Działy tematyczne

2023/04/05

Rodowy Księgozbiór Dla Dzieci czyli coś o bibliotekach, wyobraźni i - uwaga! - zdolności kreowania



    Dwa lata temu zaszliśmy rodzinnie do jednej z gnieźnieńskich bibliotek. Mając ogromny sentyment do moich szkolnych czasów i książek, które codziennie pochłaniałem (niektóre po kilka razy, naturalnie), czułem nieomal dziecięce poruszenie w duszy. I szybko się rozczarowałem. Wszystkie książki na półkach były nowe, by nie rzec: wszystkie nowoczesne. A ja pamiętałem, że i w bibliotece miejskiej, i w szkolnej, poza książkami w tamtym czasie aktualnymi, z widoczną świeżością i barwnością okładki, było także mnóstwo starszych, owiniętych w brązowy papier, ze stronicami czasem wyraźnie zużytymi przez czas i ręce czytelników. Cóż... dla mnie właśnie te książki były najbardziej magiczne. Oczywiście, że kolorowe okładki są urzekające i podkreślają swoje przeznaczenie: dla dzieci, które żyją, oddychają kolorami. Ale stare książki w podniszczonych okładkach (nie wandalizmem, ale po prostu prawami zużycia) pobudzały wyobraźnię w szczególny sposób. Mając takie w ręku myślałem o innych Dzieciach, czytających je na hamakach, ławkach, huśtawkach, w łóżkach, na pikniku pod lipcowym niebem... w latach 70', 60, 50... i nawet przed wojną. Choćby książki Kornela Makuszyńskiego. Pamiętam takie historie spod brązowego papieru: Żółty balonik, Karolcia, Dziennik psotnego chłopca czy Błękitny express o włoskiej czarownicy Befanie... Tymi książkami się oddychało nie mniej niż powietrzem, śpiewem ptaków, promieniami słońca, grą w badmintona czy nurkowaniem w jeziorze... Tak, stare książki dawały mi specyficzną magię takiego eterycznego połączenia z kimś, kto czytał je przede mną, podobnie marzył i podobnie był całym sercem za bohaterem historii.

    To nie było jedyne rozczarowanie tego dnia. Kiedy zacząłem pytać o swoje przeboje książkowe z lat 80', miła bibliotekarka albo ich nie miała w ofercie, albo... nie znała. Jakoś wydawało mi się, że w dziecięcej bibliotece żadna książka napisana dla dzieci nie może być po prostu nieznana, niezależnie jak dawno temu ją napisano... W każdym razie byłem tego pewny w odniesieniu do książek, które towarzyszyły kolejnym pokoleniom dzieci przez całe PRL. Kiedy zaś zacząłem przeglądać książki wystawione na regałach, szybko znalazłem i takie, których nie poleciłbym naszej jedenastoletniej córce... Tak samo z powodu wzrostu mojej świadomości słowiańskich praw ochrony równowagi mentalnej i duchowej Dzieci - jak z powodu manieryzmu pisarzy naszych czasów, którzy zaczęli nawet w lekturach dla dzieci przesączać infantylność obyczajową, brak szacunku do Rodziców i starszych, i beztroskę, albo i niestety seksualizację. Czasy się zmieniły... a raczej, wiemy to dziś wszyscy, ciemne istoty wczepione w nasz świat, długotrwałą operacją zdołały wpuścić toksyny we wszelkie sfery naszego życia. Nawet w świętą sferę dzieci.

    Z wypożyczania książek zrezygnowaliśmy już przy kolejnej wizycie w bibliotece. Tym samym podjąłem decyzję o odtwarzaniu mojego wielkiego niegdyś zbioru książek i komiksów dla dzieci, który, niestety, z pewnych przyczyn, przepadł nieomal cały... A raczej, owszem, podjąłem decyzję o utworzeniu Rodowego Księgozbioru Dla Dzieci. I tu uwaga: to wcale nie oznacza, że ma to być księgozbiór sztywno ograniczony do lektur o dziejach, mitach, bajkach i prawach Słowian. Tak, to również, jako dziedzictwo i naszą narodową, rasową platformę tożsamości i wartości. Ale za nadrzędną esencję książek dla dzieci uważam treść, która pobudza wyobraźnię i dokłada woli życia, woli kreowania, marzeń i radości, i przy okazji przekazuje jedynie dobre wzorce etyczne.

    Wszyscy wiemy, jak wiele znaczy czytanie dla wiedzy i wyobraźni. Po kilku rozmowach z nastolatkami wczepionymi w aplikacje telefoniczne, a z kolei nie lubiącymi czytać, przekonałem się, jak duże jest spektrum ich straty. Nie znają wielu słów używanych w Polsce 20, 40, 50, 100 lat temu, które nam, ich rodzicom i dziadkom, swobodnie przyswajało czytelnictwo PRL-owskie. Ich wyobraźnia jest ograniczona, bo gotowce - na przykład obrazy z gier komputerowych ograniczają tę zdolność. Dwunastoletnia dziewczynka nie umebluje w swej wyobraźni angielskiego salonu z XIX wieku (powiedzmy: sprzed resetu), a dziesięcioletni chłopiec nie wyposaży w swej wyobraźni statku pirackiego i jego załogi - skoro o tym nie czytali. Może jedynie wtedy, jeśli pokazała im to gra lub film, ale gorzej będzie z nazwami wszelkich przedmiotów, stylem języka takiej epoki, no i przede wszystkim - z wyobraźnią jako tak ważnym środkiem działania Istoty Ludzkiej. Bo to muszę teraz podkreślić: im więcej książek przeczytają nasze Lachów, dzieci, tym lepiej dla nich. Dlaczego? Ponieważ ma to ogromne przełożenie na ich zdolności medytacji, wizualizacji i kreowania. Piszę to z pełnym przekonaniem, ponieważ w techniki medytacji i wizualizacji wszedłem jak w naturalną sferę, z marszu, w latach 90' - dzięki Mamie, która po prostu zasypywała nas książkami przez całe dzieciństwo. Tak to działa. 

    Jest coś jeszcze. Każdy, kto czytał dużo książek w latach dzieciństwa i szkolnej młodości, wie, że skala polskiej twórczości (czasu PRL, acz nie tylko) jest ogromna, zadziwia, zachwyca, nurtuje i pokrzepia. Tylu mieliśmy pisarzy o promiennym duchu mimo wojennego resetu... Do czytelników dekad PRL spływały dzięki nim inspirujące, właściwe wzorce i bodźce poszukiwania - wielu bowiem z naszych pisarzy sięgało w kosmiczne wymiary swoją wyobraźnią, a my - czytelnicy, sięgaliśmy tam przecież z nimi... Aleksander Minkowski, Edmund Niziurski, Jerzy Broszkiewicz, Bohdan Petecki, Marta Tomaszewska... Tym bardziej uważam za pożyteczne, aby nasza Młodzież Lechicka poczytała książki z tamtych lat, bo w ten sposób poszerzy swoje spektrum postrzegania rzeczywistości i świadomości, zetknąwszy się z obyczajowością, mentalnością i etyką Polaków PRL i Przedwojnia. Dzięki temu zaś ujrzy aktualne położenie Kraju i Świata z wyższego pokładu. I więcej zrozumie. Bardziej zrozumie też nas... A kontakt z treścią książek to unikalny, eteryczny kontakt z ich autorami, ze strumieniem informacji wysłanym z ich dusz, tak niezwykle przenikliwych.

    Tym samym namawiam:  odtwarzajmy, budujmy księgozbiory rodowe naszym Dziecinom, Laszętom; niech ich umysły i dusze przenikają światy, wymiary, niech rosną ich Moce!

Czcibor 

    Ilustracje ze stron: https://designyoutrust.com/2019/03/i-am-the-way-the-truth-and-the-life-superb-photo-manipulations-by-kevin-carden/https://www.stylecraze.com/articles/health-and-wellness/?amp=1 , https://www.pinterest.de/pin/702843085617140102/ .

    Odtwarzamy Rodowy Księgozbiór Dla Dzieci (i Młodzieży) - to jest dla naszych synów, Milana i Witolda. W komentarzach pod tym artykułem, na blogu i na naszym profilu Facebooka, zamieszczam spisy, jakie już książki posiadamy i jakich szukamy. Jeśli jakaś dobra dusza posiada jakieś i nie ma komu przekazać, może będzie skłonna przekazać je dla naszych synów (poprosimy wtedy o wpisanie dedykacji lub błogosławieństwa) za życzliwy grosz


 

Czytanie książek napełnia Dzieci dodatkowym doświadczaniem konsekwencji wyborów i działań, ubarwia ich dusze emocjami i kolorami tak samo jak prawdziwa rzeczywistość, ale i niezwykle ćwiczy umysł i duchowość dzięki stałej symulacji wyobraźni i rozwijania jej ponad wszelkie granice...

 
...co owocuje naturalną zdolnością do wchodzenia w stan medytacji, wizualizacji, kreowania i projektowania:
 

 



29 komentarzy:

  1. Dziś w odtwarzanym księgozbiorze posiadamy już:

    POLSKIE:

    1. Pan Samochodzik... Zbigniewa Nienackiego - wszystkie.

    2. Tytus, Romek i A'Tomek (komiks) Papcia Chmiela - wszystkie.

    3. Kajko i Kokosz Janusza Christy - wszystkie.

    4. Tajemnica Zielonej Pieczęci - Hanna Ożogowska

    5. Mały Bizon - Arkady Fiedler

    6. Edmund Niziurski: Awantura w Niekłaju, Naprzód, Wspaniali!, Sposób na Alcybiadesa, Siódme wtajemniczenie, Jutro klasówka, Klub włóczykijów, Nikodem czyli tajemnica gabinetu, Pięć melonów na rękę,

    7. Adam Bahdaj: Do przerwy 0:1, Wakacje z duchami, Uwaga! Czarny parasol,

    8. Aleksander Minkowski - Nasturcja i Lew, Kosmiczny sekret Lutego, Gruby

    9. Piąta strona świata - Adam Prywer

    10. Kartki z ostatniej ławki - Marian Orłoń

    11. Tomek w tarapatach - Alfred Szklarski

    12. Pyza na polskich dróżkach - Hanna Januszewska

    13. Karolcia - Maria Krüger

    14. W pustyni i w puszczy - Henryk Sienkiewicz

    15. Podróże Pana Kleksa - Jan Brzechwa

    ZAGRANICZNE:

    1. Dzieci z Bullerbyn - Astrid Lindren

    2. Muminki Tove Jansson - wszystkie.

    3. Edith Nesbit - Feniks i dywan, Czarodziejskie miasto, Pięcioro dzieci i coś

    4. Erich Kastner: Mania czy Ania, Emil i detektywi,

    5. Pamela Lyndon Travers: Mary Poppins (lub Agnieszka), Mary Poppins wraca

    6. Wyspa Skarbów - Robert Louis Stevenson

    7. Frank Baum: Dorota i Oz znowu razem, Dorota u króla gnomów

    8. A. A. Milne - Kubuś Puchatek, Chatka Puchatka

    9. Sempe i Goscinny: Mikołajek, Wakacje Mikołajka

    10. Daniel Defoe - Przygody Robinsona Crusoe

    11. John Meade Falkner - Diament Mohuna

    12. Ania z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery

    13. Mały książę - Antoine de Saint-Exupéry

    OdpowiedzUsuń
  2. Czego szukamy:

    POLSKIE:

    1. Jerzy Broszkiewicz - Wielka, większa i największa i Kluska, Kefir i Tutejszy, Ci z Dziesiątego Tysiąca, Mój księżycowy pech

    2. Edmund Niziurski: Księga urwisów, Niewiarygodne przygody Marka Piegusa, Osobliwe przypadki Cymeona Maksymalnego, Adelo, zrozum mnie!, Awantury kosmiczne, Szkolny lud, Okulla i ja, Nieziemskie przypadki Bubla i spółki, Gwiazda Barnarda, Żaba, pozbieraj się!, Przygody Bąbla i Syfona, Bąbel i Syfon na tropie, Nowe przygody Marka Piegusa, Sekret panny Kimberley, Największa przygoda Bąbla i Syfona, Fałszywy trop

    3. Aleksander Minkowski: Ząb Napoleona, Błękitni z latającego talerza, Zakładnik szaleńca, Dowód tożsamości, Wyspa szatana, Artur i Grażyna, Bella, dziewczyna z gwiazd, Szaleństwo Majki Skowron, Kocur i ja, Złota troć, Krzysztof, Artur, Prywatna rozmowa, Klub Siedmiu, Niezwykłe lato Izydora i spółki, Podróż na wyspę Borneo, Dolina światła

    4. Adam Bahdaj: Podróż za jeden uśmiech, Stawiam na Tolka Banana, Czarne sombrero, Tańczący słoń, Piraci z Wysp Śpiewających, Dan Drewer i Indianie, Kapelusz za sto tysięcy

    5. Alfreda Szklarskiego: Tomek w krainie kangurów, Przygody Tomka na Czarnym Lądzie, Tomek na wojennej ścieżce, Tomek na tropach Yeti, Tajemnicza wyprawa Tomka, Tomek wśród łowców głów, Tomek u źródeł Amazonki

    6. Kornela Makuszyńskiego: Szatan z 7 klasy, Król Maciuś Pierwszy na wyspie bezludnej, 120 Przygód Koziołka Matołka

    7. Hanna Ożogowska - Głowa na tranzystorach, Scyzoryk i koledzy, Przygody Scyzoryka, Chłopak na opak czyli z pamiętnika pechowego Jacka, Ucho od śledzia, Druga klasa - fajna klasa!, Za minutę pierwsza miłość, W Marcelkowej klasie, Raz, gdy chciałem być szlachetny

    8. Mira Jaworczakowa: Jacek, Wacek i Pankracek, Oto jest Kasia

    9. Cudaczek-wyśmiewaczek - Julia Duszyńska

    10. Janusz Korczak - Kajtuś Czarodziej, Król Maciuś Pierwszy, Król Maciuś na wyspie bezludnej

    11. Ewa Nowacka: Burza w zlewozmywaku

    12. Wiele dróg - zbiór opowiadań; Domagalik, Minkowski, Niziurski i inni.

    13. Życzę ci dobrej drogi - zbiór opowiadań; Domagalik, Ożogowska, Minkowski

    14. Kiedy to się zaczyna? - zbiór opowiadań; Minkowski, Fleszarowa-Muskat i inni

    15. Arkadego Fiedlera Wyspa Robinsona, Orinoko, Dywizjon 303

    16. Porwanie w Tiutiurlistanie - Wojciech Żukrowski

    17. Wiesław Wernic - Sierżant Konnej Policji, Fort Benton, Słońce Arizony, Na południe od Rio Grande, Łapacz z Sacramento

    18. Dzika Mrówka i tam-tamy - Andrzej Perepeczko

    19. Bohdan Petecki - Rubin przerywa milczenie, X-1 uwolnij gwiazdy, Prosto w gwiazdy, Królowa kosmosu, Wiatr od słońca, Bal na Pięciu Księżycach, Tysiąc i jeden światów, Tu Alauda z planety trzeciej

    20. Irena Jurgielewiczowa - Ten obcy, Inna, Wszystko inaczej

    21. Marta Tomaszewska - Kawka, Lulek i Sebastian, Wyprawa Tapatików, Tapatiki na Ziemi, Tapatiki kontra Mandiable, Powrót Tapatików, Omijajcie wyspę Hula, Zorro, załóż okulary!

    22. Ryszard Liskowacki - Wodzu, wyspa jest twoja i Powrót na wyspę, Związek Sprawiedliwych, Przygody ośmiu sprawiedliwych, Wódz Sprawiedliwych

    23. Longin Jan Okoń: Tecumseh, Czerwonoskóry generał, Śladami Tecumseha,

    24. Stanisław Pagaczewski - Gospoda pod Upiorkiem, Porwanie Baltazara Gąbki, Misja profesora Gąbki, Gąbka i latające talerze

    25. Witaj, Karolciu - Maria Krüger

    26. Klechdy. Starożytne podania i powieści ludowe - K.W. Wójcicki

    27. Syn Popiela - Władysław Bodnicki

    28. Stanisława Platówna: Chłopiec na polnej drodze, A jednak się kręci!, Cień Czarnej Pani, Niezwykłe wakacje A.B.C., Darek i pięciu, Czerwona piłka, Mały wzywa kapitana, Marianna - Marysia - Misia, Tomek, Ewa i inni, Żegnaj, Zorbin!

    29. Ludwik Jerzy Kern: Ferdynand Wspaniały, Zbudź się, Ferdynandzie

    30. Antonina Zachara-Wnękowa - Baśnie spod Gorców

    31. Jana Brzechwy: Podróże Pana Kleksa, Tryumf Pana Kleksa

    32. Mieczysława Buczkówna - Piotruś Zuch, Piotruś Pierwszak, Drugi Wojtuś, Michaś w ogrodzie

    33. Maciej Wojtyszko - Bromba i inni

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAGRANICZNE:

    1. Pięcioro dzieci i coś - Edith Nesbit

    2. Juliusz Verne: 20 000 mil podmorskiej żeglugi, Podróż do wnętrza ziemi, Dzieci kapitana Granta, Piętnastoletni kapitan, Pięć tygodni w balonie

    3. Agaton Sax i porwany mister Lispington - Nils Olof Franzen

    4. Serce - Amicis (pełne wydanie, z lat PRL lub starsze)

    5. Widmo z Głogowego Wzgórza - Edward Fenton

    6. Karol May: Winnetou, Old Surehand, Skarb w Srebrnym Jeziorze, Old Shatterhand (Syn Łowcy Niedźwiedzi)

    7. Astrid Lindgren: Mio, mój Mio, Detektyw Blomkvist, Bracia Lwie Serce

    8. Pamela Lyndon Travers: Mary Poppins otwiera drzwi, Mary Poppins w parku, Mary Poppins na ulicy Czereśniowej, Mary Poppins i Numer Osiemnasty (lub ...i sąsiedzi)

    9. Rudyard Kipling: Księga dżungli i Kapitanowe zuchy

    10. Edmund Wallace Hildick - Tropiciele, Wzywam Czterech Tropicieli

    11. Wakacje z Sherlockiem Holmesem - Jaroslav Tafel

    12. Wenus, gwiazda zaranna - Konstantin Wołkow

    13. Frank Baum: Czarnoksiężnik z krainy Oz, W krainie czarnoksiężnika Oza, Czary w krainie Oz, Gladiola z krainy Oz, Szmaragdowe miasto Krainy Oz,

    14. John R. R. Tolkien: Hobbit, czyli tam i z powrotem, Władca Pierścieni

    15. Piotruś Pan - James M. Barrie


    Nie ograniczamy naszej biblioteki do historii pisanych dla Dzieci w PRL i wcześniej, jakkolwiek wstępnie w księgozbiorze zawarłem to, co poznałem i odczułem jako wartościowe i niezagrażające równowadze Dzieci - z obu powyższych list przeczytałem 90% książek, niektóre kilka-kilkanaście razy. Niezależnie od tych list mamy też zamiar kolekcjonować dla potomnych wszelkie polskie i słowiańskie bajki, baśnie, poezję, mity i Wedę.

    Będziemy wdzięczni za propozycje (i przypomnienia!) innych książek dla naszego rodowego księgozbioru. :)
    Czcibor i Dobromiła

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja spieszę uprzejmie z propozycjami:
    Angeł Karalijczew: "Toszko, małpka afrykańska". Dzieciństwo bez Toszka to nie dzieciństwo ;-)
    Hana Doskocilova: "Dokąd chodzi mały lew".

    Pozdrawiam
    Dziewanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, zaczynamy poszukiwania, aby to nadrobić :))

      Usuń
    2. Dziękujemy, zaczynamy poszukiwania, aby to nadrobić :)) Czcibor

      Usuń
  5. Wspaniała lista!
    dziękuję i pozdrawiam :)
    Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!! Moc uścisków :)) Czcibor

      Usuń
    2. Przepraszam, że tak z doskoku i po trochu, ale rodowy księgozbiór to wielki temat.

      Jan Tetter "Ryży Placek i portowa kompania", czyli pełne uroku wprowadzenie na drogę przestępczą; później już można czytać o piratach i Wikingach, bo wiadomo, o co chodzi. Mogłabym napisać, że ta książka to wstęp do poznania tajemniczego świata kotów czy coś w tym rodzaju, ale nie chcę ściemniać. W "Ryżym Placku" chodzi o zbójowanie ;-)

      Jan Grabowski "Puc, Bursztyn i goście". Osobiście wolę koty, stąd ten Ryży Placek, ale psom też nie odmawiam charyzmy. Mądrość Puca bardzo mi imponowała.

      I jeszcze słówko o poprzedniej propozycji, czyli "Dokąd chodzi mały lew". Gdyby Kipling to przeczytał, nie napisałby "Księgi dżungli" - nie miałby po co. Na szczęście dla siebie, z powodów obiektywnych, nie przeczytał. Otóż Doskocilova pisze lepiej. Słowiańska dusza, słowiańska wrażliwość. Nie do podrobienia, nie do nauczenia. Jedyny znany mi wyjątek to "O czym szumią wierzby", ale Kenneth Grahame to kryptosłowianin i nasz człowiek, co już kiedyś udowodniliśmy ponad wszelką wątpliwość w komentarzach do jednego z poprzednich artykułów ;-)

      Pozdrawiam i bardzo dziękuję za tak wspaniały temat.
      Dziewanna

      Usuń
    3. "z doskoku i po trochu, ale rodowy księgozbiór to wielki temat" - nawet, rzekłbym, nieskończony :)
      Jesteś, Dziewanno, niezawodna! Wszystko uwzględnimy absolutnie z taką rekomendacją!
      A "O czym szumią wierzby" miałem już wczoraj dopisać, swego czasu ulubiona książka moja i brata. :)

      Usuń
    4. Największy prezent zrobiłaś nam tym Ryżym Plackiem, od tygodnia głowiłem się nad tym, jaki to był tytuł!... I tak, chyba mieliśmy w domu "Ryży Placek i 13 zbójców", także obie części dzięki Tobie do listy. :))
      C.

      Usuń
    5. Po zastanowieniu powiem nawet, że księgozbiór to żywy organizm, wymagający ciągłego zasilania.

      Dokarmiam więc tego potwora dwiema książkami tej samej Autorki:

      Helena Bobińska " O Królu Słońcu i jego czterech córkach" - to wielka smakowitość z pięknymi ilustracjami. Przez tę książkę, przeczytaną w dzieciństwie chyba kilkaset razy, nadal nie mogę się zdecydować, którą porę roku lubię najbardziej. I umrę prawdopodobnie niezdecydowana i to wszystko wina tej komunistki Bobińskiej ;-) Autorka przedstawia cztery pory roku jako siostry, mistrzowsko rysuje ich portrety psychologiczne, wiążąc je ze zjawiskami w przyrodzie i ludzką aktywnością. Hmmm, chyba jednak Zima... Jej portret jest najpiękniejszy, za jej postacią majaczy, niewspomniana oczywiście ani jednym słowem, lecz bardzo dobrze wyczuwalna, sama Bogini Marzanna (sen głęboki niczym śmierć, niezbędny, by odrodzić się na nowo, smutek Zimy świadomej tego, jak wszystko na świecie czeka Wiosny, radosnej i beztroskiej).
      W książce tej widać głęboką duchowość, niezwiązaną z żadną religią (lub wręcz przeciwnie - będącą podstawą każdej religii), chyba dlatego przemawia do serca tak bezpośrednio. A ilustracje są tak piękne, że można się do nich modlić ;-)

      "Lipniacy" - zupełnie inna bajka. Moja stała lektura wakacyjna, bo i akcja dzieje się podczas wakacji, jeszcze przed wojną, pierwszą wojną, gdy Polski nie ma... ale jest, bo buduje ją w zabawie grupka dzieci. Książka chyba autobiograficzna, bo narratorka nosi imię Autorki. I tyle tylko o "Lipniakach", bo mi coś gardło ścisnęło i oczy się spociły.

      "O czym szumią wierzby" czytam zawsze na Szczodre Gody, wiecie, Kochani, jak Kret w zamieci śnieżnej wyczuł swój opuszczony domek, i jak sobie ze Szczurem urządzili święta, i jak Polne Myszy śpiewały taką piękną kolędę... No a jak już to przeczytam, to zerkam zawsze do rozdziału "Głos piszczałki o świcie". To powinna być lektura obowiązkowa dla studentów religioznawstwa i etnologii, bo nikt lepiej nie opisał spotkania z bóstwem.

      Pozdrawiam
      Dziewanna

      Usuń
    6. Twoje rekomendacje dają poczuć eter tych książek!
      A za przypomnienie "Lipniaków" dziękuję! Pamiętam, że były w sztywnej, czerwonej okładce.
      C.

      Usuń
    7. Tak, ja też to właśnie wydanie zaczytywałam :-)

      Dziewanna

      Usuń
    8. "że księgozbiór to żywy organizm, wymagający ciągłego zasilania." - dobrze powiedziane! :)
      C.

      Usuń
    9. Wiecznie głodny, a jego apetyt rośnie w miarę jedzenia... No to serwujemy dania indiańskie:

      Krystyna i Alfred Szklarscy, trylogia "Złoto Gór Czarnych" - to wszystko, co najlepsze dla słowiańskiego dziecka wchodzącego w świat Indian, bo i walka, i samotne wyprawy na spotkanie z duchem opiekuńczym, i Taniec Słońca, i mustangi, i bizony - słowem wszystko. To, co złe (czyli blade twarze i zmierzch pięknego świata) też, choć nie aż tak, jak w następnej książce. Fascynująca ścieżka wojownika, któżby nie chciał nim być? :-) A nawet, jak się nim formalnie nie jest, to można zadziwić wrogów swoją odwagą, jak to zrobiła siostra głównego bohatera, którą porwali Paunisi i chcieli ją złożyć w ofierze, a ona wtedy... Och tak, Poranna Rosa była moją bohaterką i lubiłam sobie wyobrażać, że jak znajdę się w takiej sytuacji, to jak ona postąpię. Jak dotąd Paunisów na horyzoncie nie widać, a jedyny znany mi wróg Bogów nie czci.

      Nora Szczepańska "Karibu" - młody wojownik dopiero wkracza na swoją ścieżkę, a świat właśnie się kończy. Wojna z bladymi twarzami, zakażone kocyki - to już te czasy. Dwie zakochane w wojowniku dziewczyny, pięknie przedstawione: śliczna, szlachetna, utalentowana Metana - ideał kobiety i niepozorna, zbuntowana Mukuk, chodząca na samotne wyprawy łowieckie. Ta historia nie kończy się dobrze. Mukuk ginie, a Karibu wyrusza na wojnę z białymi, nie zamieniwszy słowa z Metaną, której nie może wybaczyć, że jest taka piękna i żywa, podczas gdy tę drugą pochował w lesie. To taka książka, po której wrażliwy czytelnik wstydzi się tego, że jest biały. Zostaje w pamięci i w sercu na całe życie.

      J. F. Cooper "Ostatni Mohikanin" - do "Karibu" ma się dokładnie jak pięść do nosa, ale przecież zaczytywałam tę książkę. No przecież nie wszyscy biali byli źli ;-)

      Pozdrawiam
      Dziewanna

      Usuń
    10. Te wszystkie pozycje obowiązkowo na listę łowów rodowych niniejszym wstawiam!
      Z całego wszechrodowego serca dziękujemy Tobie za kultową Brombę i za Twe dzieło! Niespodzianka kosmicznej miary! Ja uroczyście zainicjuję jej czytanie w niedzielę o godzinie utajnionej dla bezpieczenstwa (bo Mżawka ponoć dybie). C. :)

      Usuń
    11. To ja Wam dziękuję, że jesteście. I dziękuję mojej ścieżce, że mnie do Waszej przestrzeni przywiodła.

      Pozdrawiam
      Dziewanna

      Usuń
    12. Radość i ulga i po naszej stronie! :)
      Jeszcze troszkę cierpliwości prosimy, zamykamy książkę. :) C. i D.

      Usuń
  6. Nie zgodziłbym się z komentarzem na temat gier komputerowych, ponieważ jest to straszne uproszczenie i niesprawiedliwość dla tego medium przekazywania opowieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię gry komputerowe, mam kilka ulubionych. Są różne sposoby czerpania i wiedzy, i przygody, mam też od lat ulubione gry komputerowe, natomiast nic tak nie pracuje dla wyobraźni i duszy jak książka. W moim odczuciu w każdym razie :) C.

      Usuń
  7. Ja uwielbiałam Jeżycjadę Małgorzaty Musierowicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle zapominam dopisać "Kwiat kalafiora" ... nadrobione :) Nie jestem pewny, czy znam "Jeżycjadę", to powiązane?

      Usuń
    2. Powiązane 🙂 Jeżycjada to cykl powieści (bodajże 23) o rodzinie Borejków i ich przyjaciół. Jedną z części cyklu jest właśnie "Kwiat kalafiora"

      Usuń
    3. Zatem.... cały cykl do zdobycia! Autorka tego cyklu mieszka całkiem blisko nas :)
      C.

      Usuń
  8. Czy w sprawie wysłania książki napisać do Was na lechczcibor@gmail.com czy na lechistangniezno@gmail.com? Bo adresu potrzebować będę ;-)

    Pozdrawiam
    Dziewanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba dobre, ale lechczcibor w nardziej swojskiej energii! ;))
      C.

      Usuń
  9. Super idea .szkoda że mam tak mało miejsca też bym zbierała .Życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Ci!
      Tak, warto zbierać, choć przestrzeń rzeczywiście in nam przydałaby się większa.
      C.

      Usuń