Działy tematyczne

2020/06/21

Co się stanie z figurami Matrixa? Wschód Wolnego Lechistanu

 
     Lachy odrzucają programy kontroli i kłamstwa podawane na złotych tacach, zbierając się w pospolitym ruszeniu wielkiej pobudki tak słowiańskiej - jak planetarnej. Tym samym widzą i rozumieją coraz więcej - a skoro tak, to u części rośnie zniecierpliwienie i gniew na uporczywie komenderujące ich życiem kukły starego świata - urzędników Matrixa. Jak długo jeszcze ludziom wolnym i dumnym, wszystkim, którzy wyszli z mgieł iluzji i niewoli, i chcą żyć według własnej woli, i z poczuciem bezpieczeństwa, będzie dane oglądać i znosić groteskowe kukły w mediach i urzędach?
     Każdy, kto czuje prawdę i kto jest wolny sercem i rozumem, ma powody do złości i frustracji. Zuchwalstwo kłamców jest niezrównane. Gdzie nie spojrzymy - w media, ratusze, izby parlamentu i prezydenta, we wszelkie urzędy i instytucje - widzimy uporczywość osadzonych tam figur w podtrzymywaniu funkcji tego, co już nie funkcjonuje. Co gorsza: ta warstwa urzędnicza obcej struktury (de facto: projektu pozaziemskiego) jest zupełnie odklejona od społeczeństwa, oferuje przeciwieństwa wobec jego potrzeb i żądań, kłamie, zwodzi, cynicznie pogłębia wykopy niewoli i przemawia doń jak do wyprutych ze zdolności widzenia i pojmowania trzody niewolniczej. 
     Spieszmy z nowiną otuchy dla Rodaków, którzy popadają w znużenie i przygnębienie, bo jesteśmy już w stadium zakończenia wielkiego omamu - bo to w istocie omam, hologram sztucznych praw życia, coraz bardziej migotliwy i zanikający, coraz bardziej jaskrawo niepasujący do naturalnych praw życia wolnej ludzkości.
     Kandydaci na wodzów Kraju, politycy, politolodzy i urzędnicy, i inni tak zwani fachowcy (to pojecie zniknie w Wolnym Lechistanie - wolna ziemia to ziemia ludzi równych, a nie dzielonych rangą i prawem do narzucania opinii) przemawiają językiem nie mającym nic wspólnego z naszymi wizjami i odczuciami dotyczącymi wolności i życia, a co gorzej, nic wspólnego w istocie z naszymi prawami i przywilejami.
     Figuranci w mediach cały czas podkreślają status pandemii i horrorowe żniwo koronawirusa - czyli podszywają rozpruwający się hologram. Albo kłamią, albo są tchórzami duchowymi, bo człowiek odważny weryfikuje zjawiska, a nie czyta z kartki instrukcje strachu dla Rodaków. Co więcej: człowiek odważnego ducha nie boi się chorób. Wszystkie choroby tego świata przegrywają z wysokim poziomem wibracji i energii istoty ludzkiej. Za to często wygrywają z ofertami medycyny masońskiej.
     Figuranci w TV podkreślają sukces w związku z pomnożeniem ilości obcych wojsk na rodzimych ziemiach. Albo kłamią - albo nie mają ducha Lacha i odwagi duchowej, a bez tego nigdy nie zrozumieją, że wolność Kraju ma nienaruszalne warunki, a należą do nich między innymi całkowite kontrolowanie jego przestrzeni przez wyłącznie narodową, lechicką policję, lechickie urzędy, i lechickie wojsko - całkowicie niezależne od sojuszów, całkowicie uzbrojone przez rodzimy i strzeżony przemysł, i wreszcie - zarządzane przez narodowy wiec.
     Figuranci w kampaniach medialnych mówią o dbaniu o planetę, ekologii i porządkach. Gdzie byli, kiedy wycinano drzewa i zwierzęta, demolując naturalny przyrodniczy silnik samonaprawy? Czy wysyłają delegacje do ratuszów polskich, aby zatrzymano betonowanie rynków i rewitalizacje parków? Czy proponują korekty do bezmyślnych masowych programów miejskich koszenia traw i łąk? Czy przegapiali to przez lata, czy uznawali za pożyteczną amerykanizację?



     Figuranci w TV obnoszą się z uporem z flagami Unii Europejskiej, podtrzymując obietnice zrównania płac słowiańskich z zachodnioeuropejskimi i wymarzone bogactwo. Albo kłamią, albo są biorobotami, którzy nie mają wolnej woli i intuicji, i już nie przejrzą na oczy, aż się jak marionetki przewrócą z tymi chorągiewkami. Czy naprawdę myślą, że Naród Wolnych Lachów będzie przez kolejne dziesięciolecia harował, ufając w lepsze, bo obiecywane w kolorach jutro? Czy nie biorą pod uwagę tego, że tysiące wpisów i setki forów i stowarzyszeń mówiących o masońskich planach i projektach pozwoliły Lachom ujrzeć prawdę?
     Figuranci w TV mają też sprytniejszy szwadron, który cwałuje przodem i stara się zdobyć szańce przebudzonych i bardziej wnikliwych Polaków. Apelują o sadzenie drzew, obiecują ochronę Przyrody, i ochronę Rodzin i dzieci, w tym przed masońskim projektem LGTB - czyli mówią nagle o tym, o czym dawna piszemy na forach lechickich, narodowych, duchowych. Gdzie byli rok temu, dwa, trzy? Czy zatrzymali inwazję satanistycznych projektów na nasz Kraj? Czy powołali zespół śledczy do przebadania sprawy szczepień (producenci, skład, opinie niezależnych, w tym zagranicznych ekspertów), czy protestowali przeciw zniewalaniu Rodziców i przejmowaniu ich dzieci przez medyków? Czy apelowali z ratuszy o zaprzestanie wycinania drzew?
     Figuranci w mediach obiecują zaostrzenie kar za ciężkie przestępstwa i maltretowanie zwierząt. Dlaczego nie zrobili tego dwadzieścia lat temu, mimo oczywistej demonstrowanej na portalach woli Narodu?
     Figuranci w TV obiecują podniesienie płac, zasiłków i coraz liczniejsze bonusy i dodatki. Albo kłamią - albo wiedzą już, że od Ameryki Trumpa ruszył niepowstrzymany impuls: projekty typu Nesara i Gesara (lub jeszcze lepsze), i nie mają wyjścia, niż podjąć takie same działania. Ludzkość będzie bowiem w ciągu najbliższych lat podnosić swój status materialny i wszelkie prawa i przywileje jako wyzwolona i odcięta od programów i restrykcji.
     Część figurantów chce przetrwać i będzie podkreślać swoje zasługi dla poprawy jakości życia lechickich Rodów. Będą mówić, że chcieli tego wcześniej, ale im nie pozwolono.
     Wszyscy oni są figurantami, urzędnikami obcej siły. W duszach pozbawionych światła słowiańskiego nie ma życzliwości, empatii, poczucia więzi lechickiej i czystych intencji. 
     Wszyscy ci figuranci razem, natłoczeni, uporczywie powtarzający kłamliwe, zwodnicze i upokarzające programy Narodowi, są już dla wielu z nas nie do zniesienia. Warto się uwolnić z gniewu, niecierpliwości i troski - to już zakończenie w teatrze Matrixa.
     Wszyscy ci jego urzędnicy, nie mogą pełnić swoich funkcji w nowej rzeczywistości i zostaną od nich odcięci. Jest niepodważalne, że każdy urzędnik Wolnego Lechistanu (dopóki będą istnieć urzędy i granice), czy to lokalny, czy regionalny, czy ogólnokrajowy - musi być prawym człowiekiem. Musi być Wolnym Lachem.
     Nikt, kto nie odczuwa aury dzieci i praw Przyrody - nie może decydować o losie nawet jednego człowieka w Lechistanie. Takie ustanawiamy prawo, tu i teraz, jako Wolny Naród.
     Figuranci zostaną odłączeni, tak jak odłącza się roboty, którym przyszło do głowy decydować o losie i ewolucji istot z krwi i kości. Ta część Rodaków, która będzie w nich wsłuchana do samego końca, ulegnie oszołomieniu i wycofa się mentalnie. To w naturalny sposób wysunie naprzód pierwszy szereg, który od tej pory będzie decydować o naszych dziejach. 




     Jak figury Matrixa zostaną odłączone od funkcji władzy i kontroli? To, co już się dzieje na świecie, dotrze do naszej Ojczyzny. Neutralizacja antysłowiańskich urzędników zostanie zdeterminowana przez złożenie kilku czynników: interwencji nowych sił politycznych świata, wspartych Sojuszem, wewnętrzny napór pospolitego ruszenia Wolnych Lachów i intensyfikację energii przeskokowych w związku z transformacją planety. Wysokie wibracje będą nie do zniesienia dla ludzi, którzy nie mają boskiego pierwiastka w czakrze serca i nie podnoszą swych częstotliwości interakcjami z Gają i jej Przyrodą. 
     Co czeka figurantów? Część z nich będzie usiłowała zniknąć, część zacznie przekonywać, że starali się robić dla naszego dobra wszystko, co było możliwe, pod naciskami "tych wyżej ustawionych". Wszystkich rozliczy ich wola Narodu. Kto kłamał, może będzie mieć wybaczone, a może otrzyma wyrok banicji. Kto skrzywdził, będzie rozliczony. W trybie ewakuacji oddane satanistom pionkowe figury będą porzucone na pastwę losu, ale na wysokie figury mogą czekać przygotowane od dawna podziemne miasta i wyspy nienaniesione na mapy - zaś w ich miejsce pod sąd ludzkości mogą być wystawione klony. Aby do tego nie dopuścić, używajmy Mocy Słowa i wizualizacji programujących naszą linię czasową.
     Nowe Prawo Słowian nie pobłaża krzywdzie dzieci, kobiet i Przyrody. Na straży nowych praw stanie Pierwszy Szereg (a potem cały uzdrowiony i sharmonizowany Naród). Ochrona i wolność samokreacji dzieci oraz współistnienie z Przyrodą należeć będą do praw najświętszych.
     Pierwszy Szereg to wszyscy ci, którzy rozumieją to i czują całym czystym sercem już dziś: wolni, dumni, empatyczni i odważni Rodacy, Lwy Lechistanu. Jest ich całe mnóstwo, zapracowanych całą duszą w swym zaciszu i dobranym towarzystwie nad projektami naprawy: uzdrowieniem dzieci, odbudowaniem gospodarki, uniezależnieniem polityki, uwolnieniem Rodów, zakazaniem szczepień i szkodliwych terapii i zabiegów, przywróceniem wspólnoty Słowian, w tym pojednaniem z Rosjanami i Ukraińcami, udostępnieniem darmowych technologii i innymi. Prawych Lachów jest wielu, i gdy nadejdzie czas, zastąpią figurantów. Oznacza to natychmiastowy Skok Mocy w nieodwracalnym już marszu ku pięknym, radosnym horyzontom. 
     Należy pamiętać, że nie tworzymy Słowiańszczyzny opartej na kolejnej  hierarchii i zarządzie "brunatnych koszul". Tworzymy Naród wolnych, równych w prawach Rodaków. W procesie radosnej, niewymuszonej ewolucji oznacza to demontaż wszystkich urzędów i struktur ustanowionych przez zarządców Matrixa, w tym parlamentu, prezydentur krajowych i miejskich.
     Każdy może natychmiast stać się konstruktorem Wolnego Lechistanu. Odstaw na zawsze, Lachu. alkohol, medytuj, łącz się z Przyrodą, sadź słowiańskie drzewa, nieś dobre Słowo Mocy, gimnastykuj się, zbuduj w sobie mentalnego Strażnika Życia, Prawdy i Wolności, i zawsze stań ku pomocy dzieciom, kobietom i Przyrodzie. 
     Wschodzi nam słońce, Lachy.
     Czcibor


 Transformacja słowiańskich ojczyzn, niesiona uaktywnioną Mocą kobiet, wiedzie od rozkruszonych struktur systemu do władzy wolnych Rodów...
 



...gdzie prawa czystości serca ustanowią rodzące się dzieci perłowe.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz