Tak też czuję. W najbliższy weekend (raczej w sobotę - w niedzielę 27.11 będzie wiadomo) ma się odbyć w Jerzmanowicach k/Krakowa spotkanie ludzi świadomych. Planowane jest przyjęcie i podpisanie Proklamacji Narodu Polskiego (jest na suwerenni.org - jest jeszcze dopracowywana ostateczna wersja). Dalszym krokiem ma być utworzenie pierwszego w Polsce sądu prawa opartego na prawie naturalnym i Common Law oraz ww. proklamacji. Chętni do włączenia się w to i przybycie na spotkanie mile widziani. tekst Proklamacji (pierwsza wersja z XII 2021 r.): https://suwerenni.org/2021/12/03/proklamacja-woli-narodu-polskiego/
Coraz więcej ludzi się budzi (człowiek nawet nie czuje, jak rymuje...). Dostrzegają nie tylko to, że władza, na każdym szczeblu, robi nas w bambuko. Widzą coś znacznie ważniejszego: jesteśmy istotami fizyczno-duchowymi. I świat Ducha jest tak samo realny, jak to wszystko, co nas otacza. Dobro, Prawda i Piękno to nie abstrakty, nie wymysły oderwanych od życia marzycieli. To właśnie rzeczywistość, Życie, Źródło. Realne i obecne, cały czas wokół nas. I w nas samych. Ta świadomość duchowości jest podstawą zmiany, która już jest widoczna. Ciemność ciągle jeszcze się panoszy, atakuje, straszy... To przedśmiertne drgawki. Ten etap musiał nadejść, musi wybrzmieć do końca. Żal nadal wycinanych lasów, zwierząt zamęczanych w laboratoriach, ludzi trutych przez "służbę zdrowia". Chciałoby się zakończyć to jak najszybciej, ale siła bezwładu (a to tylko dzięki niej system jeszcze trwa) jest potężna. Walczymy, jak kto może i potrafi. Każde działanie ma znaczenie. Przyjaciółka opowiedziała mi niedawno o spotkaniu zarządu warszawskiej dzielnicy Wawer z mieszkańcami w sprawie wycinki lasu. Spotkanie poszło zupełnie nie po myśli zarządu. Zjawił się tłum mieszkańców, rozwścieczonych zaplanowaną rzezią. Była awantura, ludzie nie dali się zbyć okrągłymi zdaniami "zarządców" ani zastraszyć. I nie dali się uciszyć. Nie wiem, czy uratują las. Ale władza widzi, że nie będzie już tak samo. Świadomi ludzie nie dadzą się omamić.
Dobrze rymujesz ;) "Ta świadomość duchowości jest podstawą zmiany, która już jest widoczna." - otóż to. Nie za bardzo jest co dopisać do Twego komentarza, on jest sam w sobie mądrym przekazem. Tak właśnie JEST.
Czy ktoś ma jakiś pomysł, patent jak nie pozwolić na możliwe przymuszenie do ćwiczeń wojskowych? Takie głosy chodzą, że mają być na 33 dni i zakończone przysięgą
Jakie to piękne i prawdziwe.
OdpowiedzUsuńTo już widać.
Z serca błogosławię
" Oli "
Oby tak było.
OdpowiedzUsuńObserwując ten cyrk do okoła zastanawiam się ile to jeszcze potrwa?
Tak też czuję. W najbliższy weekend (raczej w sobotę - w niedzielę 27.11 będzie wiadomo) ma się odbyć w Jerzmanowicach k/Krakowa spotkanie ludzi świadomych. Planowane jest przyjęcie i podpisanie Proklamacji Narodu Polskiego (jest na suwerenni.org - jest jeszcze dopracowywana ostateczna wersja). Dalszym krokiem ma być utworzenie pierwszego w Polsce sądu prawa opartego na prawie naturalnym i Common Law oraz ww. proklamacji. Chętni do włączenia się w to i przybycie na spotkanie mile widziani.
OdpowiedzUsuńtekst Proklamacji (pierwsza wersja z XII 2021 r.): https://suwerenni.org/2021/12/03/proklamacja-woli-narodu-polskiego/
Coraz więcej ludzi się budzi (człowiek nawet nie czuje, jak rymuje...).
OdpowiedzUsuńDostrzegają nie tylko to, że władza, na każdym szczeblu, robi nas w bambuko. Widzą coś znacznie ważniejszego: jesteśmy istotami fizyczno-duchowymi. I świat Ducha jest tak samo realny, jak to wszystko, co nas otacza. Dobro, Prawda i Piękno to nie abstrakty, nie wymysły oderwanych od życia marzycieli. To właśnie rzeczywistość, Życie, Źródło. Realne i obecne, cały czas wokół nas. I w nas samych. Ta świadomość duchowości jest podstawą zmiany, która już jest widoczna.
Ciemność ciągle jeszcze się panoszy, atakuje, straszy... To przedśmiertne drgawki. Ten etap musiał nadejść, musi wybrzmieć do końca.
Żal nadal wycinanych lasów, zwierząt zamęczanych w laboratoriach, ludzi trutych przez "służbę zdrowia". Chciałoby się zakończyć to jak najszybciej, ale siła bezwładu (a to tylko dzięki niej system jeszcze trwa) jest potężna.
Walczymy, jak kto może i potrafi. Każde działanie ma znaczenie.
Przyjaciółka opowiedziała mi niedawno o spotkaniu zarządu warszawskiej dzielnicy Wawer z mieszkańcami w sprawie wycinki lasu. Spotkanie poszło zupełnie nie po myśli zarządu. Zjawił się tłum mieszkańców, rozwścieczonych zaplanowaną rzezią. Była awantura, ludzie nie dali się zbyć okrągłymi zdaniami "zarządców" ani zastraszyć. I nie dali się uciszyć. Nie wiem, czy uratują las. Ale władza widzi, że nie będzie już tak samo. Świadomi ludzie nie dadzą się omamić.
Pozdrawiam
Dziewanna
Dobrze rymujesz ;)
Usuń"Ta świadomość duchowości jest podstawą zmiany, która już jest widoczna." - otóż to.
Nie za bardzo jest co dopisać do Twego komentarza, on jest sam w sobie mądrym przekazem. Tak właśnie JEST.
Czy ktoś ma jakiś pomysł, patent jak nie pozwolić na możliwe przymuszenie do ćwiczeń wojskowych? Takie głosy chodzą, że mają być na 33 dni i zakończone przysięgą
OdpowiedzUsuń