Działy tematyczne

2023/08/30

Międzysłowiańska Kampania: Słowianie medytują w energii rodowej

 


    To prawda, że niektórzy z nas praktykują medytację od już lat 90' (a nawet od dekad wcześniejszych), kiedy to można powiedzieć o intensywnej fali publikacji duchowo-ezoterycznej, jaka wpłynęła do Krajów Słowiańskich. Zważywszy jednak na czas bardzo silnej transformacji, która objęła świat, warto wyjść z zachętą medytacji poza dom rodzinny. Warto zapoznać z tym sposobem wszystkich, do których jeszcze taka wiedza nie dotarła. Rolą świadomych patriotów jest tak samo dbanie o swoją równowagę i Moc - jak i dbanie o te wartości u innych, u Rodaków, Słowiańskich Rodów i ich Dzieci. 

    Dobrodziejstwa wynikające z medytacji są szeroko poznane i nawet akademicka nauka ich nie podważa: harmonizuje ona wszystkie sfery ciała i duszy, ma zatem rolę uzdrawiającą. Co szczególnie istotne teraz: regularna medytacja nie tylko wzmacnia zdolności ciała do odpierania trutek i promieniowania, ale także pozwala zachować wewnętrzną równowagę. A równowaga ma dzisiaj wartość złota. Poprzez własny spokój generujemy spokój przestrzeni wokoło naszego pola działania; im więcej dusz zacznie kreować harmonijne częstotliwości, tym bardziej:

    - zrównoważy się przestrzeń, a energie procesowe będą mieć łagodniejszy rezonans dla wszystkich, nie tylko dla Rodzin i Dzieci, ale i dla zwierząt, dla których transformacja też jest trudna.

    - wzrośnie odporność psychiczna, siła mentalna (akceptacja rachunku strat i zmian jako wymiana Matrixa na Wolny Świat) oraz wola życia u ludzi wokół nas. 

    Dzięki informacji rośnie świadomość, a dzięki świadomości wola. To stanowi platformę przygotowania na wszystkie sztuczki satanistów, jakie jeszcze mają zastosować i na pełną odsłonę diabolicznych zbrodni przeciw Dzieciom i Ludzkości. Jednak nawet świadomy, mentalnie wzmocniony człowiek może stracić równowagę przy zderzeniu z częstotliwościami dużej liczby Istot, które doznają strachu, paniki i cierpienia. Dlatego oprócz świadomości i woli - decydująca jest równowaga (psychiczna i energetyczna).

    Zaczął się intensywny czas transformacji, w którym czynników naruszających równowagę będzie przybywać, zatem warto każdego kolejnego dnia wykonać coś, co ją uchroni - co utrzyma w harmonii nasze częstotliwości. Najprostszym, bezpłatnym i błyskawicznie efektywnym środkiem jest medytacja. I dziś nawołujemy wszystkich Braci i Siostry z każdego zakątka świata, którzy jeszcze nie praktykują medytacji, aby uczynili z tego codzienny mechanizm samoochrony. Dodatkowe dobrodziejstwo jest takie, że równoważąc siebie samego poprzez medytację - równoważymy siebie wzajemnie - a tym samym: harmonizujemy Matkę Ziemię. A zatem: czynimy bardzo dobry, łagodzący a zarazem przyspieszający wpływ na transformację i Ziemi, i nas zarazem.

    Mówimy tu zatem o wspólnym działaniu międzynarodowym, w kluczowym momencie ustalania zwycięzcy na polu bitwy Światła i Ciemności, w nawiązaniu do najlepszych tradycji Słowian do zwoływania Rodów, Klanów, Plemion, do wspólnego szeregu o przetrwanie Życia i Prawa Rodzimego. 

    1. Czy medytacje zbiorowe są bezpieczne?

    Już od kilku lat piszemy na forach lechickich, że często organizowane zloty, warsztaty duchowe i zbiorowe medytacje mogą być formą pozłoconej duchowością, a nawet Słowiańskością pułapki ze strony Istot Demonicznych, wszelkich ingerentów pozaziemskich, którzy wciąż próbują przejąć ster naszej transformacji, odkąd wprowadzili program New Age. Jak w każdym omawianym przypadku rytuału duchowego jako zagrożonego fortelem Ciemności, tak i tu powinien rozstrzygać spokój, intuicja i zdrowy rozsądek Słowian, Istot Źródłowych. A to zwykle stawia odpowiedź po środku: medytacje mogą być prowadzone w grupie, wszak Ludy Rdzenne od zarania praktykowały wspólne rytuały, ale może to dotyczyć tylko znanych sobie dusz, które są ze sobą na poziomie duchowym zsynchronizowane. Zaś w przypadku warsztatów i zlotów albo internetowych i skupiających wręcz tysiące Istot medytacji, nie ma żadnej pewności, kto ją ogłasza i prowadzi, czym podczepia i gdzie kieruje.

2. ...z pewnością tak, jeśli są to medytacje rodowe

    Niezależnie od tego, czy medytujemy samotnie czy z bliskimi sobie duszami, przed rozpoczęciem korzystamy z niezawodnego narzędzia jakim jest wola - afirmujemy dzięki niej, że w trakcie medytacji pozostajemy wyłącznie w energii rodowej, odcięci od energii zewnętrznych. Możemy dodać wszelkie słowa podsunięte przez intuicję, na przykład, że przyjmujemy tylko dary i podpowiedzi ze Źródła, a inne odrzucamy. Możemy także przywołać dusze Przodków i błogosławić im za ochronę, rady i inspirację. 

3. Jak możemy medytować?

    - głębokie, powolne oddychanie w pozycjach leżących i siedzących z przymkniętymi oczami, w połączeniu z wyobrażaniem sobie wszystkiego, co spełnia nasze potrzeby duchowe, mentalne, materialne i inne. Wizualizujmy siłę i Moc odradzającego się Rodu i Ojczyzny, ale także Moc i dobrostan nie tylko nasz, lecz całego świata słowiańskiego jako wyzwolonego i zjednoczonego, i całą wolną, oczyszczoną z Mroku i satanizmu, Matkę Ziemię z radosnymi i współpracującymi Ludami Rdzennymi. Wyobrażając sobie w medytacji - ożywiajmy obrazy emocjami. Tak kreujemy Nowy Świat. 

    - obejmowanie drzew,

    - bosęga, chodzenie boso czyli bezpośredni kontakt z Przyrodą i energią Matki Ziemi,

    - kontemplacja w kamiennych kręgach i innych naturalnych miejscach Mocy.

    Dwa ostatnie sposoby nie wymagają takiego zaangażowania umysłu, bowiem Przyroda wycisza i harmonizuje nas niejako automatycznie, przy okazji regulując nasze częstotliwości, co jest teraz priorytetowe. Przyroda to Strażnik Naszej Równowagi. Korzystając z jej energii, możemy także kreować i wykonywać intencjonalne rytuały, ale nawet bez tego - już pracujemy dla równowagi: własnej, rodowej, sąsiedztwa, Regionu, Kraju, Ziemi...

4. Czy można zachęcać Dzieci do medytacji?

    Jest wiele przeciwstawnych sobie opinii na ten temat. Przeciwnicy uważają, że takie rytuały otwierają aurę Dzieci i ściągają zagrożenie podczepień demonicznych. Jak zawsze, i tu trzymajmy się po słowiańsku nie fanatyzmu spychającego niczym wahadło w lewo lub w prawo, a rozsądku ustawionego dokładnie na środku. Zacznijmy od tego, że dla Dzieci stan medytacji i kontemplacji jest naturalny. Przechodziliśmy to i my jako kilkulatkowie - ale po prostu zapomnieliśmy... To, co musimy mieć na uwadze, to że czym innym jest silny rytuał intencjonalny ze świecami, na przykład przywołujący dusze Przodków, który z samokontrolą wykonują dorośli, a czym innym naturalna medytacja/kontemplacja Dzieci. Jak wskazuje nagłówek: można do tego tylko zachęcać, bo dusza Dziecka wie, kiedy i na co może sobie pozwolić. Nie ma mowy o presji i namowach. Duchowe mechanizmy kilkulatków rozwijają się same - należy je chronić, nigdy wyciągać wywieraniem nacisku i pośpiechu, co zresztą dotyczy wszelkich zdolności i potencjałów naszego potomstwa. Medytacja Dzieci to głownie kontemplacja w Przyrodzie, a nawet z przytulonym zwierzęciem.

    Jeśli jednak Dziecko się do niej kładzie - to polega przede wszystkim na utrwalaniu naturalnego mechanizmu oddychania przeponą (o czym wielu z nas zapomniało) i pracy wyobraźnią. Tu można Dziecku podpowiadać, żeby sobie wyobrażało coś, co tworzy albo piękne miejsca Przyrody lub wymarzony świat, przygodę wakacyjną, baśniowy dom i tak dalej. Ćwiczenia wyobraźni przez medytacje i czytanie książek budują w naszych córkach i synach Kreatorów. Nigdy nie zachęcamy Dzieci do przywoływania żadnych Istot. Nie namawiajmy także kilkulatków do transformowania czegokolwiek poprzez medytację, to rola dorosłych, wykształconych Kreatorów. Dzieci to Istoty Kształtujące Swoje Potencjały - na rolę Kreatorów, świadomych i intencjonalnych, mają swój czas, a pierwsze ćwiczenia medytacji to po prostu harmonizujący ich rozwój i samoocenę relaks.

    Jeśli obawiamy się, że medytacja jest zbyt silna i niepewna dla naszych maluchów, nauczmy po je afirmacji. Pozytywne i radosne Słowo Dzieci ma Moc i dla nich, i dla nas, i dla Matki Ziemi, i nie tylko nie stwarza żadnych zagrożeń, z kolei wspiera Dzieci psychicznie. Poza tym, zważywszy nadchodzące wydarzenia, mamy też świętą słowiańską powinność bycia strażą Dzieci, które tyle rozumieją z wydarzeń i zmian świata, ile przekazują im Rodzice. A jak wiemy, niektóre Dzieci już straciły, a wiele może wkrótce stracić swoich Rodziców (wskutek działań depopulacyjnych satanistów). Jak możemy pomóc Dzieciom, które nie są nasze? Uśmiechem, pozdrowieniem, słowem pochwały - przy czym zawsze z taktem i wyczuciem, w zależności od okoliczności i ich gotowości, i w poszanowaniu postawy ich Rodziców, bo nie możemy postępować jak intruzi. Najlepszy przekaz to spokój, życzliwość, Słowo Ciepła. Ważne jest to, aby Dzieci z naszego sąsiedztwa dowiedziały się, że żyją w ich pobliżu ludzie, którzy nie panikują z powodu wydarzeń w telewizji i za oknami ich domu. Harmonizujmy Dzieci - a oddadzą nam wdzięczny dar Światła.

    Powtarzamy zapis Mocy dla intencji Powszechnej Narodowej Adopcji Dzieci - w każdym Kraju Słowian. Przepowiadamy całkowitą likwidację instalacji Matrixa, jakich nie znał świat naszych Przodków: domy dziecka, sierocińce, żłobki... Amerykańscy żołnierze potrafią wzruszyć, mówiąc: Nie zostawiamy swoich. My, Słowianie, powiedzmy już dziś: Nie zostawiamy Dzieci. 

    Pamiętajmy o Dzieciach. Pamiętajmy o równowadze.

    Łączmy się z Przyrodą, która oferuje bogactwo zaworów uzdrawiania i błogostanu.

    Medytujmy.

    Najważniejsze na koniec: czy decydujemy się na medytację samotnie, czy z Rodziną, czy z przyjaciółmi z Kręgu Lechitów (albo Osady Lechickiej), czy też wykonujemy rytuał zgodny z prawami Źródła, z przedstawicielami Ludów Rdzennych - zawsze możemy się objąć energią ochronną, która skutecznie powstrzymuje ingerencje z zewnątrz. Możemy także tą energią objąć Rodzinę, w tym Dzieci. Ochronę czynimy wolą, Słowem Mocy (afirmacją) oraz wspomnianym przywołaniem Dusz Przodków. 

    Warto nam przywołać dusze Przodków, ponieważ oni czekają na owo wezwanie, tak samo jak przewidywali Odrodzenie Słowiaństwa i z tą myślą gromadzili Wielką Wedę w księgach, artefaktach i na liniach rodowych...

    Jeśli zaś ktoś mimo przekonania o wysokiej wibracji swej woli i Słowa, i opiece Przodków oraz Źródła, wciąż obawia się, że w stanie medytacji może być zagrożony energią zewnętrzną, niechaj zastosuje pozycję Ashwini Mudra, która odcina nas na czas medytacji od wszelkich energii zewnętrznych. Pozostaniemy zamknięci niczym w zbroi Światła, w energii własnej, w połączeniu ze swoją Wyższą Jaźnią. To bardzo dobra pozycja i runa w potrzebie całkowitego odcięcia i "wewnętrznego przegrupowania sił".

    Tej pozycji można też nauczyć Dzieci. To prawda, że na początku życia Dzieci nie potrzebują rytuałów, karmi ich naturalna, intuicyjna więź z Przyrodą i jej generatorami Mocy. Ale rodzą się teraz Dzieci Kryształowe, których drogi rozwoju będą zazwyczaj dynamiczne i niekonwencjonalne. Bądźmy i na to otwarci, czujni, wspierający i opiekuńczy. Generalnie jednak najlepsza na dziś platforma przetrwania (wspólnymi rodowymi i narodowymi siłami Słowian) wygląda tak:

    Dzieci nie potrzebują medytacji, aby zachować równowagę i przekonanie, że świat jest na właściwym kursie. Dzieci potrzebują do tego przede wszystkim dwóch rzeczy (oprócz miłości): 

    - spokoju emanującego z dorosłych (zwłaszcza Rodziców i krewnych),

    - łącza z Przyrodą.

    To my, dorośli, potrzebujemy medytacji - jako że w przeciwieństwie do Dzieci, mamy postrzępione łącze z Przyrodą i Źródłem. Zrekonstruujmy to i upewnijmy się także, że technologiczna rozrywka nie odcina naszych synów i córek od zabawy i eksploracji poza domem.

    Medytujmy zatem, wszyscy Słowianie, roznośmy wokoło spokój, równowagę, życzliwość. Sięgając po wzorce równowagi naszych Przodków - obejmujmy ją siebie i nasze Rody, a szczególnie Dzieci, które skonstruują Nowy Świat. Budujmy Wspólny Mur Mocy. Pozwólmy Dzieciom roznosić Światło. 

    Ta kampania jest pierwszą międzysłowiańską, mającą nie tylko znaczenie podkreślenia osobistej i wspólnej równowagi oraz ochrony Dzieci wobec zapowiadanych wstrząsów transformacyjnych. Jest ona także zasileniem tak istotnego projektu Odbudowy Wspólnoty Wszystkich Narodów Słowian. Dlatego dziękujemy wszystkim za udział, za wsparcie, udostępnienia i Słowo Życzliwości. 

     PODSUMOWUJĄC, PODSTAWOWE CELE NASZEJ PIERWSZEJ MIĘDZYSŁOWIAŃSKIEJ KAMPANII TO POPULARYZOWANIE:

    - medytacji z błogosławieństwem Przodków,

    - opiekuńczości i harmonizowania własnych i wszelkich napotkanych na drodze Dzieci,

    - budowania i podtrzymywania pola wspólnej równowagi,

    - ...oraz jednoczenie Słowian we współpracy i sile wspólnego potencjału.


    Z błogosławieństwem dla Rodów Słowian:

    Dobromiła i Czcibor - Lechia (Polska)

    Štefan Hrza Ďurovič - Słowacja

    Ondřej Chylka - Czechy

    Djordje Popovic - Serbia

    Сергей Браварський - Ukraina

    Branko Stavrovski - Macedonia

 

    Zapraszamy do współpracy bratnie dusze z wszystkich Ziem Słowiańskich.  

    Rysunki ze stron: https://pl.pinterest.com/hezerwin/  i  https://pl.pinterest.com/pin/667095763574508618/ .

     Intencja Powszechnej Narodowej Adopcji zapisana na blogu Lechickie Odrodzenie w roku 2021 - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2021/11/intencja-powszechnej-narodowej-adopcji.html

             

Bruce Lee podczas medytacji w pozycji Ashwini Mudra, gdzie znaczenie ma sposób złączenia dłoni jak i ustawienie całego ciała - w całkowitym odcięciu i samoochronie. Ashwini Mudra to przyjmowanie z samego Źródła wszystkiego, czego nam tylko trzeba:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz