2024/01/08

Hybrydyzacja to coś więcej niż atak na DNA


     Hybrydyzacja Ludzkości trwa, odkąd intruzi przybyli tu ze swoją misją przeciw Źródłu i jego żywotnym owocom. DNA potraktowano jak tarczę dla pocisków - ponieważ DNA to platforma nośna potencjałów ludzi, w tym ich zdolności umysłowych i projektowych, siły duchowej, sprawności fizycznych, poza tym - bezcenny kanał informacji, który wiecznie, nieskończenie, przecina czasoprzestrzeń między członkami Rodów. Prawdziwym zatem kręgosłupem Istoty Źródłowej, spajającym jej potencjały i siłę nośną, jest DNA. 
    O ile nie zostanie zbombardowany. DNA to nie tylko biologia, ale i eteryczna autostrada, która warunkuje także zdolność samoochrony, samonaprawy i przetrwania. Preparaty podawane pod pretekstem dobroczynnych szczepień i medykamentów są niczym spadochronowe zrzuty sabotażu. Tym samym - poddają Istoty Źródłowe mutacji, deformacji, degradacji, hybrydyzacji. 
    Sęk w tym, że istotna hybrydyzacja to coś więcej niż tylko fizyczna agresja na nasze DNA (a tym samym na zespolone z nim dusze) czyniona, jak wiemy, środkami medycznymi, spożywczymi, kosmetycznymi i częstotliwościami. Diaboliczność polega na wyrafinowanym i bezwzględnym sięgnięciu po pełnię broni przeciw Życiu i jego prawom. Słowian i inne Rdzenne Ludy hybrydyzują zatem ponadto wszelkie kody i programy. DNA jest zespolone z duszą - zatem hybrydyzacja mentalna jest tak samo skuteczna i destruktywna, jak biologiczna. Przyjęliśmy, że wszelkie nieetyczne programy osaczające nas z mediów, nauk, kin, reklam - służą degradacji poprzez rujnowanie godności, taktu, samodzielności - ale ich celem jest tak samo hybrydyzacja mentalna, która osadza nas - Kreatorów - w postawie bierności. 
    Czynniki, które wprowadzono w celu mentalnej hybrydyzacji Słowian, to między innymi:
    - programy medialne oswajające z patologiami tak intensywnie, że po latach zdają się właściwie normami,
    - programy medialne o patologicznym przekroju dosłowności przekazu w kwestii przemocy, na przykład sceny z sekcji zwłok w filmie kryminalnym, sceny rozszarpywania jednych zwierząt przez drugie w programie przyrodniczym,
    - ograniczony i powtarzalny zestaw piosenek w rozgłośniach radiowych, emitowanych w częstotliwościach wspierających stany rozdrażnienia i otępienia,
    - wycofywanie KOLORYTU z otoczenia, które stanowi naszą przestrzeń życiową,
    - wprowadzanie trendu i mody na surowość, zimno i mrok,
    - wprowadzanie medykamentów w miejsce duchowych rytuałów, ziół i leczniczych owoców Ziemi...
    ...i inne. 
    Jak to wszystko ma się do hybrydyzacji?
    Zacznijmy od tego, czym skutkuje hybrydyzacja Istoty Źródłowej... Człowiek zamieniony w hybrydę to istota o wartościach robota: niemoc, słaba wola, bierność wobec eksploatowania, wyzysku i szykan, zanik wrażliwości, empatii, pragnień, marzeń i wyobraźni, następnie radości życia, wdzięczności za życie, a ostatecznie kompletna zależność od dostaw zewnętrznych. I od zewnętrznych porad, instrukcji, rozkazów. Hybryda to zatem człowiek wprowadzony podstępem w niewolnictwo (albo stworzony w laboratorium jako istota bez duszy i łącza ze Źródłem od startu, ale nie o tego rodzaju hybrydzie tu piszemy). 
    Hybryda jest niewolnikiem pozbawionym środków do samowyzwolenia, ponieważ wygaszone światło duchowe odrywa od zachowanej na poziomie minimum świadomości pamięć o miłości, wdzięczności, godności, zdolnościach do projektowania i znaczeniu tego wszystkiego. Pozostaje o tym pewne pojęcie, ale już nie zdolność esencjonalnego odczuwania
    Oprócz degradowania DNA, degraduje się zatem mentalność, duchowość i godność, aby unicestwić wszystkie potencjalne ogniska pobudki i oporu człowieka poddanego hybrydyzacji. Co gorsza, obniżony próg czujności, przenikliwości i wrażliwości ma odbicie w wytracaniu współczucia dla innych ludzi i wszelkich stworzeń. I to nie cały zakres strat, dopiszmy do nich i coś, co moglibyśmy nazwać spontanicznym impulsem intuicji, możliwym nawet w okresach apatii. Temu właśnie, z rosnącą u schyłku Matrixa intensywnością, poddaje się nasz i inne narody. 
    Ten artykuł nie powstał po to, aby powtarzać liczne już zapisy o skutkach mutacji DNA, ale po to, aby podkreślić, że programowanie mentalne nie jest w operacji hybrydowej mniej groźne.    Hybrydyzacja nie jest wybiórcza, ona obejmuje jednocześnie wszystkie nasze sfery przejawionego  życia i funkcjonowania. Wróćmy zatem do wymienionych wyżej czynników. Jak mają się one do hybrydyzacji? Hybrydyzacja mentalna to rabunek na świadomości i potencjałach, to zamykanie w coraz mniejszej i coraz ciemniejszej klatce niewoli. Dlatego projekt tak skrajnie zuchwały i absurdalny zarazem, jak Covid-19, udał się po części, choć powinien być zawalony wzburzeniem Ludów już na starcie. Dlatego część ludzi nadal oddaje głos politykom, którzy jawnie wszak demonstrują całkowite odcięcie od etyki i patriotyzmu. 
    Nawet u Dzieci widać stan zhybrydyzowania mentalnego - coraz częściej zderzamy się z sytuacją, kiedy na próby serdecznego przywitania/zapoznania/pozdrowienia jednego Dziecka - drugie reaguje... niczym. Pozostaje na poziomie niewzruszonej kukły. Nie do pomyślenia dziesięć-dwadzieścia lat temu. 
    Hybrydyzacja jest przeciwieństwem żywotności. Najlepszym zatem sposobem na przeciwstawienie sie jej są przejawy takie jak radość życia, polot twórczy, serdeczność i życzliwość, podkreślanie woli życia. Programy hybrydyzacji takie jak moda na szare, czarne auta z drapieżnymi kształtami reflektorów i karoserii zneutralizuje słowiańska twórczość - zresztą przyjdzie dzień, że moda (program!) na ponure samochody dające skojarzenia z filmami o wojnach kosmicznych się skończy. 
    Hybrydyzacja mentalna to także nauczanie systemowe. Operacja Covid-19 obnażyła, co stanowi prawdziwe świadectwo inteligencji (lepiej rzec: zdrowego rozumu) - nie wykształcenie (czytajmy: uformowanie, obrobienie), lecz umiłowanie Życia i tworzenie dla Życia. Zhybrydyzowani kodami akademii i uniwersytetów "mędrcy" dali się wprowadzić w najgorsze możliwe stadium decyzyjne człowieka: poddanie destrukcji. Oczywiście nie wszyscy - bo dusz przebudzonych nie braknie w żadnej przestrzeni narodowej, nawet w wartowniach niewoli - instytucjach - objawiają się Lechici. 
    Program mentalnej hybrydyzacji, szczególnie wyrafinowany, to odbieranie kolorów z naszego świata. Nie tylko po autach, sprzęcie technicznym czy halach, supermarketach, biurowcach, apartamentowcach to widać - ta operacja objęła i nasze Lachów Dzieci.
    Kiedyś weszliśmy oboje do jednego z gnieźnieńskich sklepów, żeby kupić wózek. Na cały tuzin wystawionych wózków jeden był ciemnoróżowy, jeden niebieski, dwa szare, a reszta czarna. Wózki dla Dzieci - niczym karawany pogrzebowe. 
    - Takie chcą teraz kupować - rozłożył ręce sprzedawca. 
    "Takie chcą teraz kupować" - bo takie są programy. Jak to kiedyś napisaliśmy, telewizja nie jest kształtowana gustami i pragnieniami widzów - ona je programuje. Dotyczy to wszystkiego - gustów w kwestii czarnego wózka dla niemowlat, drapieżnego ciemnego auta dla Rodziny, apartamentowca przypominającego więzienie, koszary albo pustynną cytadelę, seksualizującego ubioru, mieszkania pozbawionego przytulności poprzez upodobnienie go do laboratorium, jeśli nie prosektorium. Wszystkiego. 
    Tak dla podkreślenia rozmiaru programu, który jest tak sprzeczny, a zarazem maksymalnie nad nami rozciągnięty: jeszcze w latach 70' nawet wnętrza biurowców były ciepłe, wręcz przytulne jak mieszkania, co można choćby zauważyć przy okazji oglądania serialu "Columbo". Każda operacja przeciw świadomości i potencjałom Ludzkości jest taktycznie podzielona na stadia, aby niepozornie, bez alarmujących objawień, zaciemniać nie tylko nasze postrzeganie rzeczywistości, ale i zmian w niej zachodzących.
    Hybrydyzacja sięga i wstecz. Okłamują nas obrazami pałaców, zamków i domów z wszelkich minionych epok - one nigdy nie były bezbarwne, ponure czy też białe w ramach "estetycznej elegancji". One były zatopione w kolorycie. Ludzkość jest esencją kolorytu wszechświata. 
    Nad wszystkim, co stanowi Matrix, stoją, owszem różne wyrachowane i beznamiętne rasy pozaziemskie, lecz nade wszystko - Siły Demoniczne. Hybrydyzacja to zacieśnianie więzów niewoli. 
    Ale odbieranie kolorytu jest już atakiem na czakrę serca, na rdzeń Istot Źrodłowych jako Kreatorów.
Celem zaś ostatecznym jest zaś nic innego jak oderwanie ich wszystkich - nas wszystkich - od Źrodła.
Nie pozwólmy odebrać sobie KOLORYTU - bo koloryt karmi, odżywia, uzdrawia, wznosi słowiańską duszę. Kolorujmy Przestrzeń wokół nas. 

    Czcibor i Dobromiła



    Szeroko o demonicznym zarządzie Matrixa, programach hybrydyzacji i słowiańskich środkach samoochrony w książkach Czcibora Ja, Lach i Lach do Lachahttps://ridero.eu/pl/books/ja_lach/


Wielu Lechitów wciaż karmi swoje dusze kolorami, jednak w przypadku większości krajowych parkingów dominującym wrażeniem jest widok hordy skoncentrowanych maszyn bojowych: 



Najbardziej popularny pośród Rodziców i dominujący w ofercie handlowej model wózka dla niemowląt (!) sprawia wrażenie posłańca smutku, a nie radości:


...gdy tymczasem nasi Przodkowie wiedzieli, że koloryt nie tylko cieszy i stymuluje, ale też harmonizuje częstotliwości Dzieci na wszystkich poziomach:




Tak zwana "nowoczesna" kuchnia z modnego katalogu:



Słowiański dom co najmniej ma dwa serca dające blask: kuchnię i salon. Poniżej kuchnia urządzona z naszą potrzebą ciepła i kolorytu:



Na rozdzieleniu światów nie zauważamy już tylko mechanizmów i projektów wynikłych z mentalnej hybrydyzacji - przybywa jaskółek wielkiej zmiany, projektów oddających radość życia, zatem polot, piękno i koloryt...



...jak widać na przykładzie pracowni Archideo, która wraz z rosnącą ilością podobnych firm zmieni nam Lechię, wycofując z krajobrazu lechickiego schizoidalne projekty Matrixa na rzecz rodzimych Gniazd Rodowych i innych budynków w urzekającym duchu Słowiaństwa. 



13 komentarzy:

  1. Faaaajna ta czarna kuchnia... W jednej szufladzie skoroszyty, w drugiej segregatory, w trzeciej próżniowo pakowane produkty spożywcze, w czwartej nieboszczyk oczekujący na sekcję. Strach pomyśleć, jakie mroczne sekrety mrozi lodówka ;-) Jak mawiali dawni Słowianie: de gustibus non est disputandum.

    A ta prawdziwa kuchnia na zdjęciu niżej to Wasza czy tylko w Waszym stylu?

    Bardzo przypomina moje kuchnie: w starym i w nowym domu. Obie drewniane, miodowe, słoneczne. W nowej, która jest znacznie większa niż stara (była mikroskopijna), świece, świeczniczki, decoupage'owe słoiczki, wieszadełka no i, ten-tego, no wręcz kapliczki :-) Przecież kuchnia to serce domu, jego świątynia, więc nic dziwnego, że Bogi tu mieszkają. I kot tu jada z kolorowej miseczki.

    Ta porażająca brzydota (de gustibus...) samochodów to nie tylko kwestia braku kolorów. Moim zdaniem chodzi przede wszystkim o kształt. Stare samochody, nawet czarne lub szare, mają szlachetną linię, swój charakter - projektowali je ludzie. Biały Trabant, który był wiernym towarzyszem naszej rodziny przez dwadzieścia dwa lata, wręcz uśmiechał się na nasz widok, a my do niego (a ta melodia dwusuwu - ależ ten silnik śpiewał!). Teraz wszystkie samochody takie same, jakby z jednego programu komputerowego. Tak wygląda matriks.

    A nasz świat, dom żywych istot, skrzy się barwami, gra odcieniami, ciepłem, zimnem, soczystością, miękkością, szorstkością. Tu wszystko żyje, nawet przedmioty mają duszę (nie tylko żelazka ;-)).

    Pozdrawiam
    niestety nie z kuchni (ale ona jest i czeka na mnie)
    Dziewanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj nam :)
      Kuchnia nasza. Na tyle w "rozkwicie", na ile parametry pozwalają. ;)
      Tak, o tym wszak pisałem, zresztą od lat powtarzam - ładne auta skończyły się w latach 80' z chwilą gdy weszła "moda" na refletory a la gały wytrzeszczone i obłe linie nadwozia (fiat 125 p jest szlachetny w swej kwadratowości!). Potem było już tylko gorzej... weszła drapieżność, dominują ciemne kolory, ostre ślepia krokodyli, a co znamienne, kupują takowe sobie i młode mamy...
      Zasadniczo prawdą jest - gusta i wybory to - jakoby - rzecz woli... Jednak wiemy, że tak to tylko wygląda powierzchniowo. :)
      " drewniane, miodowe, słoneczne ' - mniam! Oto chodzi... :)

      Usuń
  2. Problem jaki widzę w tym artykule, to wyzierająca z niego niechęć do zrozumienia i zaakceptowania czyjegoś innego gustu. Zrzucacie winę na telewizję i inne media, ale ciężko wam zaakceptować, że ktoś w pełni świadomie i ze swoimi argumentami mógłby wybrać np.: tą nowoczesną kuchnię. Podchodzicie do tego moim zdaniem niefajnie, a sugerowanie jakiejś mentalnej hybrydyzacji jest niemiłe wobec osób o guście, którego nie lubicie. Co w takim razie z ludźmi lubiącymi muzykę metalową? Ci również często mają swój specyficzny styl ubioru i wystroju pokoju. Znam takich i są to mili ludzie z poczuciem humoru i dystansem do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty nie zrozumiałeś artykułu. To nie jest artykuł o gustach, które są naturalną wolą i potrzebą nas wszystkich, tylko o programach kodujących gusta. Gusta oczywiście szkodliwe. Fajni muzycy heavy metalu są mi znani, ale to żaden argument w odniesieniu to artykułu, podkreślmy, o kodach odbarwiających życie. Ja znam bardzo poztywnych ludzi, którzy nadużywają alkoholu i na co miałby to być argument? Dźwięki mają swoje określone częstotliwości a te - czynią harmonię, równowagę, zdrowie albo działają przeciw temu. Charakter czy dobroć człowieka poddanego programowaniu nie ma tu nic do rzeczy. My też mamy swoje znoje z kodami, nikt nie jest od tego wolny tylko dlatego, że o tym wie i pisze, to też zaznaczamy.
      Obrażać się o dotyczącą go hybrydyzację, kodowanie może tylko ktoś, kto nie ma o tym wiedzy albo to podważa. Czyli - nie przejrzał (albo uważa za fikcję) cały Matrix z dotyczącym go taktycznym rozpracowaniem ludzi.
      "Zrzucacie winę na telewizję i inne media, ale ciężko wam zaakceptować," - ani jedno, ani drugie. Nie mamy problemu z akceptacją, nie rozmawiamy z sąsiadami jak misjonarze ;) - publiczny, nieinwazyjny przekaz służy otwieraniu oczu Rodakom tak samo, jak ktoś wcześniej otwierał nam. I nie winimy mediów jako techologii, którą zamiast demolować warto przejąć i przekonwertować. Winni są ci, którzy rabują nas z naszych dóbr, wiedzy i zdrowia. To żywe istoty.
      Tak, może się zdarzyć ktoś, komu podoba się czarna kuchnia - ale nie mówimy o pojedynczych przypadkach, tylko o masowym projekcie. Wiele lat obserwujemy co się dzieje i omawiamy kwestie ze znajomymi, którzy też obserwują. Można się bardzo tym zdziwić, ale mnóstwo naszych Rodaków kupuje samochody, ubrania czy urządza mieszkania według wzorców lokowanych w serialach.
      Ludzie z natury są programowalni - za kilka lat rewolucja zmiecie całe ponure barwy i wszyscy zatopią się w kolorycie. Pomijając wybudzenie - taka będzie i narracja medialna...

      Usuń
    2. Kochani o jakiej rewolucji mówicie? Naprawdę uważacie, że ludzie ostatecznie się obudzą i powstaną? No ja patrząc po ludziach, na wybory ostatnie i na to co zaczyna się dziać w Polsce przez mowy rząd zacząłem wątpić

      Usuń
    3. Powstaną, ale nie wszyscy. Nie chodzi o to, że wyrokujemy, bo nie odpuszczamy w pracy. Ale jak widać wokoło, wybory są różne...

      Usuń
  3. Oby jak najszybciej ta szarość zniknęła , kolory , kolory , Miłość i Radość to nasza przyszłość .
    Dziękuję za wzmacniający artykuł , właśnie teraz bardzo potrzebny.
    Pozdrawiam
    " Oli "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście zmiany już można dostrzegać. We wszystkim - to idzie po linii rozdzielenia światów. D. i C.

      Usuń
  4. https://dadi-shop.pl/blog/36_Najmodniejszy-trend-w-tym-sezonie--Z%C5%82oty-w%C3%B3ze.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się w kwestii wózków i też tego nie mogłam zrozumieć jak szukałam w sklepach wózka dla synka. Same trumny dla dzieci, żadnego wyboru. Na internecie znalazłam jeden z niewielu beżowy w piękne kolorowe kwiaty. Synek jako jedyny w okolicy jeździł w wózeczku, który był w żywych kolorkach dziewczęcych.

    OdpowiedzUsuń
  6. „ Cudze chwalicie,
    Swego nie znacie,
    Sami nie wiecie,
    Co posiadacie.„
    „ Malowana wieś Zalipie ” przyciąga mnóstwo turystów.
    Indygo

    .https://www.google.pl/search?q=zalipie&ie=UTF-8&oe=UTF-8&hl=pl-pl&client=safari

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudo! Są miejsca, gdzie nie dali sobie odebrać kolorów. Kto tam mieszka - harmonizuje i karmi duszę. :)
      C. i D.

      Usuń