Blog Lechickie Odrodzenie został założony przeze mnie w roku 2017,
aby poszerzyć moje możliwości udziału w transformacji, poprzez wymianę
informacji, dzielenie się odczuciami i wizjami, ujawnianie Prawdy i
Wedy, zapisywanie w Przestrzeni afirmacji, intencji, błogosławieństw dla
dobra Lechickich Rodów, Przyrody i całej planety. Byłem, można powiedzieć, szykowany do takiego działania i realizowania swego potencjału w taki sposób - od dzieciństwa. Dzięki mojej Mamie w domu był od początku Nieznany świat, książkę Życie po życiu przeczytałem mając 12 lat. Potem doszły pisma ufologiczne i kolejne źródła Wedy. Chłonąłem ją w szerokim spektrum, o dziwo - prawda o Słowiańszczyźnie trafiła do mnie na samym końcu rozpoznawania rzeczywistości. Już wcześniej jednak budziły moje zafrapowanie "słabe noty" Słowian w powszechnej światowej publikacji, albo wręcz jej osobliwe totalne zmilczenie (Jedyną planetą Ziemia, Rozmowy ze śmiercią, New Age). Gdybym zatem, mając takie wieloletnie przygotowanie, nie zasilał dziś Słowem rozbiórki systemu i odbudowy Wolnego Lechistanu, tak jak to czyni wielu świadomych Rodaków, zmarnowałbym to, co było mi dane. Czynię to nie tylko z wewnętrznej potrzeby, nie do końca wiadomo, czym zasilanej, ale też z satysfakcją i radością, ponieważ taka działalność stanowi o moim tworzeniu, kreowaniu, spełnieniu. A że w tym wszystkim jest i nasz Polaków pierwiastek wspólny - lechicki opór wobec niewoli i rabunku na Ojczyźnie - to druga i oczywista rzecz. :)
Od roku 2019
połączyłem się na tej drodze z Dobromiłą i działamy razem. Wcześniej,
oboje, inspirowani wewnętrzną potrzebą i intuicją, podważaliśmy już
Matrix pisząc na Facebooku. Dziś podstawową platformą zapisującą
Przestrzeń naszymi intencjami jest blog - ale prowadzimy także lechickie
grupy na FB. Jesteśmy też współzałożycielami Stowarzyszenia Lechistan Gniezno, projektantami jego logo i grup na Facebooku. Obecnie publikujemy w grupie Stowarzyszenie Lechistan Gniezno - Serce Rodu. W ramach Stowarzyszenia interweniujemy przede wszystkim w sprawie ochrony Dzieci i Przyrody. Nasza działalność, publikacje i interakcje z instytucjami systemu są odbiciem tego, do czego pcha nas głos duszy: do przywrócenia historii, praw i Mocy Słowianom, do ochrony, zdrowia i pełni potencjału Dzieci, do ochrony Przyrody, do wyzwolenia zwierząt, i do przywrócenia słowiańskiego porodu lotosowego jako rytuału tak świętego jak radosnego. Zainicjowaliśmy, być może pierwsi w Kraju, kampanię przeciw koszeniu naturalnych traw i łąk miejskich, przeciw anglicyzacji, przeciw wszelkim szczepieniom, przeciw agresji dźwiękowej pojazdów, przeciw ginekologii męskich rąk, współtworzyliśmy z innymi blogami lechickimi rozmaite ruszenia w sprawie narodowej. Zaprojektowaliśmy Zdrową Telewizję i Zdrowe Nauczanie, plan likwidacji aborcji, ideę Powszechnej Narodowej Adopcji, zasiewając kreacje i intencje w Przestrzeni. Wraz z innymi Rodzicami Nowego Lechistanu propagujemy słowiański poród lotosowy zamiast szpitalnego taśmociągu porodowego. Nie mniej...
...blog
nie ma intencji przekazania jedynie słusznych wizji i praw, a tylko
wnieść nasz udział, nasze odczucia w całą kompozycję projektów tysięcy
lechickich dusz. To z tej wspólnej kompozycji projektów wyłoni się nasz
narodowy dobrostan, nowy Wolny Kraj. Nie jest tak, że pisząc dla
Rodaków, ograniczamy się tylko do sięgania po Wedy Przodków czy
spisywania odczuć i wizji. Tak bardzo ważny dla Mocy Kraju i pełni
potencjału Dzieci poród lotosowy jest czymś, czego doświadczyliśmy, i
tym bardziej zasilamy Przestrzeń intencją przywrócenia świętego rytuału
narodzin w naturalnej formie do wszystkich domów.
Nigdy nie jest tak, że wszystko wszystkim rezonuje, odpowiada, trafia do serca i umysłu, dlatego może być tak, że niektórzy z Gości będą czuli sprawy nieomal całkowicie jak my, inni po części, inni nawet wcale - co jest dla nas naturalne. My też trafiamy do różnych źródeł Wedy, wizji, informacji, mamy interakcje z różnymi ludźmi - i bierzemy od nich to, co jest zgodne z naszymi odczuciami. Jeśli nie rezonuje nam nic - po prostu takie przestrzenie zostawiamy, kierując się gdzie indziej. Tym bardziej jest dla nas oczywiste, że Goście, którym przekaz tego bloga nie będzie rezonować z ich sczytywaniem, wizją i projektem rzeczywistości - odejdą w inną przestrzeń.
To wszystko nie tylko jest naturalne, ale też zgodne z prawami boskimi i wolną wolą ludzi, a także - co istotne - ze słowiańską świętą cechą życzliwości. Czym innym jest natomiast wczepienie się w przestrzeń, której przekaz komuś nie odpowiada. Nie ma to nic wspólnego z życzliwością i poszanowaniem czyichś wyborów i dróg. Poprzez wczepienie i powtarzalne w treści kąśliwe i toksyczne komentarze nie tylko potwierdza się to, że jedynym celem takich Gości jest przeszkadzanie nam w projektowaniu naszego i narodowego dobrostanu - ale też zaburzanie harmonii, aury odprężenia i podbudowania oraz zaniżanie wibracji tak tego miejsca, jak wchodzącym tu z przekonaniem Gościom. To cały powód wprowadzenia cenzury.
Nad moderacją wpisów zastanawialiśmy się jakiś czas, ale nadrzędną wartością jest gwarantowanie Gościom atmosfery spokoju i łagodności,
nieoczywistej dla wielu podobnych miejsc, w które zawitaliśmy za Wedą i
natchnieniem. Można zawsze napisać nam "nie zgadzamy się z tym", albo
"moim zdaniem się mylisz", "moja wizja jest inna", albo "to by nie było
dobre, ponieważ..." - bez złośliwego doładowania (co jest łatwo
wyczuwalne) ani agresywnych i obraźliwych wyrazów. Można. To odróżnia
nas, Lechitów, od Chazarów, którzy akurat wulgaryzmy i arogancję
skutecznie rozprowadzili po sferach ojczystych. Niestety - jeśli ktoś nie potrafi wyrazić swojej niezgody uprzejmie, to
może nad tym popracować i wrócić. My stworzyliśmy Przestrzeń wzajemnego poszanowania między Rodakami.
Wszyscy też wiemy, że tak tutaj, jak do każdego forum patriotycznego i
wedyjskiego usiłują przedostać się sabotażyści Pobudki Słowian. Nie
dajemy im tej możliwości, odrzucając ich wpisy. Czasem są one długie,
ale ich mitręga się marnuje, bo po rzuceniu okiem na pierwsze dwa-trzy słowa usuwamy je, mając jasność intencji. Nasz blog to energia serca słowiańskiego - radość, miłość, jedność, życzliwość, serdeczność, żarliwość.
Ani
Dobromiła, ani ja nie jesteśmy oświeconymi nauczycielami, tylko tak,
jak wszyscy inni, nieustająco ewoluującymi podróżnikami w Przestrzeni.
Tak samo jak inni pracujemy nad swoją świadomością, jakością życia i
komunikacji, deprogramowaniem, oczyszczaniem, odzyskiwaniem boskiego
potencjału. Weda zawarta na naszym blogu, jak każda inna, może być
wartościowa, prawdziwa i potrzebna dziś czy jutro, a pojutrze, lub za
rok już zbędna czy zweryfikowana przez procesy Przestrzeni. To też
naturalne. Dlatego - tak jak piszemy w wielu artykułach o czasie
odchodzenia od mistrzów i autorytetów, tak samo wszelkie rady i informacje, nasze i innych, warto traktować jako tymczasowe narzędzie wsparcia i wzbogacenie duszy.
Klucz nie leży w sztywnym i nienaruszalnym zapakowaniu umysłu
informacjami z jednej puli czasu i źródła, lecz w uczynieniu go
elastycznym.
Prawda
wygląda tak, że my wszyscy - Naród Lechicki i wszelkie inne narody
Ziemi - jesteśmy w połączeniu i w stałej wzajemnej wymianie informacji -
jeśli my czynimy to przez blog, to niejeden wchodzący z nami w
interakcję Gość robi to samo, dzieli się z nami Wedą, poprzez subtelny
impuls energii, albo przez życzliwą emocję. To są cuda komunikacji na
boskim poziomie. Wszyscy czerpią z wszystkich.
Niektórzy dziękują nam za krzepiące informacje i wizje, inni podważają je i wytykają opóźnienia. Opóźnienia nie zmieniają jednak zapowiadanego i zresztą zasilanego naszym kreowaniem toru wydarzeń. Przeciwnie - coraz więcej przepowiadanych zmian potwierdzają codzienne przeobrażenia rzeczywistości. Zatem... cierpliwości. :)
Wszyscy zresztą już wiemy, że czas jest ruchomą wartością
osadzoną na przeplatających się liniach czasowych. Z całej Mocy naszych
dusz zasilamy tę najlepszą - blog jest platformą skonstruowaną na
intencji zasilenia tylko pozytywnych zdarzeń. Dlatego jest tu tylko
odrobina mroku i dlatego filtrujemy słowa wnoszone przez Gości. Nie mniej od wizji, nawet najlepszej, ważniejszy jest projekt. Czyli - owoc kreacji. Wspólnie kreujemy nowy świat. Wizje to tylko pomocne zapalniki kreacji.
Trzeba
podkreślić jedno - najlepszą weryfikację czyni rzeczywistość, a ta
pokazuje, że nasze przewidywania zaczynają się spełniać. Bliskim i
znajomym, Rodakom w zwątpieniu i trosce - zawsze podkreślmy istotę
rzeczy: aby nowe zaistniało, stare musi zgnić i rozpaść się. A to
właśnie się dzieje. Dokładnie tak, jak my i wielu innych zapowiadało w
swoich Przestrzeniach skierowanych na słońce. Z
całkowitym przekonaniem i odczuciem powziętymi z naszych serc
powtarzamy Wam: wschodzi nowy świat i nowy Kraj, jesteśmy u progu
nowego, wolnego i radosnego życia. Warto żyć. :)
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy w ten czy inny sposób przekazali nam, że warto było założyć ten blog. Każde
Słowo Serca, które tu od Was przeczytaliśmy, zasiliło nasz proces
oczyszczania i uwalniania się. Dziękujemy, że dzięki Wam realizuje się
plan naszych dusz. Dziękujemy za wsparcie naszej Rodziny, Dzieci i
naszych projektów słowiańskich. Zawsze będziemy Wam wdzięczni. :)
Czcibor i Dobromiła
KONTAKT Z NAMI: lechczcibor@gmail.com
Z serca dziękuję za to co robicie. Krążę wokół tematu. Czuję się częścią wielkiej Sławiańskiej Rodziny :-)
OdpowiedzUsuńJesteśmy Wielką Sławiańską Rodziną! :))
UsuńBŁOGOSŁAWIMY TOBIE!
Jesteście wspaniali dajecie ludziom tyle nadzieji ,która jest nam wszystkim bardzo potrzebna .Dziękujemy z całego serca
OdpowiedzUsuńMy Wam też! Bardzo ważne jest to wzajemne wspieranie i życzliwość. :)))
UsuńDziękuję że jesteście, będę odwiedzał waszą witrynę, będę czytał i udostępniał. Pozdrawiam!
UsuńSława Wam
OdpowiedzUsuńZ wzajemnością! Dziękujemy i błogosławimy Tobie i Twojemu Rodowi. :)
UsuńCzcibor i Dobromiła