2020/05/31

Lechicki Przegląd Tygodniowy: Lubelski Szaniec przełamuje algorytmy systemu i uruchamia pospolite ruszenie Lachów do obrony Przyrody




     Zapraszam do drugiego Lechickiego Przeglądu Tygodniowego:
     - gnieźnieński prezydent Tomasz Budasz podjął gościną kandydującego na prezydenta chazarskiej Polski Szymona Hołownię, deklarując przy tym poparcie dla "swojego kandydata". To poparcie nie dziwi: obaj są urzędnikami systemu, obaj są zwolennikami restrykcji szczepionkowych czyli rozbrajania z praw Rodów Lechickich do samoochrony i samodecydowania. Obaj - nie mają ducha słowiańskiego i odejdą wkrótce na ruinach struktury, której oddali usługi.
     Poszukiwanie wzajemnego wsparcia wśród zwolenników przymusu szczepienia Narodu, szykan z powodu sfabrykowanej pandemii i innych wymierzonych w Wolnych Lachów czynów będą narastać - większość wyższych rangą polityków ma już wiedzę na temat nieuchronnej klęski obcych struktur i wyzwoleńczego pospolitego ruszenia Narodu, i pilnie szuka sposobu przetrwania.
     Czasy obcych obyczajów i urzędów, czasy krzywdzenia i upokarzania Rodzin w naszej Ojczyźnie kończą się na zawsze.

     - kolejny dramatyczny incydent z pogryzieniem Lasząt przez psa rasy amstaff determinuje temat, i rozwiązanie kolejnego ze spiętrzonych problemu narodowego: mody i przyzwolenia na rasy agresywne w Kraju. Argumenty zwolenników są takie, że to tylko pojedyncze incydenty, wynikłe z nieodpowiedzialności mniejszej części posiadaczy takich psów, i że fachowa tresura zapobiega przypadkom utraty kontroli nad tego typu psami i atakom na ludzi i słabsze zwierzęta.
     Nie możemy się z tym zgodzić: tradycje słowiańskie nie uznają hodowli agresywnych zwierząt, zresztą nie uznają w ogóle tresury, lecz wedyjską komunikację z zaprzyjaźnionym (i nie tylko) zwierzęciem. Trzymanie bojowych ras, stworzonych w wyniku eksperymentów genetycznych, nigdy nie wyeliminuje całkowitego zagrożenia. Nieuchronnie prawo Wolnych Słowian, skoncentrowanych na całkowitym przywróceniu harmonii i bezpieczeństwa w przestrzeni ojczystej, zabroni pomnażania i nabywania wszystkich ras psów uznanych za bojowe i niebezpieczne. Wystarczy traum naszych Rodaków i ich Rodów z powodu ataków takich psów na dzieci, łagodne psy i koty. Koniec pobłażania i koniec chazarskiego bezprawia, udającego prawo - w domu Lacha reguły ustalać będzie tylko Lach.
     Polacy rozważający nabywanie psów bojowych z powodu poczucia zagrożenia przestępczością znajdą inne środki samoochrony, przy czym z chwilą wyzwolenia sama przestępczość zacznie corocznie i wyraźnie spadać.
     Duch wedyjsko-słowiański nie pozwala wykorzystywać zwierząt do walki na arenie, do ataku na człowieka, do ataku na zwierzę, do celów bojowych, policyjnych i wojennych.

     - śmierć starszych ludzi w Strzelcach Krajeńskich w wyniku kuriozalnego złączenia samotności, niesprawności, unieruchomienia i wypadku, porusza struny kolejnej narodowej patologii, której nie znał świat naszych przodków: porzucenia starszych osób na pastwę losu, z chwilą ich zejścia z taśm produkcyjnych i braku dalszej użyteczności dla systemu. U dawnych Lachów Ród trwał w objęciu i lojalności bez końca, a chory, słaby, wiekowy, starszy wiekiem członek Rodziny zawsze miał ramię krewnego dla wsparcia i dach nad głową. Gdy Rodziny mieszkały pod jednym dachem, nie było dzisiejszych zwarć i swarów: czysty duch wedyjski i harmonia energii domowej wykluczały nieporozumienia i konflikty. Dominującą cechą była życzliwość.
     Trzeba zaznaczyć, że nawet sędziwi Słowianie mogli podnieść topór i zachować jasność myśli - ponieważ w ciągu swego życia nie tylko nieustannie zasilali organizm i duszę miłością i serdecznością bliskich oraz sąsiadów, ale też nie magazynowali w organizmie potężnych dawek trutek i toksyn, co dziś jest powszechne.
     Oczyszczenie nieba, wód, leków i dystrybuowanej żywności z zanieczyszczeń i mutagenów sprawi, że dziadkowie i babcie rodzących się Lasząt będą mieli dość sił, entuzjazmu i Mocy, by dać im to, co było kiedyś świętą i piękną normą w Narodzie: lekcje życia powzięte ze swych doświadczeń i miłości.
     Oczyszczenie ducha narodowego sprawi, że już nigdy, i nigdzie, najstarszy i najsłabszy Rodak, nie będzie osamotniony w swych ostatnich dniach na ziemi Lachów.

     - stacja Polsat News podała, że w Kraju doszło do pierwszych ataków i dewastacji masztów 5G. Forma systemowego przekazu pozostaje jeszcze cyniczna, zakłamana i antynarodowa; zdaniem dziennikarza "życie niewinnych ludzi było zagrożone". To dobitne zuchwalstwo tak skomentować incydenty i ewidentne akty oporu RODAKÓW - bo jeśli ktoś jest zagrożony, to właśnie ci wszyscy Rodacy, i te wszystkie zwierzęta (dobro narodowe), które obejmuje zasięg stawianych WBREW WOLI NARODU masztów. Gość Polsat News A. Bielan stwierdził, że ataki na anteny 5G "to już jest duży kryminał". Waż Słowo, człowieku, który mówisz do Narodu Wolnych Lachów...
     Ironizujący prezenter, którego nikt nie uprzedził, że wkrótce narracja jego stacji dramatycznie się zmieni, dodał, że "łączenie anten 5G z koronawirusem to nowa faza rozprawy z teoriami spiskowymi".
     Szkoda, że nikt z tak śmiałych urzędników systemu i mediów nadal nie podjął rękawicy rzuconej przez Jerzego Ziębę, który ogłosił gotowość zmierzenia się z kimkolwiek i kiedykolwiek na wizji, na oczach Narodu... Kłamstwo milczy za zaroślami, a Prawda jest wymowna...

     - Media, w sposób iście saperski manewrując w niebezpiecznej tematyce ("teorie spiskowe" i coraz trudniejszy do ukrycia i ignorowania opór społeczeństwa), zaczynają mówić otwarcie o pewnych tematach, zamiast je ukrywać, co jest kuriozalne. Na przykład Polsat News przyznaje, że w Wielkiej Brytanii zniszczono w wyniku ataków obywateli 80 masztów 5G... Tylko narracja jeszcze trzyma się starej linii: "lud nie ma wiedzy i nie rozumie".
     Zatem nie tylko lud polski ma "zabobony", lud Albionu także?...😁

     - egzekucja na żurawiu to owoc, jeden z wielu, patologii i okupacji, którymi dotknięty jest Naród najtwardszych wojowników planety i strażników Przyrody. Każde lechickie serce pęka i boleje nad taką zbrodnią, ale też nad bezsilnością - bo w wolnym Kraju, rządzonym prawem nas, Lachów, każdy, kto podniósłby rękę na zwierzę i Przyrodę, byłby karany z całą surowością. Takie akty iście demoniczne podtrzymuje w manifestacji status niewoli Narodu i oplecenia administracji sądowej przez chazarską ośmiornicę. 
     Ten czas się kończy, i kończy się pobłażanie i litość nad zbrodniarzami torturującymi tak wolne, jak domowe zwierzęta. Nie mamy żadnego powodu, aby okazać zmiłowanie takim niszczycielom. Miłosierdzie Słowian wykorzystano do zmanipulowania i akceptowania prawa masońskiego, które nie tylko nie karze właściwie przestępców, ale właściwie ich pomnaża.
     Dość tego: Sąd Wolnych Lachów ukarze surowo każdego, kto zada cierpienie Przyrodzie, zwierzętom, dzieciom, kobietom, Rodakom. Jest istotnym wiedzieć, że w takich przypadkach nie ma się nad kim litować: najcięższych przestępstw nie dokonują nasi Bracia i Siostry z czystymi słowiańskimi duszami, ale hybrydy i osoby podczepione pod astralne byty demoniczne. Pora wznieść topory, Lachy.
     Prawo Słowian chroni Życie - i eliminuje jego wrogów. 🔥

     - Janusz Korwin-Mikke jako gość Polsat News nie zawiódł, jak zwykle wprost i niepokornie podważając status pandemii i wszelkie restrykcje wprowadzone przez rząd, zwieńczone ciosem w gospodarkę. Jednak nie we wszystkim ma rację. Nie jest prawdą, jak wierzy, że dawanie za darmo jest demoralizujące, a pieniądze i zasoby należą się ludziom tylko za pracę. Tak może powiedzieć tylko ktoś, kto jest - nawet nieświadomie - jest ukształtowany przez system. Otóż demoralizujące są zmanipulowane nauki obcej szkoły oraz pokazy szargania honoru i prawości przez kapłanów, polityków, medyków i celebrytów, wreszcie: kompromitujące kupczenie sędziów i prokuratorów.
     Natomiast praca nigdy nie była obowiązkiem u Słowian, i nigdzie na ziemiach Wolnej Ludzkości. Praca nie może być warunkiem dla zabezpieczenia przed niedostatkiem, głodem i bezdomnością. Co więcej, wszelkie zasiłki muszą i wkrótce będą mieć, taką wysokość, że nikt, kto nie zechce, pracować nie będzie.
     Człowiek jest istotą boską, stworzoną nie dla harówki i lojalnego maszynowego trybu życia dla korporacji i urzędów. Człowiek jest stworzony dla wolnej woli i samokreacji.
     Wkrótce zostanie wprowadzony szykowany w cichym trybie w wielu już krajach planety bezwarunkowy dochód podstawowy. Jego ostateczny poziom zostanie ustalony tak, że nie będzie już strachu o braki i niedobory w żadnych Rodzinach.
     To nie utopia, lecz naturalność prawa człowieka na swojej planecie. To system zaprogramował społeczeństwa na brak odwagi, by myśleć tak o realiach.
     Projekty Gesara i Nesara, o których już pisaliśmy, są w toku planowania i będą wprowadzone dla Wolnej Ludzkości. 
     Ziemia Lachów to planetarne eldorado: ukryte surowce, niemające sobie równych, zostaną ujawnione dla Narodu. Ukryte w czasie wojny kosztowności, w tym złoto, zostaną odkryte i wydane Narodowi. 
     Lechickie Rody uzyskają dostęp do darmowych źródeł energii. 
     Praca przestanie być mitręgą, ruiną zdrowia i witalności i szantażem systemowym.
     W nowej erze Słowianin nie haruje, lecz kreuje. Każdy zajmie się tym, co mu sprawia przyjemność i poczucie spełnienia.
     Wschodzący Lechistan to Ojczyzna bogatych mocarzy.

     - zwycięski Szaniec Lubelski zatrzymał czołgi systemu. 150 lublinian stanęło szpalerem przed rzędem lip, aby zapobiec barbarzyństwu i zwyczajnemu rabunkowi na mieszkańcach. Odwaga i determinacja naszych Rodaków w obronie drzew przed wycinką zaskoczyła i zmieszała prezydenta i urzędników miasta, nieprzyzwyczajonych do przejawu ducha słowiańskiego i oporu obywatelskiego. 
     Czasy mechanicznych, bezdusznych aktów wandalizmu na dobrach narodowych Polaków się kończą. Nikt już  nigdy nie poprze polityków i urzędników pozbawionych ducha słowiańskiego.
     Ta mobilizacja lublinian i mocny manifest przełamują algorytmy antysłowiańskiej struktury i wywołują powszechne pospolite ruszenie Lachów w obronie Przyrody. Życzymy Mocy i wytrwałości Rodakom wszędzie tam, gdzie powstaną i zatrzymają destrukcję Przyrody. 
     Od tej pory szala przechyla się na naszą korzyść - na korzyść jednoczącego się Narodu Wolnych Lachów.
     Rodacy, działajmy w obronie drzew i traw miejskich, które są nie tylko ozdobą weselącą dusze, ale najlepszym sojusznikiem naszego zdrowia i sił. 

     Moc z nami! Niech nam się Lechistan wyzwala i zieleni. 🌳🌳🌳
     Czcibor

     Lubelski Szaniec jako wici dla Rodaków:
https://lublin.gosc.pl/gal/pokaz/6332130.Niemal-150-osob-protestowalo-przeciw-wycince-drzew-przy-ul/2#gt


 Lach do Lacha. Serce do serca:





 Jak zwykle u progu Wyzwolenia rozpoczyna się eksplozywny proces lechickiej inwencji w ulepszaniu technologii i duchowości dla wzMOCnienia Narodu. 




Na zdjęciu okna generujące energię słoneczną w zasilanie prądem.


 W czasach rządów PiS taktyczna operacja masońsko-chazarska zniszczyła największe w historii Lechistanu zasoby Przyrody:



 Duch Wolnych Lachów i Straży Przyrody wraca: Lubelski Szaniec przełamał siły systemu i uruchomił pospolite ruszenie Lachów dla ochrony drzew:




Żuraw to odwieczny zew wolności, polotu i duchowej inspiracji dla Słowian. Niech każdy Lach myślą, słowem i czynem chroni tego, i innych sojuszników posłanych nam przez Przyrodę.



2 komentarze:

  1. Rozumiem co Pan chce przekazać, ale mam 3 uwagi dotyczące szczegółów:
    1. Skoro w domu Lacha reguły będzie ustalać tylko Lach, to ja w tym swoim domu będę mieć psa z rasy "agresywnej". Nikt mi nie zabroni.
    2. Mówisz Czciborze, że duch wedyjsko-słowiański nie pozwala wykorzystywać zwierząt do działań bojowych/wojennych. A co w takim razie z polską kawalerią? Polska jazda była przez długi czas jedną z najlepszych w Europie.
    3. Mówisz o zbrodniach przeciwko przyrodzie, min.: o wycinaniu drzew. Przecież Słowianie również to czynili i budowali z drewna większość konstrukcji w dawnych czasach. Węgiel drzewny na słowiańskich ziemiach również nie wziął się znikąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Nikt Ci niczego nie zabroni w Twoim domu. Kraj wolnych ludzi to nie Matrix. Chyba że ktoś w swoim domu krzywdzi - wtedy Słowianie interweniują.
      Nie chodzi o siłowe zmienianie nawyków ludzi. Przemiany pójdą ewolucyjnie w naszych duszach. Z czasem nikt nie będzie mieć ochoty robić komuś na złość i na przekór. A same gusta-potrzeby-obyczaje osobiste i narodowe będą się nie raz transformować.
      2. Myślę, że aryjsko-lechicka kawaleria była najlepszą na planecie. :)
      Cóż, tysiące lat konfrontacji światła z ciemnością stopniowo zmieniły mnóstwo rzeczy u Słowian. Na przykład właśnie stosunek do zwierząt czy jedzenie ich. Program mięsożerstwa nie był częścią obyczajów naszych przodków sprzed tysięcy lat, wprowadzili to Annunaki, z powodów, które chyba są jasne. Dieta bezmięsna jest zdrowsza i można talerz napełnić bez krzywdy żywych stworzeń. :)
      Nie jest koniecznie się frasować czekającymi nas przemianami, znajdą swoje tempo dla każdego z nas.
      3. Słowianie wykorzystywali drzewo istotnie, ale w odpowiedzialny sposób, z rytuałami duchowymi, wchodząc w interakcje z duchem drzewa i Gai. Mieli ponadto święte gaje, nienaruszalne pod żadnym pozorem. To zupełnie inne traktowanie drzewostanu i Natury niż dziś, gdy chazarska ośmiornica czyni cyniczny holokaust.
      Dla przykładu - nim nasz przodek ściął drzewo, poza rytuałem zgody i wdzięczności, zapraszał zwierzęta żyjące na tym drzewie do innej siedziby.
      To nie są żadne dziwactwa, tylko efekt wdzięczności i szacunku do darów Przyrody. System edukacji i religia nie uczy tego naszych dzieci.

      Usuń