2017/12/31

2018 - rok, który wzmocni Lechię


 
     Odchodzący rok kończy dobry przedświt: aż trzech uskrzydlonych Lechitów znalazło się w pierwszej piątce skoczków narciarskich w niemieckim Oberstdorfie, zwyciężył Kamil Stoch. Polacy mają dusze uskrzydlone nieusuwalnym zapisem o poszukiwaniu i święceniu wolności. Dlatego tam w górze, nasi są orłami, a my, niezależnie od położenia i sytuacji, jesteśmy tymi orłami wraz z nimi, dzięki szczególnym łączom między słowiańskimi duszami.
     Łącza tak zapisanych dusz sprawiły, że nawet tysiąc lat nie wystarczył, byśmy na zawsze pogrzebali pamięć o swym pochodzeniu, kulturze i roli na Ziemi. Dzięki temu nasz naród nie został unicestwiony, mimo wielu knowań i ataków, a dziś wstaje do walki o uzdrowienie Ojczyzny i całej planety. Rok 2018 będzie rokiem zaciętej walki o dusze Lechitów, ponieważ ustępujące ciemne siły będą z desperacją usiłowały władać nimi i je wyniszczać, lecz napór ten i bezwzględność środków jeszcze tylko powiększą nasze szeregi.
     W nowym roku trzeba nam przeciwstawić się zdradzieckim, ludobójczym zamysłom i działaniom antysłowiańskiego rządu: przede wszystkim coraz bardziej materializującemu się przymusowi powszechnych, masowych szczepień. Szczepienia, które są na nas szykowane, mają na celu zanieczyszczenie umysłu, osłabienie woli i zbrukanie aryjsko-słowiańskiego genotypu naszego starożytnego narodu. Trzeba nam zatem szerzyć wiedzę o tym, i nieść iskrę oporu, pośród rodaków, trzeba nam wspierać wojowników o prawdę takich, jak dr Czerniak.
     Rok 2018 będzie rokiem, w którym zagrożenia restrykcjami medycznymi i idącymi za nimi prawnymi będą już bardzo nagłośnione i powszechnie omawiane, jednak tylko część narodu nie da się dłużej wciągać w pułapkę szczepień - podstawowych i profilaktycznych. Niektórym do pobudki potrzebny jest ból i doświadczenie straty, i na to nie poradzimy nic. Jednak rząd i ci, którzy nim manewrują, ujrzą siłę świadomości Polaków i odczują jej znaczenie bardziej niż dotąd.
     Rok 2018 będzie rokiem, w którym świadomi Lechici będą wypierać żywność GMO ze swej ziemi, choć na razie przede wszystkim z przestrzeni własnych domostw. Taki jednak jest początek oczyszczenia całej Ojczyzny. Wzrośnie zatem siła oporu wobec trutek spożywczych, ich producentów i dostawców, powszechność reakcji, odczytów, maili do firm, wszelkich przekazów. Nikt, kto świadomie i pewnie zmierza do lechickiej przyszłości - nie będzie chciał osłabiać swoich kroków szkodliwym pokarmem. 
     2018 - to rok wzmocnionej Lechii, ponieważ liczba i charakter archeologicznych odkryć, odnajdowanych kronik i artefaktów sprawią, że zaprzeczanie istnieniu starożytnej Sarmacji i Lechii, i ich unikalnym osiągnięciom będzie skazywać na żałosne ośmieszenie i ostracyzm. Lechia, która nie oglądając się na bezradne i niedorzeczne sabotaże zaprzedańców, wychodzi spod ziemi, wyłoni się piękniej, wyraźnie i na dobre. Tym, którzy z pogardą odwrócili się od niej mimo wołania przodków, wstyd i opamiętanie - nam, Lachom, stęsknionym ukradzionej tożsamości i chwały, radość i duma w sercach! 
     Odzyskiwania naszych słowiańskich Wed, kultury, obyczajów, znaczeń, mocy, dumy, prawdy - nie zatrzyma już nic. Lechii nie będzie jeszcze administracyjnie, lecz skoro rozbłysła w przebudzonych duszach, to realnie i sprawczo już jest i wpływa na świat. 
     Rok 2018 to rok największego wyzwania dla Lechity. Słowiańskie dusze pełne są empatii, życzliwości i szczodrości, i ze swej natury zabiegają o prawdę i oświecenie, dlatego trudno im zaakceptować sprzeczne z tym stany duchowe. Dotyczy to tak stanów otaczających nas rodaków, jak działań urzędów, które jako generatory matrixa nie mają nic wspólnego z wiecami słowiańskimi.
      My, Lechici, jesteśmy wrażliwi i spieszno nam ze szlachetną pomocą każdemu, kto zdaje się zagubiony i cierpiący, jednakże trzeba będzie pogodzić się z tym, że nie każdy tej pomocy chce. Zaklęcia matrixa mają jeszcze moc i wielu naszym braciom i siostrom brak woli i potencjału, by się z nich wyzwolić. Swoim postępowaniem, wierzeniem, odżywianiem będą podtrzymywać stary system i machinę iluminatów, mimo tak łatwo już dostępnej wiedzy. I nie tylko musimy to zaakceptować. Nie tylko też nie możemy na warunkach ingerencji siłować się z nimi, choćby tak słuszny i życzliwy był to cel.
     Nie możemy ich nawet winić ani okazywać złości, mimo żalu w sercu.
     Potencjały nigdy nie są równo rozłożone, a samo ich rozdanie jest wielką tajemnicą życia.
     Nie jest żadną winą naszych uśpionych rodaków, że braknie im w tych dramatycznych, decydujących dniach potencjału, woli, sił na nowy kierunek marszu. Część otworzy oczy po prostu później - nie jest właściwe ingerowanie w tempo i wybory, chyba że na wyraźną prośbę.
     Niektórzy z kolei nie otworzą oczu, nie zaczną się uzdrawiać, nie opuszczą religijnych matni, i odejdą ze starym światem jako część jego dogasających ograniczeń.
     Ani ci pierwsi, ani drudzy, zatrzaśnięci w celach matrixa rodacy nie zasługują na gniew i pogardę, ponieważ są ofiarami.
     W związku z tym, w  2018 roku będzie naszym szczególnym wyzwaniem, Bracia i Siostry, zaakceptować wybory i bezsilność rodaków pozbawionych wystarczających potencjałów. Będziemy pomagać wszystkim, którzy zwrócą się o wsparcie, nie zostawimy nikogo. Trzeba jednocześnie pielęgnować i równoważyć własne emocje i kontrolę umiaru, ponieważ skumulowanie trutek w żywności, wodzie, lekarstwach, w powietrzu (chemtrails), w połączeniu z zagęszczeniem promieniowania elektromagnetycznego, z postępującym wytracaniem celu i radości życia,  oraz energetycznymi procesami planety sprawi, że liczba śmiertelnych chorób, samobójstw, rodzinnych zabójstw, kraks, wypadków, i przypadków depresji i obłędu, może znacznie wzrosnąć.
     Wyzwaniem będzie zatem zredukowanie emocji i energii wytracanej nie tylko na przejmowanie się brakiem odzewu na próby uświadomienia, na naturalny żal dla ofiar, szczególnie szczepionych czy uprowadzanych dzieci, ale także na masowe i dramatyczne zejścia ludzi zgniecionych agonią matrixa. Jako świadomi rodacy pokrzywdzonych czujemy gniew i smutek, lecz z energii tych emocji czerpią wrogowie. To paliwo trzeba im natychmiast odciąć.
     Dlatego w roku 2018 czas i energia każdego Lechity i każdej Laszki muszą być rozłożone między wspieranie i uświadamianie rodaków, a wyciszanie i wzmacnianie siebie. Należy przyjąć postawę kawalerzysty, który nosi szablę u boku, ale nie siodła konia, póki nie ma pewności co do jedynej i zwycięskiej szarży. To czas na picie ziół, gimnastykę, ćwiczenia energetyzujące i dostrajające ciało do transformacji, chodzenie boso po trawie, przytulanie drzew i odszukiwanie samego siebie - albowiem tak jak zasypana jest historia naszych przodków, tak my sami sobie nadal jesteśmy nieodkryci i zagadkowi.
     Aby wzmocnić Lechię - należy wzmocnić siebie. To najlepsze spożytkowanie energii.
     Aby naprawić Ojczyznę - należy chronić, wspierać krzew, drzewo, psa, jaskółkę, owada, remont sąsiada, uśmiech dziecka - w najbliższym otoczeniu.
     Aby obudzić niedającego nadziei brata czy siostrę - należy zademonstrować mu znakomitą kondycję własnej duszy, ciała i umysłu. Wielu zaklętych w mglistym śnie rodaków obudzi proponowana wiedza, innych krzyk skrzywdzonego szczepieniami dziecka, ale część - uderzający stan twej szczęśliwości, Lechito.
     Piszę o wyzwaniu, ponieważ jest to trudne dla nas wszystkich. Polacy są szczególnym narodem, znanym z walki o wolność i prawdę, znanym ze szlachetności, poświęcenia i życzliwości. Z takimi cnotami trudno jest o oszczędzanie emocji i wysiłków, ponieważ może to dawać to poczucie bezczynności i egoizmu. Jednak kiedy odnajdziemy ten decydujący, subtelny balans między wspieraniem ludzi, szanowaniem ich wyborów, a oszczędzaniem bezcennej własnej energii - przyspieszymy odrodzenie Wielkiej Lechii.
     I tego wszystkim Wam w roku 2018 życzę.
     Życzę Wam osiągnięcia stanu szczęśliwości, który obejmie uzdrowieniem ludzi wokół.
     Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku, Bracia i Siostry!
     Czcibor 
   
   
   

10 komentarzy:

  1. CHWAŁA LECHII! Żeby każdy z nowym rokiem odnalazł ścieżkę i kroczył nią mimo przeciwności! Pomyślnosci Slowianie.
    GroM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwała, Gromie! Widać, że coraz więcej nas na tych ścieżkach zielonych do Lechii wiodących... :)

      Usuń
  2. Pięknie napisane. Dziękuję.
    Tobie również samych szczęśliwych dni, dużo zdrowia i pomyślności, od serca życzę.
    Eliza

    p.s. Pokazuje się mój dawny nick, z przed 12 lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeciwko Chemtrailsom budujcie chembustery są bardzo skuteczne w walce z tym paskudztwem
    https://www.youtube.com/watch?v=TrZRr_f37js
    http://www.orgon-polska.pl/neutralizacja_chembuster.html
    W tym albo przyszłym roku w koncu będzie mi dane wrócic do ukochanej Polszy,będe budował działka i rozprzestrzenial wsrod znajomych,zasięg działania siego do około 100 km,poza tym twórzcie własne orgonity,niwelują smugi elektromagnetyczne,wzmacniają ciało i ducha,z dodatkiem kamieni szlachetnych mają więcej cudownych właściwosci

    OdpowiedzUsuń
  4. Znakomity artykul Czciborze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezbyt spełniły się te zapowiedzi w tamtym roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciwnie, to był decydujący przeskok w stronę poszerzenia świadomości lechickiej oraz uaktywnienia zauważalnej medialnie działalności przeciw szczepieniom, już nie tylko ze strony "turbo-lechitów" czy "anty-illuminati", w przestrzeni zjawili się znani dziś powszechnie działacze dla tej sprawy. Nie zawsze widać jak na dłoni coś, co dany okres czasu generuje - ale to był decydujący, mocno zasilający rok te jakże ważne kwestie. Sprawy idą do przodu, nie ma odwrotu do ciemności.
      C. i D.

      Usuń