2019/03/23

432: najsubtelniejsza rewolucja wschodzącego Lechistanu



    W Ojczyźnie Lechów i Wandalów zaczęła się niezwykła rewolucja w najsubtelniejszej sferze życia - dźwięku i muzyki. Proces Pobudki trwa teraz, ponieważ jest to pora na zmiany Ziemi w związku z cyklem kosmicznym, gdzie zmiana pcha do zmiany w logice domina. Budzimy się, aby zmienić to, co musi być zmienione w zgodzie z prawami tego boskiego domina, i nic temu nie zapobiegnie.
     Słowianie mający więcej boskiego światła w duszy nie powstają, by okazać wyższość, lecz aby obdzielić światłem inne narody i wesprzeć przemianę całej planety, a nie tylko swego Domu. To nie pokaz dominacji, lecz wdzięczny obowiązek pomocy i współdzielenia.
     Przemiany muszą objąć sferę muzyki, ponieważ muzyka ma potężny wpływ na cała strukturę istoty ludzkiej (niewykluczone, że we wszechświecie najwrażliwszej na bodźce): na komórki i homeostazę, na pracę umysłu, stan psychiczny, a nawet na pracę nad duchowością i możliwości serca.
     Tak po prostu jest.
     Prawdziwym okupantem naszych ziemskich narodów i cywilizacji nie są ani amerykańskie wojska, ani iluminaci, ale obca rasa, która steruje tymi silami. Archonci okupują nasz wielki planetarny Dom od wielu wieków, a każde "chwilowe imperium", zazwyczaj zbudowane przez słabszy duchowo naród, podtrzymuje ich interesy.
     O tym, jak dźwięk, a zwłaszcza jego częstotliwość, wpływa na mentalność, moralność i wszelkie cechy i działania człowieka, wiedzą oni doskonale, i wiedzę tę przekazali wszystkim, którzy na ich usługach demolują i zatruwają Ziemię. Częstotliwością idealnie współgrającą ze strukturą ciała człowieka i z kosmosem jest 432 Hz. To dźwięki w tej częstotliwości naprawiają organizm i dodają siły nie tylko mięśniom, ale duszy.
     Wykonując instrukcje archontów, iluminaci stopniowo dokonali manipulacyjnej i antyludzkiej deformacji dźwięku, który był nam przydany. Powszechnie zatem dziś odtwarzane na Ziemi dźwięki mają częstotliwość 440 Hz, co sprawia, że nawet najlepsze koncerty, nawet jeśli poprawiają nam nastrój, to wewnętrznie destabilizują, dysharmonizują, rabują energię i moc duchową. Jest to jeden z wielu sabotaży, wprowadzonych podstępnie w celu zniewolenia ludzkości na poziomie umysłowym.
     Właśnie teraz odbywa się przemiana także i na tym polu, i świadomi ludzie przetwarzają (lub tworzą) coraz więcej utworów na właściwą częstotliwość 432 Hz. Nie jest to modą, lecz powrotem do naturalnego porządku rzeczy i odzyskania wolnej kreacji i potęgi.
     Im więcej z nas będzie pracować dla tego projektu, tym szybciej zostaną uzdrowione wibracje osobiste i narodowe, a dźwięk będzie leczyć (tak jak powinno to być) i przyspieszać oczyszczanie serc i umysłów naszych własnych, oraz Braci i Sióstr.
     Iluminaci zadali sobie wiele trudu, by przekazy muzyczne, tak poprzez zmajstrowany dźwięk czy ogłupiającą  treść (stymulującą przemoc, bunt wobec Rodu i wartości, bezmyślny i bezuczuciowy seksualizm) masowo osłabiały i programowały całe społeczeństwa. Mimo oczywistego, wręcz jawnie destruktywnego charakteru i wpływu zespołów heavy-metalowych, rockowych czy dyskotek na wybory młodzieży, przyzwyczajono ludzkość do tego jako normy, luksusu, nagrody za "tydzień harówki".
     Archonci i iluminaci dysponują potężną technologią i nieograniczonymi finansami, a jednak zaczęli przegrywać tę kampanię, ponieważ zawala ją ewolucja kosmiczna. Ewolucji i praw Stwórcy nie da się kupić. Nie da się także nigdy ostatecznie anihilować pierwiastka wolności z serca człowieka, gdyż jest on nieusuwalną iskrą Stwórcy.
     Dlatego kampanię zniewolenia zawala także rzeczywista bezradność pozaziemskich pasożytów i ich zimnych sług wobec potencjału ludzkich serc i dusz. Jeśli bowiem tam zapłonie światło intuicji i woli wolnej kreacji (a to właśnie się dzieje), to nic tego nie zatrzyma.
     Intuicja i świadomość zachodzących procesów sprawia, że coraz więcej artystów komponuje utwory mające wartościowy przekaz. To istna rewolucja. To oceaniczna fala, która zmieni wszystko na planecie i o ile ludzkość oczyści, o tyle pasożytów stąd wymiecie.
     Czy nie jest smutne, że nadal tysiące tysięcy naszych Rodaków programuje swoje wybory i życie utworami, których treści kodują niepokój, alkoholizm, beztroskę, seksualizację, przemoc, wrogość do siebie nawzajem? Czy nie byłoby pożytecznie i budująco dla nich wszystkich, i dla nas jako Wspólnoty Lechitów, aby odtwarzano w stacjach tylko utwory dodające energii, optymizmu i życzliwości? Czy artysta komponujący smutny dźwięk i piszący przygnębiającą treść, nie osłabia kreacji Rodaków?
     Nie każdy być może zdaje sobie sprawę z tego, że kreacja artystyczna (na przykład pisanie czy komponowanie) bywa autoterapią. W takim wypadku w tekście utworu i w jego tonach zawierać się mogą żale i cierpienia artysty, które wibrują na podświadomość odbiorcy. Skoro jesteśmy wrażliwi na przekaz, zwłaszcza podkreślony dźwiękiem, czy nie byłoby pożytecznym tworzenie i odtwarzanie piosenek wyłącznie pokrzepiających, niosących ładunek otuchy, motywacji, radości życia?
     A gdyby z wszystkich rozgłośni i mediów znikły wszelkie przekazy smutku, żałoby, strachu i przemocy?... Z czasem tak właśnie się stanie, a dusze Lechitów witających i żegnających kolejne dni w słonecznej Lechii będą rozśpiewane. Zagości w nich ptasia wiosna. Dodatkowo wzmocni to najwspanialszą ze słowiańskich cnót: życzliwość. A życzliwość to furtka do wszystkich cudów życia. 
     Czy nadal chcemy słuchać westernizujących i wspierających niewolę stacji? Stacji typu RMF, które odtwarzają w codzienne, monotonne kółko kilkadziesiąt tych samych piosenek o szkodliwej treści i dźwięku? Które promują szczepienia, niewolniczy status w Unii, ceremonie weselne masonerii brytyjskiej, muzykę latynoską czy murzyńską - zamiast rodzimego słowiańskiego brzmienia? Które mechanizują umysł w stanie otępienia, zamiast wlać weń zapał twórczy, optymizm, harmonię i olśnienie?
     Właśnie teraz zaczęła się wielka przemiana i ostatnie lata "świetności" takich rozgłośni w Lechistanie.
     Teraz pojawiają się dumni i wolni duchem twórcy, tacy jak Jaruha, Cezary Vedamir Stawski, Witek: Muzyk Ulicy, i coraz więcej innych obudzonych twórców, którzy czystym dźwiękiem i czystą intencją budzą Naród do czynu. Do odebrania, co ukradzione, do ochrony Rodu i ziemi naszej, i tylko naszej. Tego dobra nowej jakości przybywa, lecz nie jesteśmy zmuszeni aby porzucać ulubione utwory, do których wracamy jak do wspomnień - są też tacy posłańcy odnowy, którzy wykonują mrówczą iście misję przestrajania wszelakich piosenek z 440 na 432 Hz, jak choćby Bogumił Kowalski, który stworzył otwartą grupę Muza 432 Hz na portalu Facebook (zachęcam, aby do tej grupy pozytywnie wibrującej dołączać).
     To nie problem w tym, że takich artystów jest zbyt niewielu - ich przybędzie jak Armii Światła. To rzecz tego, by przybyło ich odbiorców. My razem, Bracia i Siostry, musimy pomóc ich odkryć reszcie. Bo ich muzyka to muzyka serca - i takiej naprawdę potrzebujemy. Każdy jeden z nas, który przeniesie swoją duszę z częstotliwości 440 do 432 Hz, dołoży do rozbiórki niewolniczego pierścienia destruktywnych dźwięków i przyspieszy Przebudzenie. Warto przyspieszyć.
     Archontów karmi strach, smutek i mrok. Odstrasza i zwycięża spokój, odwaga, poczucie mocy i wibrująca w duszy człowieka radość, jasność i życzliwość. Aby zmienić te ładunki w swoim wnętrzu, odstawmy na zawsze obcą nam częstotliwość dźwięku.
     Tak odbudujemy swoje poczucie siły, bo i rzeczywiście ona do nas powróci.

     Bracia i Siostry... Oto jest moment, by na każdym Polu Działania przestać wspierać okupantów i rabusiów naszej wolności, zdrowia, harmonii i mocy. Już teraz przejdźmy na Słoneczne Brzegii Lechii: porzućmy utwory skuwające kajdany na naszych nogach i rękach. Porzućmy słuchanie-odbieranie-wspieranie destruktywnej muzyki. Porzućmy mroki 440 Hz i przejdźmy do 432. Tam czeka słowiański świt.

     Wstajemy Lechici!
     Czcibor

     Rysunek tytułowy: Sylwia Maria Ruszkowska




     Powódź ogłupiająco-frustrujących utworów o walkach z policją, o alkoholu, narkotykach, kulcie gangsterskim, seksie i przemocy, zaczyna opadać i ustępować z przestrzeni Lechistanu. Wrażliwi artyści zamiast cementować niewolę Rodaków czy obciążać ich swoimi tramami - realizują swój duchowy artyzm z posłaniem:
     Hemp Gru budzi nas...




     ZEUS budzi nas...




     Witek, Muzyk Ulicy budzi nas tonami przedwojennego ducha poświęcenia i męstwa, jakich to lechickich cnót nie znał świat...




     Cezary Stawski czyli Vedamir subtelnymi balladami lechickimi budzi zapomniane więzi Ojczyzny z Przyrodą i zagrzewa do Odrodzenia...





     Jaruha utworami jak Lechistan wskrzesza dumnego i bojowego ducha w piersi Synów i Córek słowiańskiej i tylko słowiańskiej ziemi...


     ...zaś mantrami wzmacnia pole twórcze ich serc i dusz poprzez podnoszenie wibracji i wypełnianie ich boskimi mocami:

   


     Czy poczułeś, Lachu, co jest wibracją Twej duszy? Moce dźwięków nam przypisanych przez miłość Stwórcy wracają i jest to powrót nieunikniony. Nadchodzi cudowny czas wsłuchiwania się w wyłącznie harmonizujące dźwiękiem i treścią utwory. Ty, ja, każda z Cór i każdy Syn Ojczyzny może przyspieszyć Odrodzenie, wspierając posłańców wymienionych wyżej i wszystkich, którzy dołączają do rosnącego szeregu artyzmu harmonii. Wspomóżmy - szukajmy muzyki, której trzeba naszej duszy w częstotliwości 432 Hz. Czymkolwiek: myślą, intencją, działaniem, zakupami, wpłatami, intencją wysłaną z serca, wesprzyjmy pierwszych muzyków wschodzącego Lechistanu.
     Darz im bór!
   

   Strona Jaruhy (współdziałającego z Vedamirem):
  https://jaruha.weebly.com/


Zapraszam do magicznego zanurzenia w boskiej geometrii dźwięku 432...


 

26 komentarzy:

  1. jest coś niepokojącego w tym drugim obrazku od góry

    OdpowiedzUsuń
  2. SŁAWA ... CZCIBORZE ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. https://youtu.be/VwG3GVWv-lw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od drugiej zwrotki wjeżdża liryczny wandal i wyjaśnia w temacie :) polecam

      Usuń
    2. Jest przekaz a i Wandal brzmi dobrze! :))

      Usuń
  4. Dziękuję za wyróżnienie pozdrawiam wszystkie siostry i braci :)
    Jaruha

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech prowadzi Cię mądrość naszych przodków. Dużo słońca w sercu, w duszy i na niebie. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Greenway i Ty się trzymaj słonecznego brzegu! :))

      Usuń
  6. Obiecałem, że załatwię WARSZTATY GIMNASTYKI SŁOWIAŃSKIEJ w Zielonej Górze i załatwiłem :) Zapraszam wszystkie lubuskie wiedźmy do udziału :)

    https://www.facebook.com/events/647348022352266/

    Biały VVilk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biały Wilku, jeślibyś podesłał fotorelację (plus film?),chętnie opublikuję, niech wzorzec się niesie. :)

      Usuń
    2. Z wielką chęcią film i zdjęcia z tego spotkanie rozpropaguję po grupach na fejsie......

      Usuń
  7. Ale czacza. Kiedy pisalem dlugi komentarz na telefonie, to nagle ta strona mnie sie zmienila na wzor tej komputerowej, SAMOISTNIE!!!

    W skrocie, w logo Hemp Gru jest wrzucony czar pod symbolem cyfr, 9 i 11. Prosze po prostu obrocic to logo, a pokaze sie Wam prawda. Nie musze chyba pisac, co oznaczaja...

    OdpowiedzUsuń
  8. Same czary w komentarzach a sprawa jest prosta.

    OdpowiedzUsuń
  9. 432 Hz.Czy ktoś się w to zagłębia, porównuje odsłuch z 440 Hz? Zapraszam do praktyki nie tylko do słów, achów i ochów ����

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja dziedzina, muzyka.
      Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż się wydaje. Po pierwsze i chyba najważniejsze: nie można uzyskać prawdziwego odsłuchu w stroju 432hz innego niż na żywo z odpowiednio zestrojonymi instrumentami. Gdy w grę wchodzi jakikolwiek sprzęt muzyczny czy to do rejestracji studyjnej czy do grania na koncertach (mikrofony, głośniki) dźwięk przechodzi przez przetworniki anologowo-cyfrowe, które wszystkie są tworzone fabrycznie w częstotliwości próbkowania 44 000hz (standard). Także odsłuchiwanie czegokolwiek przez jakąkolwiek elektronikę to "sztuczne" hz, nawet jeśli twórca zarzeka się, że mamy do czynienia z czystym 432 to w efekcie albo nie ma pojęcia o czym mówi, kłamie lub po prostu bardzo mocno chce w to wierzyć. Ponadto wszystkie programy muzyczne domyślnie mają ustawione próbkowanie 44000hz, można zmienić na mniejsze lub większe jak np 48000hz - co oczywiście nie jest samym strojeniem utworu lecz pobieraniem próbek na sekundę, dwie różne sprawy, aczkolwiek nie da rady nie zauważyć, że mamy następną liczbową przeszkadzajkę w uzyskaniu czystego i bez skazy boskiego 432. Dlatego uważam, że już z samego ograniczenia fabrycznego sprzętu i programów komputerowych wyklucza się stworzenie i wrzucenie np na YT utworu w stroju 432hz. Istnieje sposób konwersji gotowego utworu komputerowo do częstotliwości próbkowania 432 00, na mój rozum to tylko iluzja, zapisany utwór rzekomo w naturalnej częstotliwości faktycznie będzie brzmiał inaczej, dokładnie 8 centów niżej lecz nadal odsłuchiwany jest przez głośniki, słuchawki sprzęt elektroniczny czyli 44000.

      Druga sprawa...
      Tak jak uwielbiam takie smaczki jak owe 432hz - prawdziwa naturalna częstotliwość, 440 hz zostało stworzone by nas zmanipulować itd. To stety niestety przyznaje, że to totalna bzdura, szczególnie przypisywanie 432 naturze. Bierze się to stąd, że ludzie chyba nie do końca rozumieją o czym my tu rozmawiamy. W naturze jest całe pasmo słyszalnych częstotliwości od przysłowiowego progu, który co bardziej obdarzone ucho usłyszy załóżmy od 20hz do tych niech będzie 20 000 hz. Przypisywanie naturze, że bardziej upodobała sobie częstotliwość 432hz niż 440hz jest niejako nieświadomą głupotą, a w niektórych przypadkach może i nawet obrazą. Dźwięk mierzony w hz jest z nami od stosunkowo nie dawna i wyznacza nic innego jak wysokość dźwięku (od basów po soprany). Wcale nie znaczy, że wcześniej strojono instrumenty w a=432, bo tym jest owe mityczne 432 wysokością dźwięku a. Wcześniej przed erą stroików robiono ta na słuch w zależności od epoki, muzyki i instrumentów w niej grających, na przestrzeni dziejów z różnym wyczuciem i smakiem - na słuch! Np w 18 wieku w Babilonie było bardzo różnorodnie jeśli chodzi o strojenie w operach. Każda miała swój strój:
      466 Hz Strasbourg, St. Margharethen, 1703
      385 Hz Strasbourg, Katedra, 1714-16
      467 Hz Freyberg, 1714
      416 Hz Drezno, Sophienkirche, 1720
      408 Hz Hamburg, Jacobkirche, 1721
      485 Hz Jesewitz, Dorfkirche, 1722
      464 Hz Rötha, St. Marienkirche, 1722
      437 Hz Rhauen, Ev. Kirche, 1723
      468 Hz Dittersbach, 1726
      395 Hz Ebermunster, 1732
      470 Hz Nassau, 1748
      Ha! Bywało nawet tak, że orkiestra, która jechała zagrać z drugą koncert fałszowała na próbach aż głowa mała dopóki się razem nie zestroili do iluś tam. 432? To niemożliwe zwłaszcza w czasach starożytnych gdzie nikt głupich herców nie mierzył tylko czuł! I tyle, czy to było równo koniec kropka 432? Rękę dam sobie uciąć, że nie, może 431? albo 429.8 lub 432 i dwie dziesiąte? . Jeśli komuś nie wystarcza obrazek po lewej 432, po prawej 440 jak mi kiedyś to polecam głębsze poszukiwania, mnie one osobiście zszokowały one i ich bogactwo, które ze sobą poniosły!

      Usuń
    2. Podsyłam jeszcze bardzo szczegółowe wyjaśnienia obalające poniekąd mit 432.
      Może dla co poniektórych masońskie, babilońskie, szatańskie itd, lecz myślę, że jeśli wchodzimy w takie rejony jak mierzenie dźwięku w urojonych liczbach i wymyślonych oznaczeniach to bardzo ciekawe i fachowe podejście do sprawy!
      Żeby nie było nie jestem przeciwnikiem 432 ani zwolennikiem 440. Jestem za dobrą muzyką, za miłością i prawdą w niej słyszanej!
      Sława bracia i siostry!

      https://dzwiecznebzdury.wordpress.com/2019/07/30/sekrety-432-hz-wyjasnione/

      Sława

      Usuń
  10. O matko, ile bzdur :) Ktoś kto to pisał ma elementarne braki ze szkoły podstawowej z lekcji fizyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elementarna fizyka to nauka z masońskich uczelni, które nie obejmują istoty życia i procesów tak kosmicznych jak zwyczajnie ludzkich. :) Czego Ciebie ta fizyka nauczyła o czakrze serca, wpływie medytacji na organizm człowieka, o torusie czy wibracji myśli i słowa na rzeczywistość? Tak jak jesteś wykształcony, tak postrzegasz świat wokoło. Ciekaw jestem, jak oceniasz i definiujesz obecne przeobrażenia polityczne i społeczne. :)

      Usuń
  11. Drugi od góry rysunek od góry dowodzi, że to pan(i) Anonimowy nie zna fizyki. Tej prawdziwej o której odkryciach się milczy. Szkoda, że nie został on skomentowany, więc pozwolę sobie uczynić. Otóż ten rysunek przedstawia zdjęcie obrazujące rozchodzenie się fal dźwiękowych o częstotliwości 432 Hz i 440 Hz w wodzie. Jak widać po lewej (432 Hz) mamy harmoniczny i symetryczny wzór drgań, a po prawej (440 Hz) jest jednolita okrągła plama). To dowodzi właśnie że częstotiwość 432 Hz jest wzorcowa, a 440 Hz nie.

    OdpowiedzUsuń
  12. I wanted to thank you for this very good read!!
    I absolutely loved every bit of it. I've got you book marked to look at new stuff you
    post…

    OdpowiedzUsuń