2025/09/27

Wstęp do prawdy dla Młodzieży Lechickiej - Przedwojnie

 


    Przedmowa...

    Droga Młodzieży Kraju! Rodaku - Lachu, Rodaku - Laszko. Moje przekazy w cyklu Wstęp do prawdy nie mają formy dokumentacji i jest to celowe. Dlaczego? Bo najbardziej niepokojącym i niewygodnym dla demonicznego wroga jest właśnie to, że świadomość Lacha, Moc Kreatora mogą rozkwitnąć w każdym z nas nawet bez dostępu do skrupulatnie pochowanych kronik i artefaktów. Wystarczą bowiem podstawy wiedzy w tej dostępne a na pół prawdziwej historii, podstawy orientacji w przyczynach obecnego położenia, naturalna skłonność do obserwacji i analizy, nieugaszone kodami i trutkami intuicja i wola weryfikacji, w naturalnym połączeniu z intencją poprawy stanu własnego i wszelkich istot wokoło, istot z sercem, duszą, pragnieniem życia w spokoju i szczęściu. Wszystko to jest niczym biblioteka życia dostępna każdemu bez pomocy tak zwanych ekspertów. Tak, i to naprawdę wystarczy, i stąd kumulowane czynniki ogłuszania i oślepiania nas wszystkich, począwszy od samych narodzin (szczepionki to pierwsza oddana w ciało i duszę seria z karabinu) poprzez całożyciowe bombardowanie naszego umysłu i woli jako takiej (woli bycia weryfikującym, samodzielnym, indywidualnym, odważnym...). 

Artykuły w tej formie mają trzy cele: 

    - rozbicie sieci kłamstw zainstalowanych nad Ziemią Lachów, takich jak to, że Niemcy swoim "wszechpotężnym" Wehrmachtem pokonały Polskę w 1939, a ona miała ona jakoby słabą, niegotową i zdemoralizowaną armię w połowie Września...

    - odkrywanie niespotykanego we wszechświecie i nieskończonego potencjału naszego Narodu...

    - Twoje zaintrygowanie i zdeterminowanie na własnej drodze patriotycznych badań i tworzenia.

    Mam nadzieję, że wywołane zaintrygowanie przejdzie w duchowe poruszenie, roziskrzenie w decydującym czasie rozdzielania światów na odchodzący matrixowy (hybrydowo-demoniczny) i na nasz wschodzący Lechistan (ludzko-źródłowy). To rozejście jest zaawansowane i nieodwracalne, przy czym platformę Matrixa czeka postępujący w mroku rozkład, a Kraj Lachów złoty rozkwit. W decydującej mierze właśnie tak samo, ja i Dobromiła, odkrywaliśmy prawdę zatopioną pod zwodniczym, trującym lukrem: prawdę o nas, Ariach, Lachach, Wiernych Przy Źródle. Poza informacjami, które w taki czy inny sposób do nas spłynęły, zamieszczam dla Was pomocne wskazówki, jak pogłębić wedę o Przedwojniu, o PRL, o Lechistanie, o tym, co się dzieje, o rzeczywistych możliwościach kreowania wszystkiego. Mam nadzieję, że po zapoznaniu się z poniższymi słowami, wzrośnie subtelna a mocna więź między Tobą a mną. Od kilku dobrych już lat afirmuję Szereg zwierający się w procesie jednoczenia, Szereg, w którym już na zawsze, Lach staje do Lacha...

PRZEDWOJNIE

     Przedwojnie to umowna nazwa dla naszej Ojczyzny z lat 1918-1945, zwanej formalnie II Rzeczpospolitą. Jakkolwiek jako Naród mamy za sobą - niestety - serię wojen i resetów, to tak czas sprzed roku 1939 określali i do dziś określają nasi Ojcowie i Dziadowie, to było naturalną konsekwencją zrodzoną w obolałych, stęsknionych sercach, nad ruinami domów. I tak i ja ten czas nazywam, w tęsknocie i rozczuleniu. 

    Cała historia Lachów objęta jest manipulacjami, fałszerstwami i zatajeniami, i tak samo dotyczy to okresu Przedwojnia. Powody tego pozostają właściwie takie same: ukryć przed naszą świadomością rzeczywisty potencjał narodowy. Potencjał twórczy, duchowy, nieskończony. Kiedy bowiem, mój młody Rodaku, zdasz sobie sprawę z tego potencjału, tak zresztą narodowego jak rodowego, osobistego, to w naturalnej konsekwencji zaczniesz dochodzić nie tylko do możliwości twórczych (i wpływu tym samym na wspólną czasoprzestrzeń), odpowiednio własnych jak i gromadnych z innymi Lechitami (i Słowianami). Zaczniesz uświadamiać sobie znacznie i rolę w tym wszystkim. Rolę szlachetnej Duszy Światła, oddanej zawsze i nieulegle wolności. 

    Prawda jest taka, że łańcuch konsekwencji w odkrywaniu prawdy jest o wiele dłuższy. Za uświadomieniem własnej i narodowej siły, trwałości i znaczenia dla spraw/energii/ustawień Ziemi/wszechświata idzie wzrost aryjskich-źródłowych cech Stwórcy: woli, godności, determinacji, życzliwości, szlachetności i odwagi. Oto są cechy Lacha z Krwi i Kości.

    Wiedz zatem, Rodaku, że rzeczywisty potencjał Przedwojennego Lechistanu został Tobie przekazany edukacyjnie i medialnie w co najwyżej 5% - choć i to robi wrażenie na każdej wrażliwej duszy patrioty. Co zrobić,  żeby naprawdę uświadomić sobie pełnię narodowej Mocy i potężny wzrost tak przemysłowy, jak duchowy, w latach 20' i 30'-tych tak zwanego dwudziestego wieku? Wczytywanie się w dostępne publikacje dotyczące ekonomii i polityki rozwoju moim zdaniem nie będzie wystarczające, choć warto to robić, naturalnie. Nigdy nie dotarłem do odczucia esencji tą drogą, choć było jasnym, że II Rzeczpospolita zaczęła wznosić się nad narodami Europy jak wskrzeszona Husaria. Ważne jest odczuć siłę lechickiego ducha - prawdziwe światło aryjskich mocarzy, które sprawiło, że Kraj rozwijał się w nadzwyczajnej (dziś wykluczonej w chazarskiej okupacji) synchronizacji spraw przemysłowo-inżynieryjnych z duchowo-słowiańskimi. Wystarczy tu krótkie świadectwo: obecni akademicy, naukowcy, lekarze, w większości odwrócili się od Narodu - albo poddani kodom pozwolili się eliminować szczepionkami, albo świadomi spisku działali dla wroga, a przeciw nam. Tymczasem naukowcy Przedwojnia byli otwarci na kwestie duchowe, eteryczne, lechickie, pielęgniarki traktowały chorych z czułością, a lekarze nie opuszczali Rodaków  nawet pod groźbą rozstrzelania w czasie inwazji niemiecko-chazarskiej. Tak, jeszcze przed wojną łącze naukowo-duchowe u naszych Przodków było czymś naturalnym. Trzeba oczywiście dopisać tu, że tak odwrócone proporcje w postawie uczciwości, odwagi, empatii, szlachetnego patriotyzmu wynikają w decydującym stopniu z tego, że po wojnie wtargnęła do nas horda Chazarów, którzy metodycznie przejmowali strategiczne wobec kondycji (Mocy) Narodu stanowiska: lekarzy i naukowców właśnie, sędziów, prokuratorów, polityków, urzędników, artystów... Ta operacja nasiliła się na przełomie lat 80' i 90', przy czym jednym z jej elementów była fizyczna likwidacja światłych patriotów. Tunel do tego zbrodniczego procederu wykopał antynarodowy przewrót Piłsudskiego w roku 1926.

    Uważam za bardzo istotne, abyś, drogi Rodaku, obejrzał choć kilka filmów przedwojennych. Napisałem to zresztą w jednej z moich książek, że polskie filmy przedwojenne powinny być emitowane w szkole. Dlaczego? Ponieważ pozwoli to zajrzeć do potencjału Ojczyzny innymi drzwiami: poprzez ujrzenie światła tamtych ludzi, odczucie ich promiennej aury, wzniesionej twórczej energii, kreatywności, entuzjazmu. Z widocznych na filmach Rodaków emanuje piękno, godność, radość życia. Wszystkie te wartości zaatakowano wojennym resetem. Jak wiemy, człowiek okradziony z zapału, godności, zubożony i obciążony traumami adekwatnie do tego tworzy... I taki też był jeden z celów tego i innych resetów na Lechitach (Słowianach, Ariach). Na filmach ujrzysz oczywiście potencjał gospodarczy i mnóstwo utraconych później dóbr architektury, sztuki, kultury. Każdy jeden taki artefakt to generator siły duchowej patrioty, i dlatego sataniści zaprojektowali bombowce i uczynili je "normalną" formacją bojową, tak jakby było to coś bardziej ludzkiego od min, gazów i obozów koncentracji. Bombardowanie to kwintesencja satanizmu. 

    Moim zdaniem obejrzenie filmów przedwojennych jest konieczne dla pogłębienia orientacji w potencjałach Narodu, i dla zrozumienia postawy tego Narodu w latach okupacji. Przecież opór, poświęcenie, zdolności twórcze (konspiracja, wojsko i administracja podziemne) Polaków to niedościgniony fenomen w dziejach całego świata, a nawet, owszem, uniwersum... Prawda, że to daje do myślenia,  że porusza serce?

    Powstańcy Warszawy weszli w koszmarną pułapkę satanistycznego rytuału chazarsko-anglosaskiej masonerii i babilońsko-watykańskich jezuitów (to jest demonów/pozaziemskich bytów w ciałach ludzi) - tak. Prawda. Szkoda i to boli. Chyba każdy z nas nosi w sercu mogiłę bólu za tych najdzielniejszych z dzielnych. Ale też właśnie dlatego można było ich cynicznie wciągnąć w taką zagładę - bo ponad wszystko oddani byli swej wolności. Godności swych świetlistych dusz. 

    To nie wszystko. Ważne są rozmowy z Rodakami, tak z krewnymi, jak wszelkimi spotykanymi na drodze patriotami, owszem. Jednak Facebook umożliwił nam coś więcej: pojawiły się na nim grupy stworzone przez sentymentalne i patriotyczne dusze, skupione na wspomnieniach i fotografiach z II Rzeczpospolitej. Okazało się,  że dzięki publikacjom na takich forach wiedza o potencjale narodowym niebywale rośnie. Wydawało mi się, że moja orientacja w znaczeniu, w możliwościach Kraju, była już dość wysoka od lat, a jednak proces ten nie ma końca... To niemal nie do wiary, ilu wciąż i wciąż odkrywa się pionierów, zdobywców, wynalazców, bohaterów, patriotów, oficerów z duszą hetmana naszego Przedwojnia (i okupacji) dzięki kolejnym zdjęciom, raportom, wspomnieniom...  Żadna szkoła tego nie uczyni dziś dla Waszej orientacji, co Facebook (lub blogi/strony patriotyczne) - jeśli tylko sięgniesz swoją wolą po tak dostępne już informacje. Kiedy zaczniesz przeglądać zdjęcia i historie o odkrywcach, naukowcach, pilotach, oficerach, pionierach, odkrywcach,  śmiałkach wszelkich w okresie Przedwojnia, zaczniesz pojmować ich ogromną liczbę, a tym samym polot Narodu i pułap jego możliwości. W poruszeniu i dumie ujrzysz także i powody, dla których rozpisano nad takim Narodem kolejny holokaust...

    Dlatego mam pewność, że każdy to powie, prędzej czy później, że dopiero tak rozciągnięte w czasie przeglądanie rodzinnych relacji o wojennych losach bliskich, uzmysłowiło mu skalę siły narodowej, wielkość populacji, tempo rozwoju, unikalne zdolności, potężną skalę potencjału, i adekwatnie ogrom strat zadany naszemu Narodowi w wyniku szatańskiego spisku. Ta ilość śmiałków, pionierów, Lwów czynu, Ojców i Matek szlachetnych tak swym dzieciom, jak sprawom Kraju... Czy może zatem dziwić natężony trollizm chazarski w takich grupach? Usilne podważanie potencjału i znaczenia Polski przedwojennej? Nie. A jest i drugi powód dla tych sabotujących działań: te relacje dodatkowo nas, patriotów, spajają, jednoczą w poczuciu wspólnego losu... Podkreślamy to jako bardzo istotne. Bo okupant ma powody, by niweczyć wszelkie nasze sposoby na zjednoczenie i nie przegapia żadnej inicjatywy tego rodzaju.

    Medycyna, inżynieria, przemysł, architektura, nauka, wojskowość Lechistanu były w potężnym rozkwicie. Nasze Wojsko było liczne, bitne, światłe, szlachetne, charakterne, umundurowane w Wolność i Honor. Żadnych z tych rzeczy nie przegapiły istoty demoniczne okupujące świat ludzi. Mapy sztabowe II Wojny  Światowej rozpisano nad Polską - ponieważ nie dziś dopiero, lecz już wtedy zaczęło się w jej przestrzeni Lechickie Odrodzenie. 

   Czy Niemcy pokonali nas faktycznie w 1939 roku? Tak naprawdę to nie. To zafałszowane zobrazowanie sytuacji. Przyzwyczajono Cię do przekazu, że co prawda polscy żołnierze walczyli mężnie, jednak armia nasza była słaba i nie miała szans, aby powstrzymać Wehrmacht. Nieprawda. Armia niemiecka wytraciła paliwo i mnóstwo sprzętu, tracąc zarazem koncepcję taktyczną, chyba że za taką uznać oczekiwanie na polski rząd kolaboracyjny (jak później francuski rząd Vichy). Tyle że nie znaleziono pośród milionów Lachów chętnych na taki rząd. Polacy wciąż zachowali sporą przestrzeń operacyjną i sporo wojska z niezłomną wolą walki. Analizując to ostatnie pamiętaj o tym, jak liczne i skuteczne formacje uformowali Twoi Rodacy poza granicami, kontynuując bój z Niemcami-Chazarami. Wtedy to właśnie, na desperackie wzywanie Berlina, zaatakowały nas armie sowieckie. Zwróć tu uwagę na ten fenomen - kolejny z niezliczonych - że nie da się przewrócić naszej Ojczyzny jednej sile, że konieczne jest ku temu przymierze, nikczemny spisek.

    I choć od pierwszego dnia Wehrmacht masakrował Polaków w istnych satanistycznych rytuałach egzekucji i bombardowań, to dopiero inwazja sowiecka przypieczętowała katastrofalny reset na Lechitach. Choć i to nie oddaje jeszcze pełni użytych środków. Bo pokonać Lechistanu nigdy nie dało się wrogom ani przy użyciu jednej siły, ani bez pomocy okultyzmu. Niemcy zatem musieli nie tylko otrzymać chazarskie pieniądze na najnowocześniejsze maszyny wojenne, nie tylko pomoc wojsk chazarsko-ukraińsko-rosyjskich. Żołnierzom rozdano narkotyki, żeby nabrali wściekłej odwagi wobec respektowanych bo znanych z bitności Lachów, adekwatnej wytrzymałości, ale i dla stłumienia skrupułów. Znarkotyzowanych żołnierzy łatwo zamienia się w egzekutorów jeńców, kobiet, dzieci, w podpalaczy, rabusiów, niszczycieli. 

    A jeśli zastanawiasz się, jak ludzie mogą być zdolni do takiego okrucieństwa, to pora odkryć Tobie kolejny sekret: oprócz programowania umysłu poprzez szkolenie wojskowe (a przedtem w Hitlerjugend), rozdawanie narkotyków i okultyzm, jest coś jeszcze, co od dawna stosuje się w grze o Ziemię, a co dotyczy nie tylko inwazji na nasz Kraj, nie tylko ostatniej wojny, lecz wszystkich holokaustów dokonywanych na ludach rdzennych (na przykład amerykańskim) - wypełnianie armii klonami i hybrydami. To nie tylko w sposób decydujący pomnaża siły agresora, ale i rozmywa w szeregu odruchy ludzkie, etyczne. I to już chyba rzecz wyjaśnia...

    W roku 1939, co jest i powodem do dumy, ale i do szczególnego bólu w sercu, szatański wróg musiał bardzo się postarać, żeby rozbić Lechistan. Jak napisałem wyżej, instalowany wódz Piłsudski obalił legalny rząd patriotów, Lachów z Krwi i Kości, i dopilnował eliminacji wybitnych dowódców oraz sabotowania skutecznej strategii (skoro mamy najlepszych pilotów na Ziemi, jak potoczyłyby się walki w roku 1939, gdybyśmy mieli więcej myśliwców od przeciwnika?). Kluczowe stanowiska polityczne i wojskowe w Polsce objęli masoni, a w Niemczech chazarscy sataniści. Nad naszymi Rodakami, nieświadomymi, z jakim naprawdę mierzą się wrogiem, przeprowadzono rytuały demoniczne. Ten w pełni rozpisany reset - na długo przed tym oblicza się precyzyjnie ilość zabitych, wyburzone budynki i technologie, przesunięcia granic, tak to wygląda - miał tak samo na celu zmodyfikować ustawienia świata, jak i zadławić Lechickie Odrodzenie. Jedno i drugie łączy podtrzymanie funkcjonalności Matrixa.

    Długo, długo przyjdzie i Tobie, i mnie, czytać lub słuchać o wielu tysiącach (!) bohaterów z roku 1939, i kolejnych, i z Powstania Warszawskiego, ale warto... Bo każda taka historia dołoży Twej duszy nowy pierwiastek świadomości, godności, woli i determinacji. Jakoby rozbita Polska utworzyła w "podziemiu" największą w dziejach ludzkości administrację i wojsko. Takim jesteśmy Narodem... Sama postawa w czasie wojny to nie wszystko: zanurzaj się w Przedwojniu, ujrzyj i poczuj Moc twórczego entuzjazmu Lachów. Wkrótce czeka nas taki właśnie rozkwit, ale w pełni świadomy, bez przyzwolenia na kolejny upadek. 

    Jeśli zostałeś, młody Rodaku, zaintrygowany, będziesz badać sprawy Ojczyzny, i będziesz ją współtworzyć (bo każdy może to robić). Nie mniej zapraszam Ciebie jeszcze kolejnych "zaczepnych" przekazów z tego cyklu: PRL i Lechistan, i kolejnych...

    Przed nami pasjonujący seans odkryć całej prawdy o Lachach. Samych tylko historii o bohaterstwie i szlachetnych czynach Przodków, choćby z ostatniego stulecia, nieznanych, zapomnianych lub jeszcze nieujawnionych, można by sfilmować całe setki... Tacy jesteśmy.

    Drogi Młodzieńcze! Lachu, Laszko. Jesteś istotą i Źródła, i nadzwyczajnego Narodu. Poczuj w sobie Moc, znaczenie, możliwości - i zawsze czyń, stój i patrz godnie. 

    Czcibor

    Będę wdzięczny Patriotom skłonnym wesprzeć tworzenie mojej książki Wstęp do prawdy dla Młodzieży Lechickiej - 63 1020 4115 0000 9602 0134 7723

    Ilustracja ze strony - https://www.reddit.com/r/europe/comments/1iio0dm/warsaw_before_world_war_ii/

   Książki moje i Dobromiły:

    - Ja, Lachhttps://www.empik.com/ja-lach-semik-tomasz-czcibor,p1507371804,ksiazka-p

    - Lach do Lacha - https://www.empik.com/lach-do-lacha-semik-tomasz-czcibor,p1507371822,ksiazka-p

    - Ród w Mocy. Słowiański poród lotosowy - https://www.empik.com/rod-w-mocy-slowianski-porod-lotosowy-dobromila-grodzislawa-semik-czcibor-maxymilian-semik,p1577418481,ksiazka-p

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz