Jako że prowadzimy działania i czynimy publikacje w ramach Ochrony Dzieci, od kilku lat inicjujemy własne, albo wspieramy inne kampanie z taką intencją. Jako pierwsi w Kraju rozpoczęliśmy Kampanię Przeciw Agresji Dźwiękowej Pojazdów, kierowaną zasadniczo dobrem wszystkich - w tym zwierząt, które nasze słowiańskie obyczaje każe otaczać troską i szacunkiem - lecz nade wszystko dobrem Dzieci Polskich.
Tym razem zwracamy się z apelem do załóg wszystkich typów pojazdów interwencyjnych, które korzystają z głośnych sygnałów dźwiękowych, zatem przede wszystkim karetek, radiowozów i wozów strażackich. Tak jak wielu Polaków, byliśmy świadkami uruchomienia syreny ambulansu na wysokości wózka prowadzonego przez Rodziców i reakcji wystraszonego niemowlęcia. Oczywiście sensytywność Dzieci w różnym wieku i w zależności od wcześniejszych doznań jest różnie rozłożona, ale tak czy inaczej zawsze jest większa niż u Dzieci starszych czy dorosłych. U niektórych maluchów mamy do czynienia z bardzo wysoką wrażliwością. Dotyczy to wszystkiego, także gwałtownego hałasu i przenikliwych sygnałów takich jak syrena umocowana na pojazdach interwencyjnych. Jak wszyscy odbieramy syrenę karetki pogotowia, nie trzeba przecież tłumaczyć. Jest to dźwięk przenikający do szpiku kości, dla niektórych nieomal paraliżujący. Możemy zatem - a nawet powinniśmy - wyobrazić sobie wszyscy, co tak przejmujący, donośny i narastający sygnał oznacza dla Dzieci z ich przypisanymi cechami: wrażliwością słuchu i nasiloną potrzebą odczuwania spokoju, ochrony, stabilności, ciszy.
A jak musi działać syrena uruchomiona nagle tuż przy Dziecku? I to już mniej istotne, czy obserwującym świat z wózka, czy śpiącym w nim, czy idącym na nogach przy Rodzicach. Nawet bardzo donośny hałas daje pewne szanse przygotowania się i oswojenia maluchom - jeśli jego źródło zbliża się z dystansu. Przede wszystkim zaś - daje to czas Rodzicom, aby przysłonili uszy swemu Dziecku.
Wszystkie sytuacje lękowe, zwłaszcza nagłe, mogą wywołać u Dzieci skutek traumatyczny. To,
co dla nas, dorosłych, jest jedynie chwilową utratą równowagi i
odprężenia, dla Dzieci jest wstrząsem i urazem, które mogą rezonować
nawet całe życie, na poziomie świadomym lub podświadomym.
Jest zrozumiałe, że w warunkach cywilizacji na obecnym poziomie technologicznym oraz na poziomie przyjętych mechanizmów funkcjonowania nie da się, szczególnie na obszarze miast, uchronić Dzieci od wszystkich zagrożeń hałasu i związanych z tym dyskomfortem i stresem. Mamy jednak przekonanie, że każde działanie wsparte życzliwą intencją i wzajemnym ruszeniem Rodaków zawsze ma sens i zawsze rodzi owoce. W tym przypadku oznacza to wymierną korzyść - redukcję możliwych sytuacji silnego stresu dla niemowląt i kilkulatków, dzięki dobrej woli jak największej ilości Polaków. Oczywiście potrzebuje to zaangażowania jak najwięcej z nich w przenoszenie informacji i inicjatywy, jako niezbędnych dla podniesienia ogólnej świadomości.
Dlatego byłoby to korzystne dla nas wszystkich,
aby wprowadzić do szkolenia dla załóg ambulansów, radiowozów i wozów
straży pożarnej klauzulę czujności przy włączaniu syreny.
Jest oczywiste, że ani szkolenie nie może mieć charakteru wymogu, ani
zaniedbania załóg w tej kwestii nie powinny podlegać żadnym restrykcjom. Inicjatywa opiera się wyłącznie o dobrą wolę.
Wiadomo, że wezwani do interwencji medycy, ratownicy, policjanci i
strażacy działają impulsywnie i ich priorytetem jest błyskawiczne
otwarcie sobie drogi i dotarcie do celu z pomocą w najszybszym możliwym
czasie. Chodzi zatem o uczulenie ich na ten problem, wpojenie
pewnego odruchu - zresztą bardzo ludzkiego. Tylko tyle i aż tyle - to
pozornie mała sprawa, ale dla Dzieci znaczy wiele, ujmowanie urazów,
lęków i traum skutkuje odpowiednio proporcjonalnym wzmocnieniem tak
uchronionego Dziecka we wszystkich polach jego działania aż po
dorosłość. Ma to przełożenie na poczucie siły i pewności, stabilności i
odporność psychiczną. Tym samym każdy maluch jest kandydatem na zucha i
pioniera - bowiem poczucie pieczy, stabilności i siły przekłada się na
zdolności kreowania. Zatem
o co prosimy, to o błyskawiczną ocenę sytuacji przez każdą z załóg
wezwanych do interwencji - aby upewnić się, że syrena nie zostanie
włączona bezpośrednio przy małym Dziecku.
Apelujemy o zrozumienie intencji i charakteru tej i innych akcji w ramach Kampanii Przeciw Agresji Dźwiękowej Pojazdów. Ta Kampania nie ma intencji wywoływania zatargów i podziałów, przeciwnie: jest oparta o tradycje, prawa i obyczaje Słowian-Lechitów i wspiera łączenie projektów narodowych dla wspólnego dobra. Najwyższym dobrem nas wszystkich są Dzieci. Najbardziej konstruktywną energią jest życzliwość.
Lach do Lacha.
Dobromiła i Czcibor
Stowarzyszenie Lechistan Gniezno - Serce Rodu
Przekaz został rozesłany w formie e-maila/listu do gnieźnieńskich, poznańskich, wrzesińskich i innych wojewódzkich komisariatów, ośrodków leczniczych, remiz strażackich i ośrodków szkolenia. Dziękujemy za wszelką pomoc w poparciu intencji.
Nasze dotychczasowe publikacje w ramach Kampanii Przeciw Agresji Dźwiękowej Pojazdów:
- Nietykalność jako Pierwsze Prawo Lacha - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/08/prawo-sowian-nietykalnosc-jako-pierwsze.html
- Kampania przeciw agresji dźwiękowej motocykli (i innych pojazdów) - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/08/wezwanie-do-pospolitego-ruszenia-lachow.html
- Słupy ogłoszeniowe w sprawie narodowej - Kampania Przeciw Agresji Dźwiękowej Pojazdów - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2021/09/supy-ogoszeniowe-w-sprawie-narodowej.html
Przy tej okazji apelujemy do Rodziców o czujność przy pasach drogowych i szlabanach kolejowych jako częstych punktach gwałtownie emitowanych i donośnych dźwięków, a do kierowców tak o czujność, jak życzliwość.
Ludzie Kochani, w Ciszy leży prawdziwa Moc!!!!!
OdpowiedzUsuńDlatego wuje robią wszędzie tyle hałasu. Właśnie dlatego hałas, rumor, wycie syren, by nas pozbawiać Mocy. Ale ja już ich rozkąsilam i umiem pozostawać w Ciszy. W Ciszy też się regeneruję. Kocham Ciszę ❤️
Mają nakazane od góry, że mają jeździć na sygnale, nawet gdy nie ma takiej potrzeby jak w stanie wojennym.
OdpowiedzUsuńTak... Zarządcy Matrixa zaprojektowali jego bazę na CHAOSIE - iluzorycznym porządku. A co generuje CHAOS? Strach, pośpiech, hałas, fałszywa częstotliwość.
OdpowiedzUsuńDzwiek moze powodowac szok ale i, moze byc tortura. Szkodzi nie tylko dzieciom ale i ludziom chorym. Niestety nie tylko sluzby naduzywaja dzwieku tam gdzie mozna uzyc tylko swiatla. Po co niby wyc na drodze o zmroku czy w nocy skoro swiatlo bardziej widoczne? W trakcie niektorych chorob glosne dzwieki sa nie do zniesienia. Takie bywaja tez tortury ktore obecnie stosuja ksieza elektrycznymi dzwonami czy bardzo glosna muzyke. Gdy bylam. Bardzo chora uciekalam do donu i zamykalam wszystkie okna itd by nie cierpieć. Teraz te dzwieki sa mi obojetne. Druga sprawa to elektryczne dzwony moga powodowac zawaly bo sa w jednym rytmie i chore serce moze nie wytrzymac tych drgan. Dlatego wielu ludzi umiera w poblizu kosciolow czy na ich progach(przynajmniej w okolicy w ktorej mieszkam).
OdpowiedzUsuńTyle sie mowi o zanieczyszczeniach a przeciez halas to tez zanieczyszczenie i powinno sie to ograniczac do koniecznego minimum.
Vinca
To i wiele innych patologii tłumaczy wprogramowany Polakom syndrom chorobowy: brak życzliwości.
UsuńUwazajcie wieczorem. Widzialam duzy pomiar z Francji o tej porze. Moze to jeszcze nie byc na polskich rownoleznikach ale lepiej uwazac. W dzien do teraz sypalo po ProwNsji (chyba z KIC w Denebie teraz mozliwe ze 60 stopni na prawo od skonca) czy u nas to nie wiem.
UsuńJutro prosze to skasowac bo nie aktualne
Vinca