2023/02/19

Oczyszczenie telegoniczne i zmiany mentalne Lachów i Słowian - dzięki K-19

 


     Dzięki K-19 - satanistycznej operacji, połączonej z usilną ofertą poddania się destrukcjom zakrawającym nieomal na egzekucje - otworzył się nam ostatni rozdział wojny z Ciemnością. Środki przeciwnika wyczerpują się tak bardzo, że odsłonięte intencje taktyczne nie tylko alarmują - ale chwilami zdają się tak zuchwałe, że aż groteskowe i komiczne; dla tych wszystkich, którzy otworzyli oczy i wstali z kolan. 

    Proceder szczepionkowy K-19 miał ostatecznie zdziesiątkować najświatlejsze hufce Lechitów (Słowian, Ludzkości) a większość Polaków, tak jak przepowiadaliśmy - nawet mu się nie poddała. Nie tylko dzięki intuicji, świadomości,woli i odwadze. Niejeden z nas zawdzięcza ocalenie szlachetnej partyzantce naszych czasów: prawym medykom, którzy nie sprzedali duszy i ani drgnęli z miejsca, na które pada światło boskich praw. Podawali oni środki neutralne zamiast preparatu tudzież otwarcie głosili prawdę. Przyjdzie chwalebny dla nich czas podziękowania.

    Sataniści oddali salwę, która odwróciła się przeciw nim. Szczepionki przeciw K-19 miały dobić Ludzkość osłabioną już "zwykłymi" szczepionkami - a zasiliły proces weryfikacji szczepionek w ogóle (intencji twórców i dystrybutorów, rzeczywistego składu i pełnych skutków) i nieodwracalny proces odchodzenia od nich

    Tak jak sataniści nigdy nie przejrzeli nieskończonej doskonałości duszy jako iskry z rdzenia boskiego - tak też nigdy nie docenili jej potencjału przetrwania. Podobnie jest z wielowiekowo degenerowanym DNA Słowian. Może ostatecznie by przepadło jako najbardziej mizerna platforma nośna bytów niewolniczych, jak to dla nas zaplanowano... gdyby nie ścisłe łącza między DNA a duszami ludzkimi, zwane liniami rodowymi. Gdyby nie niezniszczalny generator Mocy, narzędzie prawdziwej magii: serce

    To dlatego zaczynamy czuć w piersi odprężenie i spokój, albowiem sprawy stają się coraz bardziej oczywiste dla coraz większej liczby z nas - ludzi, którzy odmówili ofercie ostatecznego upodlenia. 

    Kolejny efekt operacji K-19, który właśnie wyłania się z mgieł niczym statek-zwiastun zwycięstwa, to proces telegonicznego oczyszczenia Polaków, Serbów, Słowaków, Rosjan, wszystkich Słowian - na skutek skoku świadomości, który inicjuje niespodziewane dla hybryd i gadów skutki przeobrażenia mentalnego i duchowego. Jest to przede wszystkim skutek szczepionek K-19, ale nie tylko. Niektórzy z nas odkryli to w sobie dużo wcześniej, czasem niespodziewanie dla siebie, uwalniając się z potężnych programów seksualizacji, odczuwając potrzebę odzyskania samokontroli, równowagi, czystości, po prostu godności. Jeśli nawet ktoś mający duszę wypełnioną światłem, posiadający potencjał duchowy, był wcześniej kimś w rodzaju beztroskiego łowcy romansów, flirciarza dyskotekowego, kimś, kto kompletnie nie zawracał sobie głowy potencjałem duchowym kobiety lub mężczyzny atrakcyjnej fizycznie i seksualnie pociągającej - nagle lub stopniowo oprzytomniał, przebudził się niczym król rohański Théoden z tego wyjątkowo perfidnego i wciąż nasilanego programu kontroli umysłu. Zaczęliśmy spoglądać na przystojnych mężczyzn lub piękne kobiety inaczej niż dotąd, kiedy w ich rękach pojawił się papieros albo puszka piwa... Świadomie lub podświadomie (głos duszy) zaczęliśmy czuć rezerwę, a nawet niechęć. Te nowe, wkrótce bardzo powszechne dla wszystkich świadomych ludzi odczucia biorą się z kilku czynników:

    - z, nazwijmy to, estetyki fizyczno-duchowej. Tak, to dotąd dość marginalne zjawisko, które nabiera cech rozumnego i zdrowego prawidła. Jeśli ktoś jest zanieczyszczony, to intymna, biologiczna, genetyczna, duchowa i energetyczna interakcja z kimś takim staje się prostu odrzucająca.

    - z intuicji i sczytywania częstotliwości człowieka na naszej drodze. Które to wartości rosną w nas i chronią w naturalny sposób nasz potencjał biologiczny i duchowy (zatem takiż potencjał dla potomstwa konstruowanych linii rodowych).

    - z Wedy i świadomości. Które nie pozwalają na naruszanie swej godności, dobrego imienia, równowagi energetycznej i zdrowotnej oraz na zanieczyszczanie DNA potomstwa i osłabianie jego potencjałów. Rozwaga, troska i dbałość o potencjały potomstwa powracają do nas Lechitów i Słowian jako świętości. 

    Tak zaczął działać na nas widok potencjalnego partnera, który pije, pali, wibruje brakiem równowagi jeśli nie podczepem, jest zamknięty na wiedzę i Życie, zatem nie nadaje się na kogoś, kto wesprze nas na drodze doświadczania i wznoszenia, ani tym bardziej na kogoś, kto ochroni i przeprowadzi Dzieci przez pierwsze stadium Życia. Podkreślmy, że to selektywne "przeskanowanie" kogoś nie ogranicza się do pojęcia higieny fizycznej, ale obejmuje całą kondycję biologiczno-duchową, w tym poziom częstotliwości i aurę. To nie fanaberie, ale odpowiedzialne wypatrywanie kogoś, kto ma z nami stworzyć piękne projekty Życia: małżeństwo i Rodzinę. 

    Tak sprawił wzrost świadomości i obudzenie woli. To prawdziwy dowód na decydującą siłę tych wartości i na siłę nas, ludzi. Przecież sytuacja jawiła się już wielu z nas jako beznadziejna. Z każdą dekadą rosła beztroska i bierność wobec seksualnych swawoli, programowane przez masońskie, chazarskie i iluminackie media. Dla ludzi świadomych i wrażliwych ewidentne kody seksualizacji, przekazywane czy to w telewizji czy w szkole, były trudne do zniesienia. Tysiąc lat temu taki satanizm zostałby wypleniony błyskawicznie - dziś prawie pogrzebał szanse odrodzenia Słowian (bez Słowian nie ma Równowagi w świecie Ludzkości). Zniszczenia dołożyły ustawienia systemu, które dopuściły bezkarność i wielokrotność gwałtów ze strony opętanych bandytów, hybryd i babilońskich kapłanów. Nie da się fizycznie zanieczyścić wszystkich kobiet, więc osaczano je filmami w rodzaju 50 twarzy Greya, które też zanieczyszczają, odbierają równowagę i zmieniają mentalność. A jednak mimo to wszystko ostatecznie zebraliśmy zadziwiające siły i nie dość docenianą broń, którą Stwórca wręczył tylko ludziom: determinację. Determinacja z wolną wolą i ze światłem serca czyni wszelkie cuda wyzwolenia i uzdrowienia.

    Operacja K19 ze swymi preparatami demolującymi DNA i wszelkie siły i potencjały człowieka zasiliła i przyspieszyła proces powrotu do telegonii i godności, ponieważ uświadomiliśmy sobie, jak wielką skalę zanieczyszczenia i uszkodzenia genetycznego - ale i niestety psychicznego, mentalnego, duchowego - uczynili sobie ci nasi Rodacy, którym przypadły najgorsze z preparatów K-19. Tym samym - jak zwykle w całej transformacji i demontażu Matrixa - taktyczne zło finalnie przekuwa się na uzdrawianie i odbudowę rozumnych norm, praw równowagi. Powracają zatem zasady Życia Przodków, dla których seks oderwany od projektu Rodziny, Rodu, nie istniał nawet w wyobrażeniu. Te wyobrażenia wszczepiono ludziom taktycznymi środkami. Program, że seks z jednym partnerem to poświęcenie, a z kilkoma bogactwo przyjemności i doświadczeń, tyle jest wart, co reklama puszek z colą. To iluzje, których szeregu negatywnych konsekwencji nikt nam nie był skory ujawnić. 

    Stanem, do którego zaczynają z tęsknotą dążyć nasze dusze, jest Równowaga. Równowagę budują prawe cechy, boskie energie, w tym wierna i wdzięczna miłość, i szczere intencje. Energie satanistyczne włożone w programy kontroli umysłu odbierają Równowagę, a tym samym Moc, a wreszcie - świadomość i wolność człowieka. Ta faza się kończy. Wołania obudzonych dusz już nic nie zagłuszy.

    Zaczynamy traktować siebie samych z godnością i wdzięcznością - i to właśnie jest kluczem. Albowiem cała demoniczna przebiegłość przeciwników nie polegała głównie na tym, że zainstalowali w nas niechęć, wrogość, poczucie wyższości (lub niższości) wobec innych - ale nieuświadomioną skłonność do poddawania się nas samych upodleniom. Wyjątkowo diaboliczną strategią było roztoczenie w społeczeństwie programu osaczania młodych dziewcząt jako dewotek i wiecznych dziewic, kiedy one intuicyjnie chroniły swoją godność, równowagę i matrycę genetyczną. Na naszej drodze jeszcze przez jakiś czas będą pojawiać się kobiety lub mężczyźni z pozorami atrakcyjności, a w rzeczywistości nisko wibrujący i odwracający się od oświecenia. Będziemy im odmawiać jakiejkolwiek interakcji, która mogłaby osłabić nasze potencjały, nie wspominając o sile Rodu. Czasy dotychczasowych kodów flirtu i pokuszenia kończą się, ponieważ nikt na wysokim poziomie wibracji i świadomości nie pozwoli się uwieść, omamić, ani tym bardziej nie zdradzi partnera. Tym bardziej - nie skieruje kroków do silnie podczepionego energetycznego rozpadliska, jakim jest tak zwany dom publiczny. Te kody okradające nas z godności i Mocy przestają działać. Tak wraca czas duchowo-genetycznej selektywności zamiast systemowej loterii, która sprawiła wielu małżeństwom i Rodzinom ruinę. Dbałość kobiet i mężczyzn - bo absolutnie jest to obustronne - o swoją czystość zbiega się z rekonstruowaniem DNA Ludzkości na skutek energii transformacyjnych i rytuałów duchowych. Wracamy do prawdziwego blasku świetlistych Istot.

    Nie życząc sobie tego zupełnie, sataniści tylko pobudzili naszą intuicję, czujność i wolę przetrwania. Nie mając takich intencji - odepchnęli nas od mroku i przysunęli tylko bliżej Źródła.

    Słowianie i Słowianki będą już tylko rosnąć w Moc i nabierać godności - jeśli tylko wyrażą taką wolę. Co ciekawe, godność i samoochrona - co obejmuje szerokie spektrum, od interakcji z innymi ludźmi po odżywi anie i gimnastykę oraz zdrowe myśli - będzie dodawać urody, a eliminować czynniki starzenia się

    Rody Lechitów i innych Słowian są już w odbudowie w zapisach przestrzeni. Uruchomione procesy energetyczne nie mogą już być zatrzymane. Bądźmy także spokojni o tę część młodzieży, która zachowała otwarty umysł i cnoty serca, już dziś bowiem zaczyna odrzucać ona destruktywne programy zagubionych, zaharowanych, niewiernych lub zafascynowanych przemocą ojców i dziadków. Ta młodzież nie wybierze się już na wojnę. Tej młodzieży będzie trzeba tylko naszego wsparcia na kilku decydujących rozdrożach. Zaczynamy poszukiwać w drugiej duszy ostoi, ukojenia, Równowagi, a nie stresujących bodźców i tracenia gruntu dla życiowych kreacji. Zaczynamy szukać tylko wiernych związków na podłożu spokoju, radości i wdzięczności, bo tylko takie oznaczają miłość duchową i tylko takie gwarantują stabilność i szczęśliwe dzieciństwo potomstwu. Takiego świata chce właśnie większość polskich młodzieńców, w tym wielu takich, którzy wydają się być już definitywnie straceni.

    Ostateczne uzdrowienie uczyni kraje słowiańskie przestrzenią, w której żyją i projektują zharmonizowane Rody. Z tego zaś stadium już tylko jeden krok do przywrócenia Niepokonanej Wspólnoty Narodów Słowian, i dwa kroki do prawdziwej współpracy Ludów Rdzennych, całkowicie wyzwolonych od szatańskich okupantów. 

    Telegonia powraca jako ważna Weda, a odpowiedzialność ściśle wiąże się z godnością. Przy czym ważne jest uszanować tak samo godność własną jak i innych Istot. I tu trzeba zaznaczyć: jeśli wyczuwamy w pewnych ludziach zagrożenie dla naszej równowagi, nastroju, czystości czy godności, mamy oczywiste prawo, a nawet rozsądek ustalić dystans i nie angażować się w żadne wspólne projekty. Nie należy natomiast czynić tego z okazywaniem wyższości, braku taktu i zrozumienia. Człowiek, którego zatrzymujemy w pół kroku, to Rodak, który wszedł w pułapkę. Może być zseksualizowany i całe jego intencje to po prostu łowy. Może też być zaszczepiony preparatem K-19. Ale przecież nie musi w tych pułapkach pozostać - to rzecz jego woli, decyzji, działania. Każdy z nas został oprogramowany, zwiedziony i zanieczyszczony w ten czy w inny sposób. Nikt nie stanął na tym świecie odporny na przygotowane trutki i sidła. Tak jak ważna jest świadomość, że mocne małżeństwo i mocny Ród zbudujemy tylko z czystą Istotą, tak ważne jest pamiętać o boskiej energii życzliwości. Ona zaś nie pozwala przekreślić nikogo, kto może zdecydować się jeszcze na Życie i wziąć udział w cudzie odnowienia. Dodajmy wszak, że wielu z nas ma za sobą nieudane, rozbite małżeństwa i Rodziny, co jest zwykle efektem łączonym traum, programów, niewłaściwego łączenia się, ale i wzrostu świadomości. I tu wielu Rodaków dzięki wedyjskiej telegonii i rytuałom energetycznym oczyszczało swoje matryce i DNA, aby inicjować nowy Ród na czystej platformie. Wszyscy zatem spotkaliśmy się na linii frontu, między światłem a ciemnością. Nie ma tu mędrców, są za to wybory: dla praw boskich albo przeciw nim.

    Pamiętajmy, że przybyliśmy tu i teraz po liniach rodowych, które mimo najgorszego sabotażu pozwoliły nam obudzić się w porę - na ziemiach Lachów, Ukraińców, Chorwatów, Bułgarów i innych Słowian - i odnaleźć w sobie wszelkie potrzebne potencjały. Dzięki nim, z błogosławieństwem Przodków, odbudowujmy swoje prawa, obyczaje i rodzinne gniazda, ale też i uzdrawiajmy Rodaków, którzy tego wypatrują.

    Bóg i Kreator wschodzi w świetlistym człowieku. Oczyszczajmy się, bo stoimy u bram zapowiadanego świata.

    Czcibor i Dobromiła

 

 Okultyści mieli w planach pogrzebać w nas wszelką boskość i zniszczyć potencjały, a tymczasem oczyszczamy swoje matryce, odnawiamy i modelujemy DNA, neutralizujemy i odwracamy kody starzenia i śmierci - oto właśnie obrany kurs Ludzkości.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz