Przekazy Leonarda da Vinci wspierają Pobudkę Ludzkości

 

     Leonardo Da Vinci, kreator, Wolny Człowiek, należał do posłańców wyzwolenia ludzkości. Cała jego twórczość to przekaz wolności. Zawartość jego projektów, obrazów i rzeźb, zgodna ze świętą geometrią, odradza w naszych duszach odczuwanie właściwego piękna, a umysły harmonizuje i pobudza do czujnej eksploracji świata i jego praw. 

     Przekaz nie zna granic czasu i wymiaru, w ten czy inny sposób dotrze tam, gdzie nieść miała go intencja twórcy. Dziś da Vinci jest zatem z nami przy Odrodzeniu Świata... Opisywanie wszystkiego, co nam zostawił ten Posłaniec, byłoby być może nieskończone, zatem dla inspiracji naszych Rodaków, ograniczymy się do kilku informacji z jego życia i kilku przekazanych kodów ku naszej Pobudce.

     Da Vinci był świadomy praw ludzkości i był w pełni wolnym. To oznacza świadomość praw do wolności wszystkich żywych istot, nie tylko ludzi. Dlatego nie jadł mięsa, a zdarzało mu się także kupować klatki z ptakami tylko w tym celu, aby zwrócić im wolność.

     W przypadku Posłańca Wedy i Wolności mamy do czynienia albo z rzeczywistą, świadomą szlachetną duszą człowieka, czasem inspirowanego lub prowadzonego przez obce rasy sprzyjające ludzkości - albo z reprezentantem takiej rasy, osiadłym w tym samym celu. Wskazówki od samego Leonardo mogą w jego przypadku wskazywać tak na jedno, jak na drugie. Zwraca uwagę jego nietykalność, której na przykład zabrakło Bruce'owi Lee (mimo ambitnych przekazów wyzwoleńczych i planów został stosunkowo szybko zneutralizowany). Da Vinci mógł mieć zatem specjalny poziom ochrony ze strony właśnie Plejadian jako swoich opiekunów. 

     Wiadomo, że w wyjątkowo ściśle udokumentowanym życiu tego twórcy brakuje dwóch lat (1476-78) - jakby wtedy znikł dla świata. Osobisty notatnik Leonarda wspomina o znalezieniu tajemniczej i mrocznej jaskini, którą mimo rozterek zdecydował zgłębić - dla medytacji i inspiracji, lub... dla pozyskania informacji z nieujawnionego źródła. Autorzy filmu Zakazane kody da Vinci* sugerują, że da Vinci przepadł w jednej z jaskiń na tak długi czas dla osiągnięcia wiedzy. Obraz jego autorstwa, Madonna w grocie, niezwykle nietypowy i sugestywny jak na tamtą epokę, podkreśla znaczenie jaskini oraz ukazuje Uriela, który w rzeczywistości nie jest wszak chrześcijańsko pojmowanym aniołem - ale Plejadianinem. 

     Malowidło Ostatnia wieczerza jest wyjątkowo znanym dziełem kreatora, także ze względu na niekończące się analizy i kolejne odkrywane kody, zawarte w tym obrazie. Od dawna mówi się, że apostoł Jan to w rzeczywistości żona Jezusa, Maria Magdalena. Spopularyzował to zwłaszcza film Kod da Vinci. Fenomen kodowania mistrza, który stosował technikę lustrzanego odbicia, pisania od prawej do lewej, i inne swoiste specjalności, uzupełnia odkrycie dziecka Marii Magdaleny i Jezusa. Znajduje się ono na malowidle częściowo wkomponowane w postać Judasza. 

     Włoski muzyk, Giovanni Pala, odkrył pięciolinie i nuty zakodowane w Ostatniej Wieczerzy. Melodia zakodowana w malowidle zaczyna się od E i kończy się na E, i można ją odtwarzać w nieskończoność. Czym jest ten przekaz od Leonarda? Najpewniej harmonizującą umysł i ciało, poszerzającą świadomość mantrą o wibracjach mocnych tak dla nas, jak całej przestrzeni Uniwersum. 

     Kolejny zagadkowy fenomen to obraz Zbawiciel świata. Przedstawia Jezusa trzymającego w ręku kryształową kulę, znaną w buddyzmie jako cintamani (kamień spełniający życzenia). Daje to kolejny dowód szerokiej wiedzy da Vinci, zorientowanego w przekazach i atrybutach nie tylko europejskich kultur. Kula nie jest zwyczajną ozdobą obrazu w żaden sposób. Na podstawie załamań światła badacze ustalili grubość jej szkła na pół cala... Co więcej, to kolejny kod skierowany na uświadomienie nam losu ludzkości jako determinowanego przez rasy kosmiczne, w tym drapieżne. Widoczne w kuli trzy lśniące punkty to Pas Oriona, zawarty zresztą w układzie egipskich piramid w Gizie oraz meksykańskich w Teotihuacan. 

    

     Ostatnie dzieło Leonarda da Vinci, tworzony trzy lata obraz Jan Chrzciciel, wydaje się dawać najmocniejszy, stanowczy i wymowny przekaz dla ludzkości. "Trudno z całą pewnością przekazać sens tego obrazu" - pisze Wikipedia. Nic dziwnego, gdy na dzieła Posłańca patrzy się z ograniczeniem usystematyzowanego odbiorcy. Tymczasem gdy ma się świadomość, że obrazy da Vinci był darami dla oświecenia (na przykład ku przestrodze), i gdy się wypróbuje jedną z jego ulubionych technik kodowania - lustrzane odbicie -  to jest skopiowanie i złączenie na tej zasadzie dwóch obrazów, po czym rozjaśni malunek, wszystko nabiera sensu. 

    

          Tym samym mrok spowijający obraz zyskuje uzasadnienie:

     ...jasnym jest także, że Jan Chrzciciel wskazuje, skąd przybyła postać zakodowana w obrazie - a raczej cała rasa kosmicznych drapieżców. 

     Zasoby wiedzy Leonarda są wciąż odkryte nam tylko w części, choć już ona jest oszałamiająca. Nie ma wątpliwości, że miał on łącze ze swoją Wyższą Jaźnią i być może zabezpieczony kontakt z rasą pozaziemską zainteresowaną wprowadzeniem ludzkości na wciąż kontrolowane, ale jednak mniej niewolnicze i zbrodnicze tory ewolucji (co pasuje na przykład do Plejadian). Co szczególnie wymowne, i co prorokuję dla przyszłych lechickich kreatorów i wynalazców, liczne i bardzo zaawansowane projekty da Vinci pozbawione były precyzyjnych wyliczeń proporcji - a to wskazuje na twórczość intuicyjną, kontemplacyjną. Objawienia, wizje, przepowiednie i refleksje zapisywał on w osobistym notatniku. Zawarł tam choćby rysunek okrętu podwodnego. O sile tej wiedzy i jej znaczeniu dla całej planety świadczy choćby to, że notatnik za sumę 38, 80 milionów dolarów, wykupił na aukcji czołowy projektant iluminatów, satanista Bill Gates...

     Czy da Vinci był Plejadianinem, czy jednak człowiekiem, światłą, wolną i szlachetną istotą boskiego pochodzenia, która dla przebudzenia i ostrzeżenia ludzkości uczyniła tyle, ile w tamtym czasie mogła? Być może Babilon zawarł jakiś układ z tak potężnym, świadomym kreatorem, i być może uczynił to dlatego, że wglądy w linie czasowe kazały mu uznać sztukę kodów Leonarda za mało znaczącą w wyzwoleńczym procesie planety. 

     Może być jednak i tak, że nawet wtedy, nawet tak wyrachowany okupant, nie w pełni zorientował się w możliwościach i poziomie Mocy mistrza świętej geometrii... Który przecież także mógł mieć zdolność wglądu w linie czasowe. I który mógł tchnąć we wszystkie swoje dzieła o wiele potężniejszą energię sprawczą intencji, niżby to najeźdźcy mogli przypuścić.

     Nawet zatem, jeśli z dużą ostrożnością traktować wszelkie przekazy, księgi, artefakty i wykopaliska - jako że sporą ich część mogli preparować Plejadianie dla sterowania Pobudką ludzkości jako zbieżną z ich interesami - wydaje się, że da Vinci, malarz, rzeźbiarz, matematyk, wynalazca, architekt, muzyk, pisarz, geolog, inżynier wojskowy, botanik, kartograf i anatom, był Wolnym Człowiekiem. Wolna istota stworzona na podobieństwo boskie, nie jest dotknięta degradacją helis DNA ani programami kontroli umysłu i niewoli, jest zatem odporna, energetyczna, niezmożona, wszechstronnie utalentowana, wszechstronnie kreatywna, i wreszcie: nieustraszona, empatyczna, życzliwa i szlachetna. Takim był mistrz Leonardo da Vinci, i inni Posłańcy zesłani ku Pobudce Ziemian. Jako że umysły ludzi tworzą elektryczny zbiór przenikających się myśli i emocji, wyliczenie wkładu przekazów mistrza da Vinci w nasze wyzwolenie wydaje się być poza możliwością...

     Co zaś pozostaje poza wątpliwościami wszelkich rachunków, do wspomnianych wyżej nieograniczonych praw, zdolności i możliwości kreacji i ewolucji - zmierzamy wszyscy w procesie Lechickiego Odrodzenia i wyzwolenia naszego ludzkiego świata.

     Dużo zdrowia!

     Czcibor i Edyta

    

     *Szerzej o przemyconych ludzkości przekazach Leonarda da Vinci w filmie Kody da Vinci w cyklu Starożytni kosmici, na kanale History.

 Zafascynowanie energią Kwiatu Życia i znajomość świętej geometrii dają świadectwo wysokiego poziomu świadomości Leonarda da Vinci:

 

 Zakodowany przekaz uniwersalnej mantry wspierającej wyzwolenie i oświecenie boskiej istoty - od 7, 19 minuty:

Projekty i przekazy włoskiego kreatora dowodzą, że jego intencje w dużym stopniu koncentrowały się na awansowaniu ludzkości na wyższy poziom życia oraz na uświadomieniu jej, że jest kontrolowana i zwodzona przez pozaziemskich agresorów:

 Są trzy klasy ludzi: ci, którzy widzą.  Ci, którzy widzą, kiedy im się pokaże. Ci, którzy nie widzą.

Leonardo da Vinci