Każdy Ród jest jak drzewo. Jedne z nich są kruche, wiotkie i łamią je powiewy wiatru. Inne rosną dumnie, wznosząc swe korony ponad koronami innych drzew. Jednak o stabilności każdego z nich decydują korzenie. Takimi właśnie korzeniami dla Rodu są jego Przodkowie. Dlatego dziś opiszemy wizualizację, mającą na celu przywołanie wsparcia naszych Przodków.
Wyobraź sobie siebie stojącego na leśnej polanie. Wokół słychać śpiew ptaków i czuć przyjemny, ciepły wiatr muskający twoje włosy. Wizualizuj jasne światło , które otacza całego ciebie jak bańka. Czujesz się w niej kochany i bezpieczny. W oddali otwiera się brama - rodzaj portalu, z którego w twoim kierunku idą twoi Rodzice.
Stają w niedalekiej odległości od ciebie. Nie myśl teraz o sporach , jakie was dzieliły - czy dzielą. Pomyśl o nich jak o osobach, które dały ci życie. Jesteś częścią nich samych. Ukłoń się nim i tym samym podziękuj za dar Życia.
Wyobraź sobie swoich Dziadków, którzy jak Rodzice wyszli z Bramy Źródła. Stają oni w rzędzie, tuż za twoimi Rodzicami. Możesz dokładnie zobaczyć ich naznaczone doświadczeniami twarze. Twarze, które uśmiechają się na twój widok.
Często jeden z Dziadków może wydać ci się jakby wyraźniejszy, bardziej bliski twojej duszy. Dzieje się tak dlatego, że zostaje on wybrany na naszego opiekuna duchowego w obecnym wcieleniu na Ziemi. Im również się pokłoń, tym samym dziękując za przybycie.
Zobacz teraz za postaciami Dziadków kolejne pokolenia twojego Rodu. Części tych ludzi nawet nie miałeś okazji poznać. To jednak nie zmienia faktu, że nosisz w sobie ich cząstkę. Stanowicie razem jedną strukturę, zwaną Rodem.
Poczuj wdzięczność wypełniającą twoje serce i poproś Przodków o wsparcie. Stań teraz tyłem do swoich rodziców i pozwól swojemu ciału opaść na ich ręce. A tym samym na ręce swoich Przodków. Poczuj jak dłonie całego twojego klanu pomagają ci stać. Poczuj siłę każdego pokolenia twojego Rodu.
Od tej chwili jesteście zjednoczeni w sile. Jesteście jednością, jesteście drzewem o silnych korzeniach. Nic nie może cię zniszczyć , ponieważ nie jesteś sam!
Edyta i Czcibor
Kochani Edyto i Czciborze, bardzo dużo wdzięczności za Słowa o tak wielkiej Mocy Sprawczej. Ja również staram się codziennie prosić Ród mój o błogosławieństwo i sama ich błogosławić. Czynię to zawsze rano z rękami wyciągniętymi do Słońca.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci. Napisałaś ważny przekaz, o którym wspominał nasz Przyjaciel i Druh na blogu Tajne Archiwum Watykańskie - Ród warto błogosławić każdego dnia. Czynisz mądrze i pięknie!
Usuń