Jaki cel miały resety? Były przecież zwielokrotnionym w zniszczeniu i skutkach działaniem wojennym. Cel był zawsze ten sam: złamanie kręgosłupa Ludzkości, kolejny raz odrodzonej i powstałej "zbyt wysoko" w poczuciu siły, w pozyskaniu bogactwa, w świadomości spraw wszelkich. Każdy reset uderzał w obszary, gdzie konwencjonalne ustawiane wojny nie niszczyły należycie potencjału - na przykład w twierdze Wolnych Słowian. Każdy reset zatwierdzano w chwili, gdy ludzie uzyskali istną boskość kreowania swej rzeczywistości: źródła wolnej energii, tak piękną, jak zasilającą Życie architekturę, pełnię zdrowia, siły i harmonii Rodów. W ten sposób utrzymywano kontrolę nad mieszkańcami planety jako dawcami swych zasobów: energii, surowców, manipulowanej Mocy sprawczej. Reset to jeden ze środków utrzymania niewolników poddanych sterowanej ewolucji.
Resetu nie dokonywały konwencjonalne wojska (napuszczanie na siebie Ziemian to regularna strategia okupantów pozaziemskich), lecz formacje Obcych. Mogły czynić to jawnie, by dodać grozy i zmniejszyć wolę oporu, jednak wystarczało preparowanie wielkich kataklizmów (pożary, wybuchy wulkanów, potopy, susze, oblodzenia, lawiny błotne i inne). Ziemia to duchowy i żywy organizm, który nigdy nie wymierza kar objętym jej energią życiową Istotom, tak jak nie czyni tego Stwórca. Wielkie kataklizmy, tak jak katastrofy oraz wojny - były projektami intruzów spoza naszej planety.
Po ostatnim resecie ludzkość została szczególnie zdegenerowana. Kierunki architektoniczne odeszły od ciepła, zasilania i harmonii nawet u Słowian. Co więcej: odeszły od rzeczywistego piękna, cieszącego oczy świadomego człowieka. Zauważalne wokoło tendencje celują w chłód, surowość, zaniżanie energii. Efektem resetu jest także bezduszna i śmiercionośna medycyna, w tym tragiczne i przeczące rozumowi procedery szczepień oraz amputacji organów i kończyn.
Co jeszcze degenerowały resety? Ponieważ oznaczały cios nie tylko w osiągnięcia inżynierii, architektury, wszelkiej technologii, ale też w rozwinięte zdolności nadzmysłowe oraz w nieomal boski poziom świadomości - właściwie zatem degenerowały wszystko. Były wielkim załamaniem rozwoju i uwstecznieniem. Satanizm będący podstawą inwazji, okupacji i niewolnictwa, oznaczał tak okrutne, jak wymyślne działania taktyczne w celu zdławienia potencjałów charakterystycznych dla różnych ras. Aby w sposób szczególny odciąć Ludzkość od intuicji (cechy boskiej i decydującej), wprowadzono niewyobrażalne wcześniej praktyki ("normy"!) picia alkoholu i palenia tytoniu, o narkotykach chemicznych nie wspominając. Zapewne - nic nigdy wcześniej nie osłabiło siły bojowej narodów planety tak bardzo. Oparty na geniuszu perfidii i manipulacji charakter resetu sprawia, że nie możemy wykluczyć żadnych następstw. Można zastanawiać się, jak to się naprawdę stało, że Słowianie, aryjscy mocarze, wzięli się za powszechne spożywanie jałowych ziemniaków, kiedy całe wieki brali swoją niezrównaną siłę i zdrowie z kasz i soczewicy...
O resetach w ogóle nie wspomina nauka akademicka - ponieważ nie ma na to zezwolenia. Jak wszystkie nauki systemowe, objęta jest kontrolą i mnóstwem manipulacji, fałszerstw, pominięć. Jeśli ktoś wpada na trop mogący załamać Matrix - natychmiast jest powstrzymywany bez zmiłowania. Tak stało się to w przypadku przedwojennych badań kopca Kraka przez zespół archeologa doktora Józefa Żurowskiego. System stanowczo filtruje ludzi mogących wpływać na świadomość narodową. Wyłamuje się niewielu naukowców, a dystrybucja ich odważnych przekazów jest ograniczana - choć i ten wielki sabotaż na świadomości społeczeństw dobiega końca. Trzeba natomiast przyjąć, że prawdy w dopuszczanych jeszcze książkach historii jest bardzo niewiele, a ujawnione fakty są nieomal całkowicie obdarte z rzeczywistych przyczyn. Wszystko zatem, co jest nam dotąd przekazane, nawet w tonie patriotycznego uznania, warto traktować z rezerwą. Czas weryfikacji dopiero się bowiem zaczyna i potrwa długo. Nie mamy nic pewnego w sprawach historii. Jeśli domyślamy się już unikalnej w skali planety potęgi duchowej i technologicznej naszych przodków, to nawet wytłumaczenie "pechowym położeniem" Polski i nadzwyczaj licznymi wojnami i najazdami tak ogromnych rabunków, zniszczeń i frapującego braku należytych artefaktów, budynków, machin przestaje być po prostu wystarczająco przekonujące. Bardzo wygodnym jest wpisywanie tego ogromu strat i zniknięć na diabolicznej wręcz skutków miary potop szwedzki - o ile potop ten miał rzeczywiście miejsce... Niczego w historii nie możemy uznać za stuprocentowy fakt, ale założenie to zamiast usztywniać, uczyni nasz umysł elastycznym, otwartym, odważnym, chłonnym i czujnym.
Co zatem czynić, komu wierzyć, na czym oprzeć widzenie przeszłości? Archeologia systemowa zostanie poddana wielkiemu przeobrażeniu i nie dotyczy ono tylko kwestii uczciwości i odwagi osób i instytucji zajmującym się wykopaliskami i zgłębianiem kronik. Trzeba sobie uświadomić, że tak rasy dotąd okupujące Ziemię, jak te dopiero zainteresowane przejęciem kontroli nad naszą ewolucją i energią, dysponują technologią pozwalającą spreparować wszelkie artefakty i kroniki. Nawet słowiańskie księgi wedyjskie są w jakiejś części przerobione. Nie można więc tak naprawdę opierać się tylko na technicznej eksploracji dawnych dziejów, ale zacząć je... odczuwać. Archeologiczne zespoły będą zatem zawierać w swym składzie osoby zdolne do jasnowidzenia, czytania z wykopanej materii, wchodzenia w interakcje z energiami i duchami uwiązanymi do badanych miejsc i przedmiotów. Z czasem zniknie zresztą archeologia jako nauka i fach, ponieważ każdy jeden człowiek będzie mógł sczytywać wydarzenia samodzielnie w zgodzie ze swoimi potrzebami, zdolnościami i odczuciami.
Zanim to nastąpi, planeta sama weźmie się za manipulacje i fałszerstwa dziejowe, dokładnie tak samo, jak się zabrała za wszystkie inne, w tym religijne. Ziemia żyje i odsłania - mimo kontynuowania kurczowego zagrzebywania niewygodnych dla systemu znalezisk, prawdziwa historia będzie wyłaniać się coraz częściej i wyraźniej. Akademickie tłumaczenia stracą resztki wiarygodności. Przebudzenie narodowe, coraz bardziej widoczne, odrzuci skompromitowaną reputację wszystkich instytucji.
Resety się skończyły - ale też nigdy nie osiągnęły pełnego celu najeźdźców - ostatecznego, gwarantowanego zniewolenia Ludzkości. Posiada ona bowiem w całym wszechświecie najmocniej zaznaczoną cechę boską: zdolność odradzania się. Lechickie Odrodzenie dokładnie tą samą zdolnością dzieje się...
Dużo Mocy i Radości Odczuwania
życzą Rodakom Czcibor i Edyta
Zdjęcie profesora Żurowskiego z Wikipedii, zdjęcie Wzgórza Lecha ze strony Best Western https://www.bestwestern.pl/home/poradnik-podroznika/samochodem-po-polsce/gniezno-niezapomniana-lekcja-historii
Zapraszamy także do naszych artykułów tematycznych:
- Naród Lachów czeka próba sił: konfrontacja z prawdziwą wersją historii Ojczyzny i świata - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/05/narod-lachow-czeka-proba-si.html
- Dinozaury wyginęły kilkaset lat temu, a rody królewskie to hybrydy, czyli kompendium dla orientacji w rzeczywistości ukrytej pod Matrixem - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/11/dinozaury-wyginey-kilkaset-lat-temu.html
- San Francisco przed resetem - nagranie z roku 1906. Co resety odebrały ludzkości? - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/11/san-francisco-cztery-dni-przed-resetem.html
Taktyczne działania resetowe polegały na niszczeniu i maskowaniu (lawiny błotne, nadbudowy) znakomitych osiągnięć inżynierii i architektury naszych przodków:
Profesor Józef Żurowski, natchniony przez Przodków Poszukiwacz Prawdy , znakomitego Rodu Lechickiego, herbu Leliwa. Powstrzymany przez ciemne siły, zachowany w naszych sercach. Jego praca nie zostanie zmarnowana, prawda ukryta w kopcach Wandy i Kraka, zostanie wyjawiona Narodowi:
Co kryje poniższe Wzgórze Lecha w Gnieźnie i inne strategiczne miejsca w Polsce? (czakramy, artefakty, budynki). Zalewanie błotem, zasypywanie, anihilacja lub ścinanie rzeczywistych wielkich wzgórz - takie działania dotyczą też naszych ziem i zostaną ujawnione:
Narzucone manipulacjami resetu antyduchowe tendencje architektury zostaną zakończone i wróci harmonijne piękno tworzenia słowiańskiego:
W Ludzkości i w Przyrodzie posiane jest Boskie Ziarno Zdolności Odradzania:
Każdą rezonującą nam informację warto przyjąć z szacunkiem, wdzięcznością, ale i z założeniem, że Jest Cenną i Wspierającą Naszą Ewolucję Wedą Dzisiaj, a Jutro Zobaczymy...
Lachu! Odłóż, co ci podstawiono dla słabości i zniszczenia potencjału Twego i Rodu: alkohol, narkotyki, tytoń, toksyczną żywność. Mocy zaczerpniesz z kaszy, soczewicy, soku z buraka i trawy, z bosęgi, gimnastyki i medytacji, z umiłowania fauny i flory, z życzliwości i z wolności, i z wszystkiego, do czego skierują cię jasny umysł i czyste serce!
Jak Zawsze - > Jest Moc, są Ciary! Bardzo Dobrze Czciborze Niech Kosmiczna Energia Będzie z Nami Lachami 💪 PWS Montaż Filmów !!!
OdpowiedzUsuńWitaj! MOC Z NAMI LACHAMI :)
UsuńI znowu porządna porcja Wiedzy, co tu więcej pisać ?
OdpowiedzUsuńWdzięczność i dużo Mocy.
Swietnie to podsumowałeś Czciborze.Moc z Nami Lachami
OdpowiedzUsuńTaw powinien wstawić u siebie ta notke. Byśmy sobie pokomentowali w TajArchWat
OdpowiedzUsuńMożna by. :-)
Usuń