Lada dzień urodzi się nasze kolejne Dziecko, w związku z czym zwracamy się do naszych Przyjaciół, Znajomych i Rodaków z duszą oddaną prawom i świętościom Lechii - o wsparcie wyprawki dla naszego Malucha.
Nasz pierwszy syn, Milan, ma już prawie dwa lata, a antysłowiański magistrat Gniezna długo przeciągał rejestrację, ponieważ Milan urodził się w domu jako Wolny Lach, lotosowo, bez asysty medyków i karty porodowej dokującej noworodki na prawie morskim. Niewątpliwie za to też, co głosimy i publikujemy - ale nic nas nie zawróci z tej drogi.
Żyjemy z jedną pensją, ale nie zamierzamy ani narazić naszych Dzieci na dokowanie systemowe, ani na traumy: szpitalne, żłobkowe, przedszkolne. Chcemy, aby mimo sabotażu systemowego, nasze Dzieci wyrosły na mocnych ciałem i duchem Lachów, śmiałych i kreatywnych w pełni swego potencjału. Dlatego każdy drobiazg dokładający do wyprawki naszego Dziecka będzie znaczyć wiele.Może to być parę złotych, albo jakieś ciuszki dla noworodka, cokolwiek. Wiadomo, że dotyczy to tylko tych, których na to stać w tych trudnych czasach totalnych przemian. 
Uwaga! Ten apel nie dotyczy tych naszych Przyjaciół i Znajomych, którzy wsparli nasz Ród już w ostatnim czasie, niektórzy wielokrotnie! - i o których to wspaniałych ludziach napiszemy w odpowiednim czasie. Nie dotyczy to także wspaniałych Towarzyszy naszej drogi po wolność, którzy zareagowali sercem na nasz apel na forum Facebooka i wsparli nasz Ród - a szczególnie zaplecze dla kolejnego lotosowego Lechity. 💗
Darz Bór!
Dobromiła i Czcibor
PS: Kilka dni po fali owej istnej serdecznego wsparcia odebraliśmy akt urodzenia, co oczywiście wkrótce poprawi nasz status, jednak dziś każde wsparcie znaczy jeszcze wiele. Osiągnięcie balansu zabierze jeszcze trochę czasu.
To wsparcie daje radość i światło naszym duszom - tak samo jak to, że mimo chwilami niełatwej i znojnej drogi - zrealizowaliśmy cel. Milan uniknął traum szpitalnych ingerencji i wszelkich szczepionek. Czego życzymy wszystkim naszym Rodakom.
Szafa bobasa dostarczy parę ubranek od Pramatki Ariow na wygnaniu. Skromnie, ale z Serca.
OdpowiedzUsuń❤❤❤❤😀
UsuńJakiś namiar na konto? gdzie szukać?
OdpowiedzUsuń63 1020 4115 0000 9602 0134 7723
UsuńDziękujemy, Oli. :)
Sam nr konta wystarczy? jutro prześlę pieniążek.
OdpowiedzUsuńTak ❤
UsuńDoszło, dziękujemy Ci za szczodrość ❤👶☺
UsuńGratuluje gratuluje ! Svietlana
OdpowiedzUsuń😀❤🌄
UsuńPrzelałem Wam przed chwilą parę złotych. Niech się Wasze dziecko ma jak najlepiej.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wsparcie ❤🔥
UsuńJesteśmy poruszeni szczodrością i wsparciem, wkrótce napiszemy o tym więcej. :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulację ❤️ ja swoje drugie maleństwo również urodziłam w domu 🙂 nie ma nic piękniejszego. Do przedszkola tez bardzo nie chcę posyłać ale niestety jestem w tym wszystkim osamotniona 😐 na szczęście na razie idzie po mojej myśli 🙂 niestety finansowo nie mogę pomóc bo samej przydało by mi się parę groszy więcej ale trzymam kciuki by Wam się wszystko dobrze poukładało ❤️
OdpowiedzUsuńDziękujemy Tobie za przekaz pokrzepiającej treści i energii. :))) Wszystko będzie szło po Twej myśli, i Twoja i Dzieci dusze wiedzą, gdzie są i po co są. :))
Usuń