2022/05/01

Alkohol to zainstalowany Niszczyciel Rodów Słowiańskich

    Tomasz Nocuń w swojej książce Ruch oporu ujawnia:

    Prawdopodobieństwo urodzenia chorego dziecka jest wprost proporcjonalne do tego, ile kobieta wypiła alkoholu do momentu poczęcia. Wiedziano o tym już kilkaset lat temu. Na Rusi surowo zakazano spożywania alkoholu przez kobiety. W książce Harmonia domu, która w średniowieczu była poradnikiem we wszystkich życiowych sprawach, było napisane, że kobiety nie powinny pić żadnych napojów alkoholowych: win, miodu pitnego ani piwa tak w domu jak i poza nim. Alkohol jest trucizną. Nawet w małych dawkach może uszkadzać komórki jajowe. Komórki jajowe tworzą się w jajnikach podczas rozwoju płodowego i są zapasem na całe życie. Są zapasem ludzkości i stanowią o przyszłości człowieka. 

    Dziewczynki rodzą się z określoną ilością komórek jajowych i w przeciągu całego życia ich liczba nie rośnie. Są one chronione od wszelkich trucizn za wyjątkiem alkoholu. Może on wnikać do ich wnętrza i uszkadzać komórki przyszłych dzieci. Z każdym kieliszkiem wódki, wina czy puszką piwa wzrasta ilość komórek jajowych, z których mogą być poczęte dzieci. Porażone alkoholem komórki jajowe żyją jeszcze dziesięciolecia. Może stać się tak, że za kilka lat zostanie zapłodniona komórka, co spowoduje urodzenie dziecka z wadami. 

    Wynika z tego, że dziewczyny w okresie reprodukcyjnym nie powinny pić żadnego alkoholu. Picie alkoholu zmienia urodzenie zdrowego dziecka w ruletkę. Im większe i częstsze spożycie alkoholu, tym większe szanse uszkodzenia komórek jajowych. Im wcześniej dziewczyna spróbuje alkoholu, tym większe jest to ryzyko. Nie da się przewidzieć, która komórka zostanie przeznaczona do zapłodnienia, zdrowa czy uszkodzona. Dziewczyny w wieku prokreacyjnym powinny być świadome skutków picia alkoholu. Pijąc dziś, w przyszłości narażają swoje potomstwo na to, że urodzi się z wadami.     

    Nadużywanie alkoholu może powodować niepłodność, zwiększone ryzyko poronienia, opóźnienie wzrostu i rozwoju płodu. W przypadku, gdy kobieta nigdy nie piła, to ryzyko urodzenia chorego dziecka określa się na 1%. Jeżeli dziewczyna przez kilka lat spożywała alkohol, oczywiście kulturalnie, umiarkowanie i tylko okazjonalnie, to ryzyko urodzenia chorego dziecka jest 7 razy większe i wynosi 7%. A jeśli jest ona alkoholiczką, to jest już 70% pewności, że nie urodzi zdrowego dziecka. Kobiety w ogóle nie mogą pić, jeśli chcą rodzić zdrowe dzieci. Korporacjom produkującym alkohol zależy na tym, abyśmy nie byli tego świadomi. 

    Tomasz Nocuń, Ruch oporu, Wydawnictwo Natura, 2013

     --- podkreślenia czarne: Czcibor i Dobromiła 

     --- podkreślenie czerwone: Tomasz Nocuń

*****

    Alkohol został zainstalowany z szatańską - dosłownie - premedytacją i żądzą okaleczania i zabijania na naszych ziemiach tak dawno, że zdążyliśmy uznać go co prawda za niezbyt zdrowy, ale jednak odwieczny składnik naszych obyczajów. Nie jest to oczywiście prawdą, tak jak nie jest prawdą, jakoby nasi praprzodkowie zabijali zwierzęta i jedli ich ciała dla pozyskania krzepy. Czyniąc tak łamaliby podstawowe prawa wedyjskie - a prawa wedyjskie są utworzone na bazie wdzięczności dla Stwórcy, zatem na absolutnym szacunku do Życia - czyli łamaliby właśnie prawo poszanowania Życia i prawo poszanowania zdrowia. Co ciekawe, ani mięso, ani alkohol nie służą obu tym boskim wartościom. Kiedy piszemy powyżej o żądzy Szatana do zabijania, to mamy na myśli nie tylko zabijanie życia w ciałach, którymi posługują się ludzie pijący alkohol, ale i zabijanie w nich boskiego eteru, wygaszanie światła duchowego, degradowanie świadomości i łączności ze Stwórcą. Tak właśnie działa alkohol na Ludzkość, która odzyskawszy tego świadomość, powinna uznać go za najgorszy rodzaj wojennego bombardowania. 

    Alkohol jest wyjątkowo, w istocie, wyrafinowanym i groźnym szkodnikiem na tle wszelkich innych, bardzo wielu, środków wprowadzonych przeciw nam w celu degenerowania umysłu i ciała i mocowania nas w statusie nie w pełni rozumujących niewolników. Oczywiście, że szkodzą ludziom narkotyki, papierosy, hałas, nadmiar leków farmaceutycznych, ale o tym właściwie mówi i pisze się powszechnie. Nawet o mięsie zaczyna się już uczciwie pisać, że im więcej ograniczeń w jego spożywaniu, tym tylko dla organizmu lepiej. Kwestia alkoholu nie jest tak należycie rozstrzygnięta. Przestrzega się co prawda przed nadmiarem, informuje o skutkach picia podczas ciąży, wciąż jednak trafiamy na informacje, że małe dawki piwa czy wina są korzystne dla zdrowia. Jednocześnie, co jest jaskrawym atestem niewolnictwa Narodu, alkohol jest reklamowany codziennie w mediach i na bilbordach, czyli mówiąc wprost - Naród jest programowany na degenerację. Tymczasem wolne media wolnego Kraju powinny zachęcać (programować) jedynie zdrowe nawyki i pokarmy, zaś promowanie tego przeciwieństw nie powinno być w ogóle dopuszczalne. To, że tak się dzieje, wynika z okupacji, której źródła sięgają głębiej, w mrok, do którego wciąż nie sięga domysłem większość programowanych ludzi.

     Przodkowie nie pili alkoholu z szacunku dla Stwórcy - któż wdzięczny i rozumny demolowałby otrzymane dary? - ale nie tylko dlatego. Jako wysoko świadomi wiedzieli, że alkohol zaniża wibracje, a tym samym jasność umysłu, intuicję i siłę duchową. Kto by chciał dobrowolnie się zdegradować? Nikt w tamtym czasie - dziś, gdy się rozejrzymy i ocenimy sytuację uczciwie, przyjdzie nam uznać, że Naród Lachów jest na kursie samozniszczenia, co ciekawe, z uśmiechem zadowolenia. Jest to bowiem samoniszczenie nieświadome. Tak nieświadome, że dobrowolne i ochocze.

    I na tym polega właśnie niebezpieczeństwo i skuteczność tej zainstalowanej broni antysłowiańskiej - wszyscy, którzy piją okazyjnie, weekendowo, imprezowo, do meczu - nie przyjmują tego, że się niszczą. Zakładają, że ta kwestia dotyczy tylko alkoholików, którzy stracili kontrolę i regularnie doprowadzają się do stanów upadlających. Sami piliśmy alkohol - Dobromiła bardzo niewiele, ja zaś mam za sobą kilka hulaszczych sezonów wakacyjnych - i oczywiście dokładnie tak to postrzegaliśmy. Z punktu widzenia sił demonicznych, które wprowadziły Ludzkość w tę pułapkę, każdy upojony człowiek jest już upodlony. Nieistotne, że okazyjnie, że to wesele czy świętowanie sukcesu albo narodzin Dziecka. Tu sukces należy do Szatana, bo wszystko, absolutnie wszystko, co sprezentował ludziom, służyć miało wyłącznie jego upodleniu i odrywaniu od Stwórcy

        W pijaństwie nie ma ani centymetra przestrzeni na godność. 

        Jeśli wszyscy zrobimy sobie uczciwy rachunek wszystkich głupot, które w różnych chwilach uczyniliśmy pod wpływem alkoholu, to nasuną się raczej jednoznaczne wnioski. Picie alkoholu zwiększa znacząco prawdopodobieństwo utraty czujności nad sobą i podopiecznym,  jasności rozumowania, uszkodzenia swego ciała, uszkodzenia ciała innej Istoty lub wyrządzenia jakiejkolwiek krzywdy, utraty godności i czegoś, co można nazwać dumą lub satysfakcją z siebie i co powinno być stanem permanentnym. 

    Nie pijemy już totalnie alkoholu od kilku lat. Było to szczególnie dużą zmianą dla mnie, ponieważ Dobromiłę można uznać za stroniącą od picia nieomal całe życie, ja zaś przy okazji imprezy piłem spore ilości. Nigdy z kolei nie uznałem za normę czy wręcz obyczaj polski, picia piwa przy okazji meczu piłki nożnej. Wiążąc się z Dobromiłą podjąłem decyzję błyskawicznie i konsekwentnie, i to jej zawdzięczam tę zmianę, bo jakkolwiek doszedłbym do niej w końcu sam - to nie wiem, kiedy. Wyjątek uczyniłem jeszcze dla towarzysko zakosztowanego miodu staropolskiego podczas swaćby, ale to tylko utwierdziło mnie w wyborze. Nie ma zatem mowy o kieliszku szampana nawet w Sylwestra. Można przyjąć tu dwa warianty: całkowite odstawienie alkoholu (najlepiej) i przyjęcie kontrolowanych wyjątków raz czy dwa w roku, co wymaga pewnej mobilizacji na poziomie umysłu i energii, aby nie obniżyć sobie wibracji. W każdym razie odejście od picia mnoży korzyści i zwiększa siłę ciała i duszy. Odstawiwszy alkohol zauważyłem mnóstwo zmian na lepsze, na przykład wzrost kreatywności - od ostatniego kieliszka nie zaznałem najmniejszego kłopotu z weną twórczą, jakby w pełni udrożnił się kanał, którym ze Źródła spływa do mnie informacja i natchnienie.

    Wyrafinowanie taktycznie zainstalowanego alkoholu jest najwyższych lotów. Z tej trutki i mąciciela Równowagi uczyniono dla większości ludzi nieodłączny element świętowania sukcesu. Od matury poprzez zwycięstwo reprezentacji, narodziny dziecka, wesele i pogrzeb, do Sylwestra. Nie licząc już prawdziwego desantu komandosów w serce obyczajowości Lachów, którzy sprawili, że alkohol zaczął być dodatkiem do obiadu, wygnawszy kompot, tudzież odprężającym haustem na "zdrowy sen". Na wszelkich reklamach pijący ludzie wręcz promienieją szczęściem. Są w euforii i bije z nich pozycja sukcesu. To samo bije z ludzi na imprezach. Kolejny dzień zwykle oznacza stan przeciwny, omam się rozwiewa. Zamiast poczucia siły i triumfu jest fizyczne i mentalne zgnębienie, lęki, apatia, gniew, depresja. Wydawać by się mogło, że każdy, kto raz tego zazna, nigdy więcej nie wróci do pułapki. Ale taka jest siła programowania, że nawet dotkliwie oćwiczony człowiek pójdzie za innymi, bo decyduje "norma" tłumu.

    Dzieci Słowian szybko znajdują się w zagrożeniu. Oprócz reklam obserwują alkohol w filmach, nie tylko już przy okazji ceremonii, sukcesów i imprez. Jest on polewany z częstotliwością należną herbacie, jeśli nie wodzie. Na przykład gospodarz wita gościa nie szklanką herbaty, lecz drinkiem. Dzieci obserwują też rodzinne świętowanie, co je programuje na zawarte w nich reguły. Byłoby akuratnie, gdyby Rodzice nie pili nigdy przy Dzieciach i absolutnie nie mówili czegoś w rodzaju Jesteś jeszcze za mały na picie piwa, dopiero, gdy dorośniesz, będziesz mógł, ponieważ jest to przez synów i córy lechickie kodowane jako przywilej dorosłości (prawo, luksus). Zamiast tego powinny słyszeć przestrogi i zachęty do zdrowych nawyków. Przy czym - niestety - nic nie zastąpi żywego przykładu Rodzica, który nie czyni żadnych czynności i nawyków autodestrukcyjnych, lecz przeciwnie - demonstruje swojemu potomstwu, że silny, radosny i zrównoważony, żyje zgodnie z oboma prawami wedyjskimi: wdzięczności dla Stwórcy i szacunku do Życia. To zupełnie inny rodzaj kodu dla Dziecka i szansa, że pójdzie podobną drogą unikając samoniszczenia, jest bardzo wysoka. 

    Zdegenerowanie mężczyzn to zdegenerowanie męskiej energii rodowej. To dlatego używamy dziś słowa charyzma, wcześniej nieznanego Słowianom. Kiedyś charyzmatyczny, to jest promienny, pewny swej drogi, energetyczny i odważny jak lew był każdy woj, dziś określamy charyzmatycznymi nielicznych w tłumie. To efekt traum rodowych, nie tylko wojennych, ale i właśnie alkoholowych. Alkohol ma charakter torpedy wypuszczanej z okrętu podwodnego w statek pasażerski; jest tak samo niegodziwy i zbiera zabójcze zbiorowe żniwo. Tymi łodziami podwodnymi są korporacje kontrolujące rządy i media, a na szczytach decydujących korporacji co prawda tkwią u władzy pewne istoty, nie mają jednak nic wspólnego ani z ludźmi, ani z prawami boskimi. 

    My, Lechici, powinniśmy z pełną siłą charakteru prowadzić swoje potomstwo do ich wolnych, ale zdrowych, prawych, odważnych wyborów, a nie sabotować je swoją słabością, jeśli nie upadkiem. Zwróćmy uwagę na wyrafinowanie taktyczne ciemnych sił, które przekierowało atak na kobiety. Do niedawna dziewczęta, żony, gospodynie kojarzyły nam się nie tylko ze strofowaniem mężów, braci i synów za pijaństwo, ale też - z wyciskaniem soków z owoców i warzyw. Dziś ten znakomity obyczaj wyparły preparowane chemicznie i słodzone napoje sklepowe oraz piwa smakowe. Piwa smakowe to oczywisty kurs na rozpicie kobiet. Zerknąwszy na to, co zapisał powyżej Tomasz Nocuń, staje się jasne, że celem finałowym jest ułomne, poddańcze społeczeństwo, którym tym łatwiej byłoby pomiatać wrogom Stwórcy, że to społeczeństwo upojone, ogłuszone i obrabowane z jasności rozumu po prostu by o tym Stwórcy zapomniało

    Co czyni alkohol mężczyznom i kobietom?

    - zaburza Równowagę ciała, umysłu i duszy

    - osłabia zdrowie, witalność, energetyczność, motywację i wenę twórczą

    - obniża częstotliwość ciała, otwierając śluzę na ataki energetyczne i podczepienia demoniczne     

    - wnosi zaburzenia, zakłócenia i uszkodzenia na linie rodowe

    - osłabia potencjały własne i potomstwa

    - odbiera kontrolę nad własną ewolucją i utrzymaniem korzystnej linii czasowej

    - rozbija Rody, a zatem Naród.

    Alkohol nie musi wszystkim odebrać potencjałów z taką samą siłą. Jest wielu pijących czy popijających mężczyzn, którzy mają wysoką świadomość sytuacji w Polsce i na Ziemi, są zdeterminowani w działaniu dla prawdy, praw i wolności, mają także wolę przetrwania transformacji świata i doczekania czasów powszechnego dobrostanu. Nawet umiarkowane picie nie będzie jednak nigdy zasilać obranej pozycji, a tym bardziej samoochrony. Wibracje i równowaga będą zachwiane. Przy tym ryzyko utraty kontroli nigdy nie zostanie wyeliminowane. Zwiększone picie może z kolei zasilić nieodwracalny proces zgodny z założeniami wrogów Ludzkości - wyrwania z piersi mężczyzny Lwa, a wraz z nim jego charyzmy i godności. Widzimy to przecież powszechnie pośród wielu otaczających nas znajomych i nieznajomych Rodaków - po pracy przechodzą w tryb rozrywki i relaksu, odłączają się od spraw narodowych alkoholem i transmisją meczu lub filmu, co niewątpliwie odpręża umysł i ciało, ale nie robi najmniejszych korzyści świadomości i utrwala status niewolniczy. Alkohol tłumi impulsy i bodźce, w tym te odpowiadające za zaintrygowanie, dociekanie, branie spraw w swoje ręce czy budowanie wyzwoleńczego szeregu z innymi zmobilizowanymi Lechitami. Alkohol ogranicza nie tylko komunikację z Rodziną, ale i z Wszechświatem. Właśnie teraz może to oznaczać wysoką cenę, wyższą niż kiedykolwiek.

    Namawiamy każdego Rodaka, każdego Brata na wspólnej ziemi, aby bezwzględnie i konsekwentnie odstawił picie, ponieważ oznaczać to będzie kolejne stadium wyzwolenia i wejścia na wyższy poziom siły i zdolności kreowania. Życie bez piwa czy wódki jest po prostu lepsze - to jak wpłynięcie na ocean o nieskazitelnie równej tafli, co oznacza poszerzenie swych zdolności spostrzegania aż po horyzont. 

    Promienność silnego ojca wpada wprost w serca jego Dzieci. 

    Namawiamy każdą Rodaczkę, każdą Siostrę, aby odmawiała wszelkim zachętom do picia alkoholu. Działa on bowiem na kobiety jeszcze bardziej niszcząco niż na mężczyzn. Nie tylko demoluje potencjały potomstwa, ale i ją samą. Kobieta bez godności traci blask, moce i radość życia - traci bowiem wszystko, co karmi jej duszę. 

    Alkohol zabija w kobiecie wiedźmę, a ożywia niewolnicę. 

    Jest zauważalnym wszędzie dookoła, że alkohol jest zagłuszaczem wszystkiego. Większość traktuje go jako tłumik stresów, zmartwień, samotności i poczucia winy, ale alkohol tłumi wszystko: czujność, dumę wolnej Istoty, postrzeganie intencji władców świata, komunikację z bliskimi, zdolność i wolę samoochrony.

    Odstawienie alkoholu to wyjście z kolejnej klatki. Alkohol to zabójca Rodów Słowiańskich. Kto nie zna przypadku zniszczonej Rodziny i straumatyzowanych Dzieci z powodu czyjegoś alkoholizmu lub głupoty uczynionej z powodu upicia?... Dlatego w sensie utrzymania jedności rodowej i narodowej, w sensie utrzymania lub odzyskania dostępu do prawdziwej wiedzy i wyższej świadomości - alkohol jest gorszy niż wojny, ponieważ inwazje zawsze odpieraliśmy świadomie, znając konsekwencje porażki, natomiast alkohol niszczy Lechitów przy kapitulacyjnej postawie większej części Narodu. 

    Odstawienie alkoholu zasila cechy boskie Istoty Ludzkiej: czułość, rozsądek, opanowanie, wdzięczność, życzliwość,  serdeczność, przenikliwość, kreatywność i godność. Tym samym przywraca człowieka do życia według wyżej wymienionych dwóch praw Stwórcy. Właśnie teraz mamy newralgiczny moment, doskonały na totalne odstawienie alkoholu. Wzrost natężenia energii procesowych i częstotliwości Ziemi, nasilenie wydarzeń burzących przestrzeń mieszankami negatywnych emocji - mogą stać się już nie do zniesienia dla ludzi obniżających swoje wibracje. To jak odłożyć tarcze i zbroje przed szturmem wroga. Pora wypłynąć na ocean idealnie niezmąconej tafli...

    Co będzie dalej?...

    Wzniesienie świadomości i naszej woli przetransformuje rzeczywistość i obyczaje oraz nawyki naszego Narodu. Wszelkie skłonności do samoniszczenia czy ucieczki przed świadomym postrzeganiem pełnej prawdy skończą się. Już teraz zaczyna się wielki proces uzdrawiania Rodów Lechickich - oczywiście obejmie on wszystkich, którzy wybrali nowy świat i ostatecznie wyjdą w pełni z okablowania starego świata. W miarę upływu czasu będziemy obserwować postępujące zmiany. Oznaczać one będą też wyższy poziom odpowiedzialności za potomstwo i siłę Rodu, zatem i wyższe oczekiwania wobec Istoty, z którą utworzy się Rodzinę. Świadomi mężczyźni nie wezmą za żony kobiet pijących alkohol bez względu na ich dobre chęci i urodę - i odwrotnie: świadome kobiety wiedzą, ile znaczy zdrowie, równowaga i mądrość mężczyzny dla potencjału i ewolucji potomstwa.

    To nie znaczy, że wszyscy dziś nadużywający alkoholu są straceni. To jedynie rzecz decyzji duszy, wolnej woli i determinacji, wykonania konsekwentnego zwrotu w odpowiednim momencie. Mamy boskie środki uzdrawiania wokół siebie - zioła, energie drzew, śpiew ptaków, łącze z Matką Ziemią poprzez bosęgę i medytację, miłość bliskich. Wszystko jest możliwe - warto wykonać decydujący ruch tu i teraz. Warto zacząć każdy kolejny dzień z wolą życia i kreowania.

     Wolny Lechistan stanie się przestrzenią wysokiej częstotliwości, która wyprze zło i patologie. Reklamy alkoholu nie będą już możliwe. Spotkanie każdego Rodaka będzie co najmniej odprężające, jeśli nie radosne. Człowiek niepijący, wolny od trutek i niedostatku, żyjący na wyzwolonej ziemi pośród jedynie życzliwych Istot, nareszcie dotknie wymarzonego nieboskłonu, który tak naprawdę zawsze był w zasięgu. Co zaś raduje najbardziej - skończą się traumy Rodzin i Dzieci. 

    Darz Bór Wam i Waszym Rodom!

    Czcibor i Dobromiła 

    Zdjęcia ze stron:  https://www.perunica.ru/kartinki/7200-slavyanskaya-krasa-leto.html , https://ok.ru/group/59598070874225/topic/154638176574833 , https://raisingchildren.net.au/teens/healthy-lifestyle/alcohol-other-drugs/binge-drinking , https://www.bhg.com.au/women-who-drink-more-are-smarter-study  .

    Wcześniej pisaliśmy o programie picia alkoholu w artykułach:

    - Lechici odstawiają mięso i alkohol. Siła Narodu wznosi się ponad możliwości wrogów https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2019/12/lechici-na-zawsze-odstawiaja-mieso-i.html

    - Klatki dla Słowian zostały skonstruowane tysiące lat temu. Wyjście z programów kontroli wznosi Lachów na wyższy poziom ducha i Mocy https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/08/klatki-dla-sowian-zostay-skonstruowane.html

    - Lach z Lachem o filmowych rabunkach na energii widzówhttps://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2021/11/lach-z-lachem-o-filmowych-rabunkach-na.html - czyli rozmowa Czcibora z Jaruhą o programowaniu alkoholizmu przez telewizję i o innych sprawach.

     ...a ponadto:

    - Jak stworzyć szczęśliwe związki i odbudować Rody Lechickie - https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2021/01/jak-stworzyc-szczesliwe-zwiazki-i.html  

      

Jak złamano charyzmatycznych mężczyzn słowiańskich i zamieniono ich w nieświadomych, poddańczych, samoniszczących się członków usystematyzowanego społeczeństwa? Uczyniły to traumy i programy kontroli umysłu.

 

Silne Rody to silne Narody. Silne Narody to silny świat Ludzkości. To zaś zaczyna się od yin-yang, dobrania się w pary jednako wibrujących dusz, które szczęście i miłość postrzegają w połączeniu z odpowiedzialnością za światło serca, jasność rozumu i zdrowie ciała:

    Najwspanialsza nagroda dla Stwórcy i nas wszystkich: dusza odkrywająca świat czyni to w poczuciu miłości, ochrony i radości:



    Książkę Tomasza Nocunia Ruch oporu warto znać każdemu Polakowi. Jest napisana w sposób klarowny, logiczny i przystępny, więc świetnie nadaje się na prezent dla bliskich nam ludzi, którzy wzdragają się od teorii spiskowych, ale jednocześnie mają potencjał do otwarcia się na prawdę i wolne życie:

 


Biorąc pod uwagę zawartość książki świadczącą o wysokim poziomie świadomości Autora, oraz rok jej wydania - 2013 - Tomasza Nocunia należy uznać za członka awangardy Pobudki Narodowej.

Strona Tomasza Nocunia: https://nocun.info/

19 komentarzy:

  1. W Pendzabie też ostro piją.
    Pewnikiem angole z City of London zapoczątkowały te niechlubną tradycję.
    Na północy Indii tam akurat mieszka najwięcej Ariow.
    Wiadomo po co nauczyli łoić alkohol.
    Wszelki komentarz zbędny.

    OdpowiedzUsuń
  2. W naszej Macierzy zaborcy przyczynili się do rozpicia i upadku naszego społeczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowianin na uchodźstwie ⚔️2 maja 2022 11:25

    W naszej Macierzy zaborcy przyczynili się do rozpicia i upadku naszego społeczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo kim byli pierwsi karczmarze.

      Usuń
    2. I bankierzy! :D

      Usuń
    3. Jasne, my to żaaadnej winy nie ponieśliśmy. Żadnej. Nigdy...

      Usuń
    4. Pojęcie winy to temat złożony. Jeśli się za to brać to nie omijając rdzenia, którym są intencje.

      Usuń
  4. Czy warto dać się zniewolić?

    Brak oceny sytuacji
    nie daje możliwości rozeznania
    co jest prawdą, a co iluzją.
    Każde zniewolenie jest nałogiem,
    które niszczy człowieka.
    Złe myśli potęgują następne.
    Papierosy, alkohol, narkotyki, używki
    uzależniają i wypalają
    w organizmie najważniejszy
    organ szyszynkę.
    Szyszynka odpowiada za nasze
    samostanowienie i naszą nadprzyrodzoną
    zdolność do panowania nad naszą wolą
    czyli WOLNOŚCIĄ, słowiańską ślebodą.
    Możni tego świata
    nie chcą zakasać rękawów
    i być jak równy z równym.
    Oni potrzebują niewolników,
    zmanipulowanych biorobotów
    niemyślących zdroworozsądkowo
    i ludzi bez serc.
    Daje to możliwość odwiecznej walki dobra ze złem.
    Ludzie bez serca są zmanipulowani
    i dlatego nie posiadają tej wiedzy.
    Sieją wokół siebie zamęt bo żywią się negatywnością.
    Ogarniają ich szybko złe emocje
    i używają nie moralnych wyzwisk.
    Nie potrafią kochać najbliższych.
    Nie znają słów dziękuję i przepraszam.
    Są ludźmi nieodpowiedzialnymi
    przez co nie można na nich liczyć.
    Narzucony i wgrany program
    trudno odkodować samemu.
    Tylko sytuacja patowa,
    która daje poczucie beznadzieji
    może człowieka doprowadzić
    do zmiany myślenia i mentalności.
    Tego może dokonać tylko Stwórca,
    który ma wszechmoc zmiany wszystkiego.
    Bóg potrzebuje tylko pokornego serca
    i okazania mu pełnego zaufania
    i uznania go za Króla królów
    i Pana nad panami,
    któremu dana jest Władza nad władzami,
    która ujarzmia niepokornych
    zaś pokornych wyzwala do pełnej Wolności.
    Bo prawda wyzwala.
    Jantar

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakims cudem nie mogę się od niczego uzależnić.
    Nigdy nie ciągnęło mnie do papierosów, alkoholu, nadmiernego jedzenia. To samo z zakupami. Kupuję tylko wtedy, gdy coś jest mi niezbędnie potrzebne. Żadnych krzyków mody, zadnycego poprawiania humoru, żadnego małpowania kogokolwiek. Podrze mi się kapota, kupuje nowa, zedrą się buty, kupuję nowe chyba e da się naprawic😀
    Jedyny mój nałóg to śpiewanie i tańczenie💃🔥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzwyczaj rekomendowane nałogi. 😁

      Usuń
    2. Nawiasem mówiąc to wszystko mówi o HARMONII W TOBIE.

      Usuń
    3. ❤️🙏❤️🙏❤️🙏❤️

      Usuń
  6. Biały Wilku, jeśli tu zaglądasz, proszę o kontakt.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno odstawiłem jakikolwiek alkohol. Kiedyś lubiłem piwo, ale już teraz nie pije. Wolę mieć trzeźwy i świadomy umysł. Drugą zaletą odstawienia piwa jest to, że przez ćwiczenia mam widoczne mięśnie brzucha. Bez alkoholu człowiek inaczej myśli, inaczej Żyje. Są same plusy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same plusy 😎 Wśród ich stosu jest i ten zysk faktycznie, że jędrność ciała i definicja mięśni poprawiają się 💪

      Usuń
  8. Ponoc samo slowo pochodzi od arabskoego "al hohl" co ma oznaczac ducha czy demona jedzacego cialo. Jak bylam mloda nieraz upilam sie do nieprzytomnosci. Mowilo sie "urwal mi sie film". Dzis juz wiem, ze to dusza pouscila moje cialo bo sie w nim zle czula. Ciekawe jest tez powiazanie slowa spirytus z dusza(spirit)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Im bardziej pijany jest człowiek, tym bardziej rozszczelniony poprzez obniżenie częstotliwości. Tak, to przyciąga demony. Picie to grunt grząski, upijanie się to już wołanie o kłopoty.

      Usuń