Popieram. Zwierzeta bardzo cierpia. Im starsze tym gorzej. Jeden z moich psow w mlodosci nie bardzo sie tym przejmowal.Na starosc wpadal w taka panike, ze ze strachu pod dywany, do szafy i co pol minuty gdzie indziej chcial wchodzic. Nic nie pomagalo. Zadne glaskanie itd. Trzeba bylo zamykac by nie uciekl przez plot gdzies w swiat. Na szczescie inne az tak nie panikowaly, ale tez sie baly. Co przezywaja te na łańcuchach ...ludzie nie mysla. A przeciez to samo, moze przezywaja malutkie dzieci. Vinca
Przesadzacie. Kazdy sie czegos boi. Ani razu nie widzialem dziecka ktore balo by sie fajerwerkow, wrecz przeciwnie, dzieciaki je uwelbiaja. A dla zwierzat to tylko jeden dzien w roku... przezyja. Zapewne powiecie, ze w starej Lechii nie bylo czegos takiego jak fajerwerki... no coz wtedy ich jeszcze pewnie nie wynaleziono. Pozwolcie ludziom na odrobine zabawy w tych chorych czasach i nie czepiajcie sie wszystkiego co jest nie slowianskie. Jestem swiadom tego jak bardzo kabala zdeprawowala naszych rodakow ale zyjemy w innych czasch, i nawet jesli kiedys odzyskamy nasz kraj raczej watpie w to, ze bedzie on wygladal jak za dawnych lat, ktore w gruncie rzeczy znamy tylko z opowiadan. Swiat mimo wszystko ciagle ewoluuje i jak to sie mowi nic dwa razy sie nie zdarza. Nowa Lechia bedzie zapewne mieszanka starych jak i nowych tradycji i obyczajow... przynajmniej ja tak to widze, ale kazdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam serdecznie i zycze wam wsszystkim bracia i siostry zdrowia, pogody ducha i wytrwalosci w nadchodzacym roku!!! Pokoj z wami!!!
To prawda. A do tego to nawet nie jesteśmy pewni jak te stare czasy wyglądały, bo tych opowiadań nie możemy być pewni. Kiedyś było inaczej i nie było wielu dzisiejszych wynalazków, a nie wszystko co nowe jest złe
To prawda, że nie wszystko co nowe jest złe, lecz żyjemy razem , ze zwierzętami , na matce Gaji i powinniśmy je szanować. Nie chcę tu nikogo urazić, ale bez przesady, że wielki huk i smród sylwestrowy jest niezbędny do życia. Można tę wątpliwą formę rozrywki zastąpić jakąś mniej inwazyjną formą zabawy. Indygo
Ciężko się nie zgodzić z całościowym wnioskiem, ale co do fajerwerków... Nie ma najmniejszego powodu dla którego akurat tą "tradycję" powinniśmy zachować! Dlaczego nie możemy zamiast puszczania fajerwerków organizować chociażby pokazów świateł czy czegoś w tym guście? Podobnie piękny wizualnie efekt, a brak traumatyzujących wybuchów. I może jestem wyjątkowo stronnicza, ale niezmiernie mnie... irytuje jak przez dwa tygodnie okresu około noworocznego nie mogę normalnie wyjść z psem na spacer i cały czas muszę biedaka trzymać na smyczy, bo jacyś za przeproszeniem debile muszą puszczać fajerwerki i straszyć biedne zwierzęta. Boli mnie to tym bardziej, że mojemu psu fajerwerki raczej nie przeszkadzały, do momentu aż dwie zakały społeczeństwa stwierdziły, że rzucenie nam pod nogi jakiegoś hukowego świństwa do doskonały pomysł!
A ja się zgadzam z Vincą jestem chodowcą gołębi od dziecka i od dziecka walczę z petardami. Jeśli my zaczniemy niszczyć świat zwierząt dla rozrywki, to niech ta cywilizacja się zwija. Dla zwolenników fajerwerków strzelcie sobie w dzień to zobaczycie, ile zostaje syfu na mateczce ziemi albo strzelcie w salonie poczujecie co czują zwierzęta.
Popieram i zakazuję tym którzy bawią się w tę idiotyczną grę w sylwestra, jakichkolwiek strzelań, to jest idiotyczny zwyczaj niemyślących MUGOLI. Błogosławię łudzi prawych i ich zwierzęcych przyjacieli. Mówię na pochybel "niedorozwojom."
Jeśli ktoś nie ma empatii i nie rozumie cierpienia, nie będziemy jego sędziami, ale nie będziemy też publikować tutaj ich argumentów. Dotyczy to pewnych wysłanych do moderacji komentarzy, które odrzucamy. Pora też odpowiedzieć na powyższe opinie naszym odczuwaniem sprawy, a wygodnie nam będzie oprzeć się na jednym z powyższych komentarzy :). Zatem: - "...Przesadzacie. Kazdy sie czegos boi..." - strach to patologia i program kontroli umysłu. MY NIE MAMY SIĘ BAĆ NICZEGO. Nie ma też żadnego dobrego powodu i uzasadnienia, aby z premedytacją straszyć zwierzęta. Bo przy obecnym stanie świadomości to już jest premedytacja i niedobory empatii i szacunku dla Istot Żywych. - "...Ani razu nie widzialem dziecka ktore balo by sie fajerwerkow, wrecz przeciwnie, dzieciaki je uwelbiaja..." - całe lata bałem się fajerwerków; nagłego wystrzału i trafienia, i nie lubiłem, gdy mnie na nie wyciągano. Niestety wstyd mi było to okazać wobec grupy. - "...A dla zwierzat to tylko jeden dzien w roku... przezyja..." - dla traumy wystarczy tylko kilka sekund. Dosłownie. W ten sposób, że "przeżyją", można usprawiedliwić wiele krzywdzących zajęć. - "...Zapewne powiecie, ze w starej Lechii nie bylo czegos takiego jak fajerwerki... no coz wtedy ich jeszcze pewnie nie wynaleziono..." - jeszcze się wielu z nas zdziwi, co dawno, dawno temu wynaleziono. :) Brak fajerwerków u Słowian nie wynikał z braku technologii i pomysłów, lecz z poczucia odpowiedzialności i życzliwości. Warto mieć na uwadze, że dzisiejsze obyczaje, praktyki, rozrywki były taktycznie opracowywane przez magistrat systemu. Nieludzki. - "...Pozwolcie ludziom na odrobine zabawy w tych chorych czasach i nie czepiajcie sie wszystkiego co jest nie slowianskie..." - tak naprawdę nie chodzi o SŁOWIAŃSKIE, lecz o LUDZKIE. Czyli oparte na empatii, życzliwości i szacunku do wszelkich współmieszkańców planety. Nikt nie ma zamiaru dosłownie czepiać się niesłowiańskich wyborów Polaków, jeśli nie szkodzą innym. Wolna wola to wolna wola. - "...zyjemy w innych czasch, i nawet jesli kiedys odzyskamy nasz kraj raczej watpie w to, ze bedzie on wygladal jak za dawnych lat, ktore w gruncie rzeczy znamy tylko z opowiadan..." - wszystko znamy z opowiadań. Historia z podręczników akademickich nie jest niczym innym, niż przeniesieniem czyjejś wersji dziejów. Rzecz w tym, w którą z wersji wierzymy, którą CZUJEMY SERCEM I ROZUMEM. - "...Swiat mimo wszystko ciagle ewoluuje i jak to sie mowi nic dwa razy sie nie zdarza..." - nie pogniewaj się na nas, ale określenie "nic dwa razy się nie zdarza" to tylko jeden z wielu frazesów, które wielokrotnie podważa życie. W naszej ewolucji powtarza się wiele mechanizmów, a pewne wartości są niezmienne, na przykład wartość energii czy duchowość. Życzliwość ma dziś dokładnie to samo znaczenie i przełożenie, co milion lat temu. - "...Nowa Lechia bedzie zapewne mieszanka starych jak i nowych tradycji i obyczajow..." - OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Ale też... patrz wyżej ;) Dziękujemy za opinie, natchnęła nas do artykułu. :) Tak - każdy Lach wyraża na wiecu swoje zdanie, a skutki w Przestrzeni to owoc rezonansu, splątania intencji i projektów. Także... pożyjemy, zobaczymy. :)
Mój wiersz z poprzedniego roku nawiązujący do poruszonego tematu- 2021 rok to nowy wyjątkowy rok, czas by go godnie i dostojnie powitać. To przywitanie powinno odbyć się nieco inaczej niż dotychczas, kiedy to witano go przy huku tysiąca petard i fajerwerków. Oj, cieszył się cieszył rogaty z otumanionej alkoholem gawiedzi, która pod wpływem chwilowego oszołomienia środkami odlotowymi głupiała. Czy nie lepiej być zdrowym i rozsądnym człowiekiem i zauważyć, że to wszystko ułuda, która trwa chwilę w pogoni za złudnym szczęściem. Czy nie lepiej zacząć Nowy Rok od podsumowania poprzedniego i wyciągnięcia rozsądnych uwag. Czy nie lepiej wołać o błogosławieństwo wszechmogącego by nastał dobry, nowy czas. Dlatego też przywitanie tego wyjątkowego roku powinno być swojego rodzaju piękną celebrą otwarcia nowych wrót do nowej rzeczywistości i otwarcia naszych serc, gdzie panuje prawda i wolność. Koniunkcja Saturna z Jowiszem jest tego żywym obrazem na niebie. Po erze Koziorożca, który był toksyczny dla naszej planety, teraz będąc w Wodniku nasza planeta jest wyzwalana z chaosu i zamętu. Teraz napływają dla nas drogocenne energie, które mentalnie nas wyzwalają spod panowania strachu i obłudy. Wkrótce nastanie piękny czas dla nas ludzi. Niebawem zapanuje odwieczny porządek na świecie I harmonia ustanowiona PRAWEM BOSKIM. Jantar
Czy aby na pewno jestesmy juz w Erze Wodnika? Vinca
Nowego Latka dla Wszystkich. Jako dzieci otrzymywalismy prezent od rodziny odwiedzajacej nas w Nowym Roku. To sie nazywalo Nowe Latko. Widocznie nasz prastary slowianski zwyczaj. My juz otrzymywalismy pieniazki ale kiedys moze byly to inne rzeczy.
Rok Dwa tysiące dwudziesty drugi, Dla niecierpliwych będzie za długi, Bo czekają, by dobro już się zadziało, Czekać, wyglądać to jednak za mało.
Nie potrzeba studiów, by ONO zaistniało, Posiać w sercu, gdzie miejsca niemało, Pielęgnować z miłością, aby rozkwitało, Wszystkim wystarczy, nie będzie za mało.
Tego rozkwitu DOBRA i wielu WSPANIAŁOŚCI życzę Nam w nadchodzącym NOWYM ROKU z głębi mojego serca błogości. 🎆
Ps.To tylko moje odczucie i zdanie,do tych którzy jeszcze potrzebują fajerwerków sylwestrowych.
Takie potrzeby tkwią jeszcze w sercach naszych Braci którzy jeszcze śpią głęboko w matrixowej przestrzeni.
Proszę Was teraz jest CZAS OSTATECZNY, a to znaczy, że jeszcze mamy szansę na powrót do SIEBIE, DO DOMU SWOJEJ DUSZY gdzie odnajdziemy SIEBIE i PRAWDĘ ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY. Z głębi mojego serca błogosławię Wam Wszystkim i życzę w Nowym Świecie życia już w przebudzonych SERCACH.
👍 ❤🐱🐰🐭🐶🐑🐴🐮🐼🐵🐷🐯❤
OdpowiedzUsuńIndygo
Popieram. Zwierzeta bardzo cierpia. Im starsze tym gorzej. Jeden z moich psow w mlodosci nie bardzo sie tym przejmowal.Na starosc wpadal w taka panike, ze ze strachu pod dywany, do szafy i co pol minuty gdzie indziej chcial wchodzic. Nic nie pomagalo. Zadne glaskanie itd. Trzeba bylo zamykac by nie uciekl przez plot gdzies w swiat. Na szczescie inne az tak nie panikowaly, ale tez sie baly. Co przezywaja te na łańcuchach ...ludzie nie mysla. A przeciez to samo, moze przezywaja malutkie dzieci.
OdpowiedzUsuńVinca
Przesadzacie. Kazdy sie czegos boi. Ani razu nie widzialem dziecka ktore balo by sie fajerwerkow, wrecz przeciwnie, dzieciaki je uwelbiaja. A dla zwierzat to tylko jeden dzien w roku... przezyja. Zapewne powiecie, ze w starej Lechii nie bylo czegos takiego jak fajerwerki... no coz wtedy ich jeszcze pewnie nie wynaleziono. Pozwolcie ludziom na odrobine zabawy w tych chorych czasach i nie czepiajcie sie wszystkiego co jest nie slowianskie. Jestem swiadom tego jak bardzo kabala zdeprawowala naszych rodakow ale zyjemy w innych czasch, i nawet jesli kiedys odzyskamy nasz kraj raczej watpie w to, ze bedzie on wygladal jak za dawnych lat, ktore w gruncie rzeczy znamy tylko z opowiadan. Swiat mimo wszystko ciagle ewoluuje i jak to sie mowi nic dwa razy sie nie zdarza. Nowa Lechia bedzie zapewne mieszanka starych jak i nowych tradycji i obyczajow... przynajmniej ja tak to widze, ale kazdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam serdecznie i zycze wam wsszystkim bracia i siostry zdrowia, pogody ducha i wytrwalosci w nadchodzacym roku!!! Pokoj z wami!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda. A do tego to nawet nie jesteśmy pewni jak te stare czasy wyglądały, bo tych opowiadań nie możemy być pewni. Kiedyś było inaczej i nie było wielu dzisiejszych wynalazków, a nie wszystko co nowe jest złe
UsuńTo prawda, że nie wszystko co nowe jest złe, lecz żyjemy razem , ze zwierzętami , na matce Gaji i powinniśmy je szanować.
UsuńNie chcę tu nikogo urazić, ale bez przesady, że wielki huk i smród sylwestrowy jest niezbędny do życia. Można tę wątpliwą formę rozrywki zastąpić jakąś mniej inwazyjną formą zabawy.
Indygo
Ciężko się nie zgodzić z całościowym wnioskiem, ale co do fajerwerków... Nie ma najmniejszego powodu dla którego akurat tą "tradycję" powinniśmy zachować! Dlaczego nie możemy zamiast puszczania fajerwerków organizować chociażby pokazów świateł czy czegoś w tym guście? Podobnie piękny wizualnie efekt, a brak traumatyzujących wybuchów. I może jestem wyjątkowo stronnicza, ale niezmiernie mnie... irytuje jak przez dwa tygodnie okresu około noworocznego nie mogę normalnie wyjść z psem na spacer i cały czas muszę biedaka trzymać na smyczy, bo jacyś za przeproszeniem debile muszą puszczać fajerwerki i straszyć biedne zwierzęta. Boli mnie to tym bardziej, że mojemu psu fajerwerki raczej nie przeszkadzały, do momentu aż dwie zakały społeczeństwa stwierdziły, że rzucenie nam pod nogi jakiegoś hukowego świństwa do doskonały pomysł!
UsuńŻywia
Wszystko z rozsądkiem. Jestem przeciwna fajerwerków wszędzie. Powinny być wyznaczone miejsca na strzelanie.
UsuńA ja się zgadzam z Vincą jestem chodowcą gołębi od dziecka i od dziecka walczę z petardami. Jeśli my zaczniemy niszczyć świat zwierząt dla rozrywki, to niech ta cywilizacja się zwija. Dla zwolenników fajerwerków strzelcie sobie w dzień to zobaczycie, ile zostaje syfu na mateczce ziemi albo strzelcie w salonie poczujecie co czują zwierzęta.
OdpowiedzUsuńPopieram i zakazuję tym którzy bawią się w tę idiotyczną grę w sylwestra, jakichkolwiek strzelań, to jest idiotyczny zwyczaj niemyślących MUGOLI.
OdpowiedzUsuńBłogosławię łudzi prawych i ich zwierzęcych przyjacieli.
Mówię na pochybel "niedorozwojom."
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś nie ma empatii i nie rozumie cierpienia, nie będziemy jego sędziami, ale nie będziemy też publikować tutaj ich argumentów. Dotyczy to pewnych wysłanych do moderacji komentarzy, które odrzucamy.
Pora też odpowiedzieć na powyższe opinie naszym odczuwaniem sprawy, a wygodnie nam będzie oprzeć się na jednym z powyższych komentarzy :). Zatem:
- "...Przesadzacie. Kazdy sie czegos boi..." - strach to patologia i program kontroli umysłu. MY NIE MAMY SIĘ BAĆ NICZEGO. Nie ma też żadnego dobrego powodu i uzasadnienia, aby z premedytacją straszyć zwierzęta. Bo przy obecnym stanie świadomości to już jest premedytacja i niedobory empatii i szacunku dla Istot Żywych.
- "...Ani razu nie widzialem dziecka ktore balo by sie fajerwerkow, wrecz przeciwnie, dzieciaki je uwelbiaja..." - całe lata bałem się fajerwerków; nagłego wystrzału i trafienia, i nie lubiłem, gdy mnie na nie wyciągano. Niestety wstyd mi było to okazać wobec grupy.
- "...A dla zwierzat to tylko jeden dzien w roku... przezyja..." - dla traumy wystarczy tylko kilka sekund. Dosłownie. W ten sposób, że "przeżyją", można usprawiedliwić wiele krzywdzących zajęć.
- "...Zapewne powiecie, ze w starej Lechii nie bylo czegos takiego jak fajerwerki... no coz wtedy ich jeszcze pewnie nie wynaleziono..." - jeszcze się wielu z nas zdziwi, co dawno, dawno temu wynaleziono. :) Brak fajerwerków u Słowian nie wynikał z braku technologii i pomysłów, lecz z poczucia odpowiedzialności i życzliwości. Warto mieć na uwadze, że dzisiejsze obyczaje, praktyki, rozrywki były taktycznie opracowywane przez magistrat systemu. Nieludzki.
- "...Pozwolcie ludziom na odrobine zabawy w tych chorych czasach i nie czepiajcie sie wszystkiego co jest nie slowianskie..." - tak naprawdę nie chodzi o SŁOWIAŃSKIE, lecz o LUDZKIE. Czyli oparte na empatii, życzliwości i szacunku do wszelkich współmieszkańców planety. Nikt nie ma zamiaru dosłownie czepiać się niesłowiańskich wyborów Polaków, jeśli nie szkodzą innym. Wolna wola to wolna wola.
- "...zyjemy w innych czasch, i nawet jesli kiedys odzyskamy nasz kraj raczej watpie w to, ze bedzie on wygladal jak za dawnych lat, ktore w gruncie rzeczy znamy tylko z opowiadan..." - wszystko znamy z opowiadań. Historia z podręczników akademickich nie jest niczym innym, niż przeniesieniem czyjejś wersji dziejów. Rzecz w tym, w którą z wersji wierzymy, którą CZUJEMY SERCEM I ROZUMEM.
- "...Swiat mimo wszystko ciagle ewoluuje i jak to sie mowi nic dwa razy sie nie zdarza..." - nie pogniewaj się na nas, ale określenie "nic dwa razy się nie zdarza" to tylko jeden z wielu frazesów, które wielokrotnie podważa życie. W naszej ewolucji powtarza się wiele mechanizmów, a pewne wartości są niezmienne, na przykład wartość energii czy duchowość. Życzliwość ma dziś dokładnie to samo znaczenie i przełożenie, co milion lat temu.
- "...Nowa Lechia bedzie zapewne mieszanka starych jak i nowych tradycji i obyczajow..." - OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Ale też... patrz wyżej ;)
Dziękujemy za opinie, natchnęła nas do artykułu. :)
Tak - każdy Lach wyraża na wiecu swoje zdanie, a skutki w Przestrzeni to owoc rezonansu, splątania intencji i projektów. Także... pożyjemy, zobaczymy. :)
Mój wiersz z poprzedniego roku nawiązujący do poruszonego tematu-
OdpowiedzUsuń2021 rok to nowy wyjątkowy rok,
czas by go godnie i dostojnie powitać.
To przywitanie powinno odbyć się
nieco inaczej niż dotychczas,
kiedy to witano go przy huku
tysiąca petard i fajerwerków.
Oj, cieszył się cieszył rogaty
z otumanionej alkoholem gawiedzi,
która pod wpływem chwilowego oszołomienia
środkami odlotowymi głupiała.
Czy nie lepiej być zdrowym i rozsądnym człowiekiem
i zauważyć, że to wszystko ułuda,
która trwa chwilę w pogoni za złudnym szczęściem.
Czy nie lepiej zacząć Nowy Rok
od podsumowania poprzedniego
i wyciągnięcia rozsądnych uwag.
Czy nie lepiej wołać o błogosławieństwo wszechmogącego
by nastał dobry, nowy czas.
Dlatego też przywitanie tego wyjątkowego roku
powinno być swojego rodzaju piękną celebrą
otwarcia nowych wrót do nowej rzeczywistości
i otwarcia naszych serc, gdzie panuje prawda i wolność.
Koniunkcja Saturna z Jowiszem jest tego żywym obrazem na niebie.
Po erze Koziorożca, który był toksyczny dla naszej planety,
teraz będąc w Wodniku nasza planeta
jest wyzwalana z chaosu i zamętu.
Teraz napływają dla nas drogocenne energie,
które mentalnie nas wyzwalają spod panowania strachu i obłudy.
Wkrótce nastanie piękny czas dla nas ludzi.
Niebawem zapanuje odwieczny porządek na świecie
I harmonia ustanowiona PRAWEM BOSKIM.
Jantar
Czy aby na pewno jestesmy juz w Erze Wodnika?
UsuńVinca
Nowego Latka dla Wszystkich. Jako dzieci otrzymywalismy prezent od rodziny odwiedzajacej nas w Nowym Roku. To sie nazywalo Nowe Latko. Widocznie nasz prastary slowianski zwyczaj. My juz otrzymywalismy pieniazki ale kiedys moze byly to inne rzeczy.
SZCZODROŚCI
OdpowiedzUsuńRok Dwa tysiące dwudziesty drugi,
Dla niecierpliwych będzie za długi,
Bo czekają, by dobro już się zadziało,
Czekać, wyglądać to jednak za mało.
Nie potrzeba studiów, by ONO zaistniało,
Posiać w sercu, gdzie miejsca niemało, Pielęgnować z miłością, aby rozkwitało, Wszystkim wystarczy, nie będzie za mało.
Tego rozkwitu DOBRA i wielu WSPANIAŁOŚCI życzę Nam w nadchodzącym NOWYM ROKU z głębi mojego serca błogości. 🎆
Ps.To tylko moje odczucie i zdanie,do tych którzy jeszcze potrzebują fajerwerków sylwestrowych.
Takie potrzeby tkwią jeszcze w sercach naszych Braci którzy jeszcze śpią głęboko w matrixowej przestrzeni.
Proszę Was teraz jest CZAS OSTATECZNY, a to znaczy, że jeszcze mamy szansę na powrót do SIEBIE, DO DOMU SWOJEJ DUSZY
gdzie odnajdziemy SIEBIE i PRAWDĘ ŹRÓDŁA WSZECHRZECZY.
Z głębi mojego serca błogosławię Wam Wszystkim i życzę w Nowym Świecie życia już w przebudzonych SERCACH.
SłowiAnka każde słówko ze mną rezonuje.
UsuńWszystkim tu spotykającym się życzę Piękna i dużo Mocy.
Oli cieszę się i dziękuję że mam poplecznika w swoich wizjach i odbiorach.💏🙏
UsuńDla Wszystkich życzę Szczęścia, dużo , jak najwięcej szczęścia , ile się tylko da ❤.
OdpowiedzUsuńIndygo
Szczęście, szczęście, szczęście... :)
UsuńMoże już
OdpowiedzUsuńZa dzień, za dwa,
Za noc, za trzy,
Choć nie dziś.
Za noc, za dzień,
Doczekasz się,
Wstanie swit.
Czekam na ten Świt. Jutrzenkę Wolności.
Na piękne ludzkie prace, a nie jakieś tam dystopijne. Na pracę dla Ludzi z Sercem,z inteligencją emocjonalną .
Ot, co...
Usuń❤ I ja też czekam
UsuńIndygo