2025/05/18

Lechicki Przegląd Tygodniowy, wydanie 19. Dlaczego sataniści zniszczyli nam maj?



    Zapraszamy do 19 Lechickiego Przeglądu Tygodniowego, gdzie wydarzenia omawiamy w duchu wartości narodowych i słowiańskich. Dziś między innymi:

    - inwazja migrantów a gościnność Lachów

    - co oznaczają deportacje rządowe 

    - eskalacja ulicznego obłędu i zbrodni a samoochrona

    - wybory ostatniego matrixowego prezydenta Polski - czy którykolwiek ze zwycięzców zatrzyma Lechickie Odrodzenie?

    - Lechicka Kampania Przeciw Anglicyzacji trwa

    - dlaczego sataniści zniszczyli nam maj...

    - to ostatnie wybory, jeśli mamy na myśli ściśle matrixowy urząd z matrixową procedurą wybierania wodza i ściśle matrixową procedurą sprawowania przezeń władzy. Czy na pewno? Cóż, jeśli spojrzeć wokoło, ba, nawet patrząc po narracji systemowych mediów, widać, że tak jak zawsze zapowiadaliśmy, transformacja świata i naszej Ojczyzny będzie się tylko dynamizować. W czasie tej prezydentury będą zachodzić burzliwe przemiany z rezonansem zmian nieodwracalnych i żaden prezydent nie będzie mógł tkwić w swoim pałacowym krześle jak pod kloszem, który go przed tym osłania. Z chwilą zwycięstwa Donalda Trumpa uruchomiona kula śnieżna jest już nie do zatrzymania, zresztą tę kulę uruchomiło już nasze własne narodowe, wedyjskie uaktywnienie, reszta dokłada dynamizmu.

       Nie jest zaskoczeniem, że kwestia wyborów tak istotnych znowu naruszyła równowagę i tak sabotowanego agresywnymi częstotliwościami Narodu. Doszło jednak coś więcej: mimo wielokrotnych naszych przestróg i wołań znów wręczyliśmy Chazarom narzędzie judzenia i waśni, zrodzone na najbardziej podatnym polu, na ego. Z wyborami w systemie sprawa jest jasna: to Matrix i jego zasady. Ja skończyłem z tą grą przed laty, Dobromiła nigdy w tym nie uczestniczyła. Widać natomiast w polu narodowym bardzo silną tendencję do "ja wiem lepiej" i "oni są nieświadomi". Obserwujemy to szeroko. Tymczasem wystarczy dodać sobie, że poza "poziomem świadomości" jest jeszcze coś takiego, jak "różnica w postrzeganiu". To tonuje ego, a Chazarom odbiera klucz do siania waśni między Lechitami. Każdy idzie swoją drogą, grunt to spokój, bo... odrodzenie Lechistanu tak czy inaczej jest PRZESĄDZONE. Nie warto więc szydzić z Rodaków, którzy z wolą narodowego dobra głosowali - bo jeśli szydzi się z patrioty zawiedzionego sprawami Ojczyzny, to czy nie jest to coś niegodne Lacha, a raczej Chazara?

    W naszych publikacjach nie namawialiśmy do udziału w wyborach, kierowaliśmy głos do Rodaków już na nie zdecydowanych, wskazując Grzegorza Brauna jako kogoś, kto najlepiej wpłynie na nasz narodowy proces wyzwoleńczy, ze szczególnym podkreśleniem rozbijania bastionów chazarskiej mafii powbijanych w świętą ziemię Lachów jak pociski wystrzelone z piekła (tylko on mógł być egzekutorem odpornym na pertraktacje). Wiemy bowiem, że w tym momencie dziejowym większość Rodaków nie odcięła się jeszcze od Matrixa i prezydent wybrany będzie. Pozostawała tylko jedna rzecz decydująca - czy oni mogą jeszcze fałszować wybory, tak jak zawsze mogli. Wszystko już wiemy i... kontynuujmy swoje. My też coś projektujemy dla Spraw Wspólnych, o czym niedługo. Nie dajmy zgasić swego ognia w sercu - nigdy.

    A sumując to wszystko: nie wręczajmy już darów strategii Chazarom. Idźmy swoją drogą zgodnie z głosem własnego serca i rozumu, ale jednocześnie szanujmy (a przynajmniej przyjmujmy ze spokojem filozofa) wybory innych. Wygrywamy i wygramy, co nasze. Żaden zainstalowany przekrętami czy nie prezydent tego zatrzymać nie może. Lach do Lacha.

     - kolejny i kolejny atak z nożem na polskiej ulicy. Przemoc i przestępczość nie są niczym zrodzonym naturalnie, to zainstalowany (i zgodnie z potrzebami sterowany) mechanizm Matrixa. Rozprawić się z tym musimy dwoma sposobami, o czym szerzej w innych artykułach na blogu i w naszych książkach. Ujmując rzecz skrótem, prawo Słowian, to prawo wiecu, ludu, Rodów - a nie instytucji. Kary za zbrodnie, pod którą podciągamy także porwanie dziecka, to kara dożywocia. Poza samym aktem przelania krwi jest jednak coś takiego jak trauma wynikła z zagrożenia życia i odebrania godności, czego prawo Słowian nigdy nie ignoruje, w przeciwieństwie do prawa masonerii chazarskiej. Tym samym:


      ...błyskawiczne działania przeciw przestępczości nie rozwiążą problemu do końca, a żeby tak się stało, trzeba przejrzeć wszystko, co tę przestępczość stwarza: wmieszanie w Naród hybryd, klonów, nie-Słowian z niskim lub zerowym kodeksem etycznym, obniżenie wibracji i przytomności umysłu poprzez zaburzające równowagę częstotliwości i toksyny, wreszcie: instalowanie mikroprocesorów poprzez szczepionki i podczepianie demoniczne

    Jak się bronić? Całym arsenałem istoty ludzkiej: poza czujnością i unikaniem niepewnych miejsc i okoliczności, pilnować poziomu wibracji i światła w sercu. Same czipy (jako odbiorniki emitowanych kodów) nie uaktywnią w nikim zbrodniarza, jeżeli dotrzyma tych warunków i nie wpuści w swój umysł podszeptów reptoidów. Codzienna afirmacja ochrony, codzienna wola życia, radość życia i współtworzenia.

    - atak z nożem i inne makabryczne wydarzenia to składowa część nasilonego obłędu, który zapowiadaliśmy przed laty i który z oczywistych powodów musiał wystąpić jako rezonans oraz stadium procesowe. To prawda, że medialny przekaz taktycznie nasilił grozę. Mamy jednak i na to wpływ, tak poprzez zabiegi wskazane wyżej jak poprzez rytualne afirmacje i wizualizacje oczyszczania Kraju z wrogich istot i ich instalacji, rozprowadzanie światła. Pilnujmy swego spokoju i nigdy nie dajmy sobie odebrać przekonania do naszego prawa do życia, do nietykalności, do współtworzenia przestrzeni. Pokrzepiajmy Rodaków. Naród przetrwa, jeśli utrzyma swój twórczy zapał. 

    - w każdym większym mieście wyroiły się kolejne grupy migrantów. Migracja jest patologią zrodzoną z patologii (czyli z degradacji wojennej, ekonomicznej i duchowej), mechanizmem Matrixa. Nie ma nic naturalnego w tym, że całe rodziny opuszczają swoją macierz i lokują się na ziemi niesynchronicznej im tradycjami, rytuałami, częstotliwościami, wbrew woli i równowadze prawowitych mieszkańców. Jesteśmy Słowianami, więc dotąd widok cudzoziemca cieszył, dusza Gospodarza czerpała radość z oprowadzenia turysty po swoim Domu, z pieczy i strawy mu sprawionych. Teraz wypiera to zrozumiałe rozdrażnienie: codzienny szwargot obcej mowy, na przykład latynoskiej, w połączeniu z kolejnymi raportami o przestępczości obcych, nastawia nas na niechęć i opór. Mimo złości czy niepokoju agresję trzeba powstrzymać, zważywszy niski próg świadomości przybyszów (oni też są zmanipulowani) - dopóki nie stają się arogantami i bandytami. Tu także warto pilnować swoich wibracji, postawy silnej, pewnej, godnej, zaznaczającej, że Gospodarz jest tylko jeden: Lach z Krwi i Kości

    Nie rzecz w tym, że teraz mamy się stać hermetyczni i nieżyczliwi gościom, rzecz jest w proporcjach. Każda kraina tej Ziemi ma swoją energię, ustawienia i obrzędy, czyniące kompozycję świata ludzi; mieszanie tego czyni chaos, rozpuszczanie narodowe rozbraja Moc obronną i stwórczą każdego jednego narodu, co upadłość i bezsilność Zachodu makabrycznie udowadnia. Niemcy to przykład narodu, który wskutek obciążenia karmicznego, upozorowanej niepodległości, serii desantów migracyjnych i egzekucji szczepionkowej został wprowadzony na ścieżkę do przepaści

    Wszystkie patologie będą zdemontowane w procesach uzdrawiania, także większość migrantów wycofa się z naszych ziem do własnych. Kraj rozbłyśnie silnymi wibracjami Ariów-Kreatorów. Póki co należy z wyczuciem, aby uniknąć zagrożenia, chronić Rodzinę, akcentować swoją godność i tożsamość, demonstrować patriotyzm, afirmować, wizualizować silną, promienną Ojczyznę, projektować prawa i dobrostan Lechistanu.

    - ruszyły deportacje cudzoziemców, co po części stwarza pozory zreflektowanych urzędów - kiedy równolegle wciąż wpuszczają innych migrantów w miejsce wywożonych. Zarazem jest to jaskółka nadchodzących zmian i rozliczeń działań antynarodowych i antyludzkich. Według prawa Słowian sprawa jest bowiem jasna: za ściągnięcie tajne i masowe niezweryfikowanych i mających już dokonania przestępcze osadników odpowiada każdy urzędnik, który to zatwierdził podpisem czy pieczątką. Najwyżsi odpowiedzialni za ów targowicki proceder podlegać winni pod trybunał wojskowy, ponieważ desantowanie całych gangów i band obcej nam narodowości, w połączeniu z już dokonanymi przez nich zbrodniami, szkodami, traumami, zaburzeniem Mocy Narodu - ma charakter ściągnięcia działań wojennych na Ojczyznę.

    A co mówią prawa Lachów w kwestii zapraszania i lokowania obcokrajowców - jest na grafice powyżej. 

     - anglicyzacja Polski postępuje, ale postępuje i opór. Ten stawiają świadome, godne, zmobilizowane dusze. Przypominamy, że tak jak w każdej innej naszej kampanii, tak i w Kampanii Przeciw Anglicyzacji wszyscy stosujemy Bojkot Lechicki, to jest bojkot na miarę aktualnych możliwości, z wzajemną wyrozumiałością. Każdy jeden ruch w sprawie ma jednak znaczenie i siłę sprawczą. My dziękujemy wszystkim, którzy na nasze wezwanie zareagowali na jednym z gnieźnieńskich forów po tym, jak obwieściło ono nowy znak drogowy w mieście:


    "Kiss and go", "jump now" i "family food" to usługi w tym królewskim, słowiańskim mieście Lechów. Po co ta anglicyzacja? Jesteśmy w Polsce. To prawda że napycha się ją migrantami, ale to nasz kraj i nasz język... No ale cel jest wiadomy: rozpuszczanie tożsamości narodowej krok po kroku. Przy okazji objawił się kolejny atest antynarodowych magistratów naszych miast (dominacja chazarska); wpis dotyczący ochrony rodzimego języka wyśmiał wiceprzewodniczący Rady Miasta. 

    - sataniści zniszczyli nam maj. To wyjątkowo cynicznie kalkulowany rabunek. O maju powstało mnóstwo wierszy i piosenek, jest to bowiem miesiąc uwalniający wyjątkową energię, wznoszący duszę na wysoki poziom odnowienia, prostowania kości ciała i duszy, pragnienia twórczego, wspierający odcinanie traum i podczepień, dodający polotu, czyniący Pospolite Ruszenie Serc. Z kim się nie rozmawia w ostatnich dniach, mówi, że nic mu się nie chce, że przestał ćwiczyć, projektować, czuć wiosnę... 

    Nawet świadomym i zaangażowanym w praktyki zdrowia, równowagi i samoochrony Rodakom nie jest łatwo nie upadać na duchu, bez ciepła i światła, które zsyła nam słońce przez zielone gałęzie drzew i uzdrawiające, wibrujące radością ptasie śpiewy. Tacy po prostu jesteśmy: sensytywni i tęskni szczęśliwych przejawów życia. Zamieranie ciała to zamieranie duszy. Rozkwit świata to rozkwit współtworzącego go człowieka i jest to zależność, którą bardzo podkreślamy. 

    Oni to wiedzą. Istoty nienawiści i zniszczenia, i ich pułki hybrydowe, cyniczne, bez krzty empatii, bez litości sterujące pogodą i kataklizmami Ziemi tak samo jak wszelkimi innymi mechanizmami naszej przestrzeni, nie tylko w tym celu, aby metodycznie zgładzić rodzimą gospodarkę, lecz i po to, żeby tylko złamać nas w kolanach, przewrócić, wydusić z twórczego entuzjazmu, a nawet - bo i tak to działa - z w woli życia. Oni wiedzą też, że to wyjątkowy maj i wyjątkowy rok - stoją na przechylającym się moście i strzelają amunicją wściekłości. 

    To prawda, że słońcem też sterują jako mechanizmem. Nie wolno im jednak całkowicie odebrać nam światła i ciepła. Wszystko, co czyni dyskomfort, cierpienie, niedolę i zamieranie twórcze istoty człowieka, jest instalacją: zimy, noce, kataklizmy. Jesteśmy w klatce kontrolujących nas ustawień, gdy tymczasem z nadania Źródła nasza Ziemia to platforma radosnej twórczości w pełni wolności i potencjałów. Wszystko to będzie z czasem uzdrawiane i naprawiane.

    Co robić? Nigdy, przenigdy nie kapitulować. My mamy prawo do życia, prawo do radości, prawo do tworzenia naszej przestrzeni, oni nie mają praw żadnych. Wypatrujmy jaskółek wszelako rozumianych, dobrych zapowiedzi, wizualizujmy w sobie światło, afirmujmy codziennie wolę życia i wdzięczność za nie. Projektujmy! Farmacja oferuje leki na ból, a Słowianie mają leki na wygasanie życia - tworzenie. Projektujmy zatem, odpierając bierność. Łączmy się z Matką Ziemią boso - lęki i depresje zostaną w niej, a w zamian zyskamy spokój, ulgę i witalność. Wspierajmy się też nawzajem, Lach do Lacha. Słońce i ciepło zaraz wrócą, a przed nami mnóstwo kolejnych majów radosnej wolności, których nie będą już mogli odebrać. 

    Z błogosławieństwem dla Rodów Lechistanu, 

    Czcibor i Dobromiła

    Nasilenie obłędu przewidywaliśmy między innymi w artykule Wymieranie części Narodu a nowe elity Odrodzonej Ojczyzny z roku 2020: https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/02/wymieranie-czesci-narodu-nowe-elity.html

    Kampanię Przeciw Anglicyzacji zainicjowaliśmy w roku 2020: https://lechickieodrodzenie555.blogspot.com/2020/08/wezwanie-do-powszechnego-oporu-przeciw.html

    Post na forum Królewskie Gniezno: https://www.facebook.com/PierwszaStolicaPolski/posts/pfbid02Kd74tcxaav8e7RPmcdwdjdJfwey3xgqWmsfYqdUji5PKGb5NYd37DAANKh7e5UMEl

    Więcej o prawach Słowian, samoochronie przeciwdemonicznych i odrodzeniu Lechistanu w naszych książkach: Ja, Lach, Lach do Lacha, Ród w Mocy. Słowiański poród lotosowy.


 https://www.empik.com/rod-w-mocy-slowianski-porod-lotosowy-dobromila-grodzislawa-semik-czcibor-maxymilian-semik,p1577418481,ksiazka-p

12 komentarzy:

  1. W jaki sposób noc miałaby zostać wyeliminowana? Słońce jest jedno i może oświetlać tylko część Ziemi w danym momencie. Aby na całej Ziemi nie było nocy, to potrzebne byłyby 2 słońca, które by mogły oświetlać planetę z obu stron. Co ze wszystkimi stworzeniami, które aktywnie żyją w nocy, jak np.: sowy czy nietoperze? Przecież to zakłócenie rytmu dobowego zaszkodziłoby tym zwierzętom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adaptacja to kwestia czasu i częstotliwości. To słońce nas krzepi, ale jednocześnie odcina nas od światła czysto źródłowego, które kiedyś wszyscy mieliśmy nieprzerwanie. To funkcjonowanie z nocami i mrozami stało się możliwe dzięki naszym zdolnościom dostosowania, ale nikt nie jest z tym szczęśliwy, a wiele istot to zabija. To niebo, które wskazujesz jako wyznacznik prawidłowości, to instalacja i to nie ludzi. Zrozum, że jesteś w Matrixie, bardzo przemyślanej konstrukcji, która z jednej strony ma podtrzymywać koło życia (niewolnicza reinkarncja), a z drugiej tłumić wzniesienie Mocy ludzi na wyższy poziom. Jeśli nie przyjmujesz Matrixa i swojego statusu niewoli, to oczywiście nie przyjmiesz żadnych blokujących Twoje możliwości ustawień (którymi Ziemia jest naszpikowana).

      Usuń
    2. Spotykam ,ostatnio w sklepie , świadomą znajomą i pyta mnie : co oni wyprawiają z tą pogodą . A ja jej na to : dupy im się palą , to szaleją. Na moje słowa roześmiała się i poszła z nadzieją, że niedługo się to skończy.
      Dodam tylko, że ona zero wiosennej werwy i ja też .

      „pycha kroczy przed upadkiem "

      Cieplutkiego i słonecznego ☀️
      Indygo

      Usuń
    3. Taka niepozorna wymiana słów, a już dwie dusze rozweselone - i o to chodzi. :)
      Tak, pali im się w plecakach, im wyżej stoją w postrzeganiu spraw, tym dłużej wiedzą, że przegrali. Szczerze mówiąc, to nawet trudno im się dziwić, że z uporem tną jeszcze jak mogą, cyrograf to nie byle świstek, żeby podrzeć i wyrzucić za siebie. Słońce zaraz nas naładuje! :))

      Usuń
    4. To jakie mamy dowody na to, że niebo, które widzimy, nie jest prawdziwe? Nie chodzi mi o inne rzeczy, skupmy się teraz tylko na tym niebie i słońcu. Czy mamy jakieś informacje, które by sugerowały, że prawdziwe niebo jest całkiem inne? Zimy i noce są wspominane już w najstarszych opowieściach każdej ziemskiej cywilizacji.

      Usuń
    5. "Najstarsze opowieści" zwykle zostały stworzone 100-200 lat temu przez programy komputerowe. :)
      A widzisz jakieś dowodu na Matrix i niewolę Ludzkości?

      Usuń
  2. Witam Was serdecznie.
    Czekamy, obserwujemy i się radujemy.
    Nasze siedlisko rozkwita i cieszy oczy, serce w materii Duszy.
    Mimo że słońca brak w dostatku, pada oraz ziębi śniegiem szczyty gór pokrywa.
    Nasze rośliny kwitną, ptaki lęgują, zwierzęta potomstwo na świat wydają.
    Krzesze radość, choć ciężko w Matriksie powiadają "ciężko lekko żyć".
    My powiemy już niebawem lekko, a ciężko to będzie słowem zapomnianym.
    Zdrawiam w pieczy Warmir.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Ci za ten Magiczny Propolis, Warmirze. :))

      Usuń
  3. Może się dogadali
    „D.Trump do K.Nawrockiego : „You Will Win” !”

    https://m.youtube.com/watch?v=C8o7_voZR64&embeds_referring_euri=https%3A%2F%2Ftajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com%2F

    Indygo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Nawrocki dostał "błogosławieństwo" Trumpa, co w praktyce oznacza neseser z wytycznymi. W obecnej sytuacji prezydent - niezależnie od jego etyki i świadomości - z radarem Ameryki i Q, to dobra wiadomość, bo odbija nas od kierunku Unii Jezuitów, a co przyspieszy na przykład działania osłonowe dzieciom czy zapomogi finansowe.

      Usuń
  4. Nie tylko niszczą maj, oni niszczą rok po roku, miesiąc po miesiącu, dzień po dniu. Niszczą życie, niszczą również faunę i florę. wyburzają wysoko wibracyjne
    budowle poprzedniej cywilizacji, niszczą świat w którym żyją - natomiast tak się zafiksowali, że niszczą również samych siebie - Ich i ich sługusów czas minął.

    Jak to możliwe Nagranie Aleksa sprzed chwili - (kto wygrał drugą turę wyborów prezydenckich 2025)
    https://gloria.tv/post/GWwK4osECcoj3WpgfFmgEw986

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. My przetrwany, jesteśmy Mistrzami Przetrwania.

      Usuń