Apelujemy do wszystkich, którzy mają świadomość zachodzących procesów i towarzyszących im kumulacji energetycznych i rozchwiania emocjonalnego części Rodaków. Zwiększmy wspólnymi siłami pracę dla
przywrócenia powszechnej wiedzy o wedyjskiej ochronie Dzieci. Ochrona Dzieci zawsze była świętością u Słowian. Zawsze -
ale szczególnie jest teraz. Dla całego, poddanego agresji ciemnych sił, Narodu. Podstawą ochrony maluchów jest ich nietykalność. Pod tym względem możemy mówić o problemie narodowym tak samo wielkim jak w kwestii lokowania się Polskich Rodzin w niezdrowych domach.
Rozmawiajmy z krewnymi i
Rodakami. Nieświadomość co do skutków naruszania nietykalności
noworodków i kilkulatków jest masowa i widoczna wszędzie. Nawet obcy
ludzie łamią podstawowe prawa słowiańskie i narzucają się z dotykaniem
malucha przy wszelkiej okazji - w holu domu, w sklepie, na chodniku - zwykle nie pytając Rodziców o to, czy mogą wykonać taką interakcję. Jednocześnie łamie to prawa rodowe, które system nieomal wyparł nam z pamięci, a które powinny być decydujące i święte dla wszystkich żyjących we wspólnej przestrzeni.
Co gorsza - ludzie, którzy spontanicznie wyciągają ręce do nie swoich Dzieci, ignorują ich sygnały które tak naprawdę są błyskawiczne i czytelne. Zdecydowana większość maluchów nie chce bliskiego kontaktu z energią ludzi, których nie zna. To jest prastara Weda, prawo, a poza tym po prostu dobry obyczaj oparty na takcie, szacunku, życzliwości i odpowiedzialności - aby nie dotykać noworodka, z którym nie łączy nas Krew. Jest to możliwe wtedy, kiedy aprobują to Rodzice, ale przede wszystkim, kiedy aprobuje to Dziecko, co łatwo rozpoznać.
To prawda, że większość ludzi dotyka nasze Dzieci z czystymi intencjami (a przynajmniej na poziomie świadomym są one czyste), ale to nie eliminuje zagrożenia i negatywnych skutków. Dlaczego? Ponieważ wielu ludzi wciąż nie wie, że nawet ich niewielkie (i dla dorosłych niewidoczne) rozchwianie emocjonalne lub stan chorobowy dla małych Dzieci może oznaczać wstrząs. Zwykle oznacza to ich płacz lub strach i utratę spokoju i równowagi, czasem długofalowy rezonans traumatyczny. Co gorzej, niektóre Dzieci mogą wyczuć albo zobaczyć podczepienia drapieżnych istot u ludzi, którzy się do nich zbliżą i wtedy ich reakcja nie tylko na dotyk, ale i spojrzenie obcego człowieka może być gwałtowna.
Przyzwyczailiśmy się do zachwytów mijanych na ulicy ludzi nad naszymi Dziećmi i w zasadzie napełnia to nas satysfakcją, dumą i radością - i to właśnie jest zgubne. Dlatego wciąż tak wielu Rodziców ignoruje, kiedy obcy człowiek nachyla się nad wózkiem i wywołuje interakcję emocjonalną i energetyczną z noworodkiem. A ile razy ktoś w sklepie z uśmiechem łapie za stópkę obcego sobie malucha? W rzeczywistości ten akt serdeczności jest ingerencją, do której jako Rodzice, opiekunowie wybrani przez tę duszę, nie powinniśmy dopuszczać. Wszyscy powinniśmy w końcu zrozumieć, że fizyczna ochrona Dziecka zaczyna się w dniu jego narodzin (energetyczna wcześniej). Oczywiście porody szpitalne to naruszają i to brutalnie, ale to także kwestia procesu, który już trwa.
Słowianie nade wszystko chronią Dzieci, taki mają zapis w sercu. Ta ochrona ma szersze pole niż nauczył nas system. Nie sprowadza się tylko do ochrony fizycznej, mentalnej i energetycznej Dzieci naszych oraz Dzieci naszych przyjaciół. Zgodnie z prawami i obyczajami Słowian, chronimy także wszystkie Dzieci Rodaków. Wszystkie Dzieci Narodu - a jeśli będą takie okoliczności - także Dzieci innych ras. I taka ochrona sprowadza się ponad wszystko do podstawowej zasady: nie dotykać obcego Dziecka i nie naruszać jego aury, jeśli samo nas do tego nie zaprosi, i jeśli nie pozwolą jego Rodzice. Dystans fizyczny wobec czyjegoś noworodka to nie postawa egoistyczna, ale świadoma i odpowiedzialna.
Drogi Rodaku, ile razy widziałeś płaczące niemowlę, ponieważ ktoś obcy je dotknął albo po prostu się nad nich nachylił?
Czy
naprawdę uważasz, że chwytanie malucha za stopę, rączkę albo brodę jest
dla niego czymś miłym i dającym poczucie ochrony, jeśli nie należysz do
jego Rodziny? Pomyśl, jaki dyskomfort albo złość czują w takim momencie
jego świadomi Rodzice wobec ciebie. Dotyk międzyludzki to zawsze wymiana energii - ale także i wymiana zapisów DNA. Warto zatem panować nad
odruchami, okazywać napotykanym Rodzicom szacunek i ograniczać
interakcję tylko do miłych słów albo do błogosławieństwa. Nie chodzi o to, aby trzymać Dzieci pod kloszem. Jednak ich rozwój w równowadze, spokoju i poczuciu stabilności oraz ochrony przyniesie im dużą siłę duchową i opanowanie w trudnych sytuacjach. Pierwsze miesiące życia dla Istot Ludzkich to adaptacja, dostrajanie się do energii, przywilejów i ograniczeń nowej rzeczywistości. Po tym zaczynają szukać prób i wyzwań... do których gotowość i ochotę komunikują same. Chronione niemowlęta to odważni kilkulatkowie, a potem śmiali, odkrywczy i projektujący młodzieńcy-zdobywcy. Ci zaś tworzą silne Rody. Silne Rody to silne Narody.
Jeśli
zaś, drogi Rodaku, zdarzy się, że jakieś Dziecko zapłacze na twój widok mimo tego, że
utrzymasz dystans, nie znaczy to, że widzi ciebie jako złego człowieka. Może
po prostu wyczuć twój brak równowagi lub podczepienie negatywnej
energii. Warto aby radar, jakim jest Dziecko, zawsze motywował nas do
szybkiego działania dla odzyskania harmonii. Dzięki medytacji,
kontemplacji wśród drzew, chodzenia boso po trawach Matki Ziemi. Warto
napełnić się światłem i wibrować zarówno harmonią jak życzliwością. A
wtedy będą do nas przychodzić niezwykłe dary: uśmiechy obcych nam
Dzieci. A to niezwykle raduje dusze...
Dobromiła i Czcibor
Podkreślanie ochronnych praktyk wobec Dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem ich nietykalności nie jest kierunkiem do oziębiania relacji między Polakami, przeciwnie: to przywracanie obyczaju podtrzymującego stabilność, zdrowie i równowagę niemowląt, opartego o życzliwość i szacunek dla praw rodowych i zasad wychowawczych oraz ochronnych każdej Lechickiej Rodziny.
Piszę tu w imieniu Waszej Czytelniczki i Komentatorki Anamiki, która ma problemy z wejściem na Wasz Blog. Czy można zamieścić link do zbiórki na operację serca ratującą życie kilkuletniej dziewczynki? Jest także link do fb oraz do aukcji Anamiki na rzecz tej zbiórki.
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Was:)
Oczywiście, że tak! Prosimy o materiały. :) Dobromiła i Czcibor
UsuńProśba o pomoc dla Mili i podanie prośby dalej 👇
OdpowiedzUsuńhttps://www.siepomaga.pl/mila-murawska
Grupa na fejsie pomagajaca Mili:
https://www.facebook.com/groups/1415159692313162/
Dziękuję wszystkim, którzy coś wpłacą - nawet drobna kwota ma znaczenie - w imieniu Mili, Anamiki i swoim 🙏💚🙏💚🙏💚🙏
Kochani uwielbiam Waszą stronę, a szczególnie artykuły o dzieciach. Jestem w bardzo wczesnej ciąży, jednak 2 poronienia odbierają mi spokoj. Czy jest jakis lechicki amulet lub mantra ochronna? Z miloscia - Magdalena
OdpowiedzUsuń