Lechicki Przegląd Tygodniowy: zwycięzca ostatnich niewolniczych wyborów prezydenckich musi wspierać Lechickie Odrodzenie

 

     Zapraszam do szóstego Lechickiego Przeglądu Tygodniowego, gdzie wydarzenia omawiamy w duchu wartości narodowych i słowiańskich.

     - incydent z pumą w Ogrodzieńcu porusza specyficzny tor w temacie traktowania zwierząt przez usystematyzowanych Lachów. Usystematyzowanych - to znaczy zaburzonych w postrzeganiu tak własnej, jak zwierzęcej wolności i ogólnych praw życia każdej biologicznej istoty, odciętych od głębszych zdolności intuicji i współodczuwania. Nie ma wątpliwości, że wspomniany przypadek dotyczy człowieka i zwierzęcia związanych emocjonalnie i rozwiązanie kwestii poprzez definitywne rozdzielenie, albo rozdzielenie z możliwością widzeń musi oznaczać dla obojga psychiczne udręki. Takich przypadków, ujawnionych i nieujawnionych, życia ludzi z drapieżnikami z innych stref geograficznych, jest w Lechistanie więcej. Na obecnym poziomie mentalnym i duchowym, kiedy poziom wibracji, kontroli energetycznej własnej i zwierzęcia, czy wspierającej ją intuicji (istotny czynnik zapobiegający wypadkom) jest to zjawisko stanowiące zagrożenie dla dzieci, dorosłych i słabszych zwierząt, dokładnie tak samo, jak w przypadku trzymania w domu psich ras uznawanych za szczególnie bojowe i agresywne. Ilość dramatycznych incydentów dowodzi, że nie możemy jeszcze liczyć na gwarancję stuprocentowego zabezpieczenia, a prawo do nienaruszalności lechickich dzieci poza przestrzenią domu stoi u nas ponad wszelkimi innymi.
     Problem z hodowaniem w słowiańskim Kraju obcych gatunków zwierząt dotyka kilku kwestii jednocześnie. Słowianie mogą mieć albo szczególne umiłowanie do takich gatunków w wyniku doświadczeń inkarnacyjnych, albo z sentymentu podróżniczego -  albo jest to wynik snobizmu czy przestępczego impulsu w celu podkreślenia swej siły i rangi. Niestety ani jedna z tych opcji nie jest podparta odpowiedzialnością, a zwłaszcza świadomością wolnej duszy słowiańskiej. Przyszłość całkowicie roztopi takie zjawisko, dokładnie tak samo jak ogrody zoologiczne i cyrki zwierzęce, ponieważ odblokowany i wzniesiony na wyższy poziom wibracyjny i duchowy Naród Lachów rozumie i odczuje, że:
     a) każda strefa geograficzna Gai ma swoistą enklawę roślin, zwierząt, oraz ras i narodów ludzkich, co jest prastarym zamysłem komponującym urodziwość bogatej mozaiki naszego świata i ogólną harmonijną całość. Wszelkie zapędy ingerencji, mieszania, krzyżowania i zagęszczania gatunków na nienaturalnych przestrzeniach zawsze powodowały zaburzenia energii, ładu i oryginalności tej mozaiki.
     b) każde zwierzę posiada z człowiekiem cechy wspólne: pragnienia zakładania rodzin i tworzenia z nim więzi emocjonalnych oraz przekazywania nauk i doświadczeń. Niepodważalną i świętą cechą ich wszystkich, tak jak u ludzi, jest pragnienie wolnego, nieograniczonego eksplorowania przestrzeni swojego świata i doświadczanie praw i piękna życia. 

     - słowa prezydenta Andrzeja Dudy na temat dobrowolności szczepień, mimo że przez niektórych świadomych Lachów lekceważone, stanowią Słowo Mocy w zmianie algorytmów przestrzeni i przyspieszają obrót sytuacji. Intencje Dudy, stojące za tą wypowiedzią, mają mniejsze znaczenie, ponieważ istotny jest rezonans. Oczywiście wobec całej służalczej i antysłowiańskiej polityki tego namiestnika chazarskiego nikt nie przyjmie, że ta i inne deklaracje wypłynęły ze światła jego słowiańskiej duszy, bo też i tego światła nie ma. Światło duszy słowiańskiej i siła oraz duma Lwa są cechami Wolnych Lachów, którzy nie zginają karku, nie służą nikomu obcemu i nie pozwolą na krzywdę Rodaków i Ojczyzny. 
     Po powrocie od prezydenta Trumpa aura i wypowiedzi Dudy zmieniły się, zgodnie z tym, co przepowiadaliśmy; spotkanie z wodzem Ameryki musiało mieć kuriozalny, mocny i determinujący zmiany charakter. Wygląda na to, że Andrzej Duda otrzymał ostrzeżenie i jawne informacje co do nieuchronności pewnych operacji i wydarzeń. Jego deklaracje zaczęły zaskakiwać nieomal duchem słowiańskim, gdy nawiązywał do sadzenia drzew, ochrony zwierząt i Rodzin, słowem nagle od najwyższego urzędnika zabrzmiało tym, o czym od dawna my, Wolni Lachy, piszemy na naszych forach, zgodnie z naszymi prawami wolnej woli i czystego rozumu i serca. 
     Nasuwa się obraz Dudy jako człowieka, który dostrzegł, że czerwony dywan wywiewa mu spod stóp i że topnieją siły dotąd stanowiące jego cytadelę. Dlatego usilnie podkreśla, że ostatnie lata były dla nas najlepsze, najspokojniejsze i najbogatsze. Co jednak ze spotęgowanym poharataniem całych pokoleń dzieci lechickich przez zmodyfikowane szczepienia, chemtrsails, trutki w jedzeniu i lekach?
     Słowa o dobrowolności szczepień dowodzą, iż Andrzej Duda ma już pewność co do tego, że cały ten zbrodniczy proceder zostanie wkrótce zahamowany i bardzo wnikliwie i surowo zweryfikowany. Możemy się spodziewać procesów i dramatycznych rozliczeń, w szczególności, jeśli zasili je masowy gniew i rozpacz uświadomionych Rodziców, którzy zawierzyli systemowi. Duda wiedział, że wywoła burzę i nagonkę na siebie urzędów, poltyków i medyków uwikłanych (świadomie lub nie) w ten antynarodowy proceder, lecz jego priorytetem stało się przetrwanie.
     Niezależnie od intencji Dudy i od jego szans na ocalenie, Słowo ma Moc - przekaz podważający tak przymus jak zasadność co najmniej części szczepień był przekazem podważającym niezawodność i nienaruszalność autorytetu instytucji państwa, w tym Izby Lekarskiej, i to stanowi o kolejnym zapalniku wyburzającym stary "ład". Duda zasiał zaintrygowanie - jako człowiek nie z "osobliwych, spiskowych portali Turbosłowian", lecz "stamtąd, z pałacu, z TV" - a Rodaków zawieszonych w niezdecydowaniu przeciągnął na rozsądną stronę. Co więcej, dał do myślenia niektórym urzędnikom i naukowcom systemu i tym nadkruszył mur ich raczej jednostronnej postawy. Odtąd liczba ludzi podważających szczepienia oficjalnie i medialnie będzie już tylko rosnąć...
     Co nas czeka w kwestii szczepień? Nie będzie przymusowych szczepień na covid-19. Szczepienia staną się dobrowolną usługą medyczną, z której korzystać będzie bardziej nieświadoma, bojaźliwa i oprogramowana część Narodu (te szczepionki będą mieć zmieniony, złagodzony skład wolny od szkodliwych substancji takich jak aluminium i inne). Z czasem Naród Wolnego Lechistanu wprowadzi całkowity zakaz szczepień jako czynnika destrukcji. 

     - system jak nigdy, z usilną determinacją zabiegał, aby każdy poszedł na wybory i oddał głos, ponieważ oznaczało to formalny, osobisty i energetyczny znak poparcia dla nielegalnej, okupacyjnej struktury niewolniczej. Wolni Lachy w większości odłączyli się od tego, patrząc z wyższej perspektywy na proces przemian.     
     Niezależnie, który z systemowych kandydatów wygra wybory, nie będzie mieć innego wyjścia, aniżeli stopniowo coraz bardziej wspierać Lechickie Odrodzenie, ponieważ wymusi to nieodwracalny proces przemian planety i upadek Kabały. Dla Andrzeja Dudy oznaczałoby to wyjątkowo cenną kartę ocalenia, z której naturalnie by skorzystał, widząc postępującą bezradność Chazarów i rosnącą siłę generalicji Trumpa. Jego Słowo i decyzje nabierałyby coraz bardziej słowiańskiego charakteru...
     A co, jeśli wygra wystawiony przez iluminatów Rafał Trzaskowski? Człowiek, który emanuje apodyktycznością, bezkompromisowością i którego stanowisko wobec homoadopcji i LGBT są w oczywisty sposób lawirujące, niejasno deklarowane? Istotą rzeczy jest pojąć, że Rafał Trzaskowski jako prezydent tylko przyspieszy rozpad niewolniczej struktury i Matrixa. Nie dlatego, że został wychowany na Lacha umiłowanego w drzewach, ptakach i Słowiańszczyźnie, ale dlatego, że będzie chciał przetrwać - jak każdy. Trzaskowski już ma kompletne rozeznanie w sytuacji i jest otoczony ludźmi, którzy mając takie samo rozeznanie, pracują nad strategią przemarszu między powstającymi do Pospolitego Ruszenia szeregami Wolnych Lachów, a do końca groźnymi masonami i Chazarami. Trzaskowski może zaskoczyć wszystkich, obie strony, ponieważ dysponuje adekwatnymi cechami charakteru na trudne, wymagające tak zmyślnego lawirowania jak przeobrażenia czasy: inteligencją, przenikliwością i osobistą dumą. Nie jest to typ człowieka, który chce iść na dno. Dlatego jego współpraca z Donaldem Trumpem jest przesądzona, nawet gdyby nie była widoczna od razu... Jego pierwsze działania rozprawy z dotychczasowymi układami pisowsko-chazarskiej władzy będą ofensywą w kampanii nieznanej dotąd w okupacyjnej rzeczywistości.
     Właśnie zaczyna się czas, gdy wypowiedzi polityków i urzędników, oraz ich czyny będą demonstrować podział na tych, którzy albo oprzytomnieli, albo taktycznie będą wspierać projekty wolnościowe i słowiańskie - oraz na tych, którzy w swym zabetonowaniu, zaciekłości i opętaniu pozostaną przymocowani do upadającego świata mroku i zła.
     Podobnie zresztą jest z naszym i innymi Narodami: kto powstał z kolan, wybiera rozum, serce i Życie. Pozostali pracują na swój rozpad. Każdy z nas ma prawo do wolnej woli i do wybrania jednej z dwóch rzeczywistości. 
     System zaczyna się zmieniać i nawet jeśli wbrew intencjom - wspierać zmiany. Wymuszają to siły światła, wola ludzkości i potężniejące energie wznoszonych wibracji planety. I niech to rozwieje ciemne myśli wszystkim niepewnym jutra. 
     Przyjmij, Lachu, wynik wyborów z całkowitym spokojem, bo nic nie może zatrzymać nadchodzącej całkowitej transformacji naszej Ojczyzny i całego świata. Warto ograniczyć interakcje z systemem do minimum i skupić się na wzmacnianiu siebie samego i Rodu, poprzez gimnastykę, życiodajne jedzenie, medytacje, łącze z Przyrodą i rozwój Wedy i świadomości.
     Naród Wolnych Lachów zaczyna kreować nową rzeczywistość rodzimej ziemi i wkrótce tylko on będzie decydować o jej jakości i losach.

     Darz Bór, 
     Czcibor